Dawca narządów

napisał/a: chorera 2008-05-22 16:20
jja też słyszałam że wystarczy takie swoje oświadczenie napisać na małej karteczce i nosić przy sobie
napisał/a: Butterfly1 2008-05-22 16:47
NO karteczke też chciałabym dostać, ale moi rodzice jakby co wiedzą,ze jakby kiedys coś mi sie stało to bardzo bym chciała zeby narzady oddali do przeszczepu. Nie ma co zabierać zycia do nieba, zawsze to moze komus uratować życie.
napisał/a: ~gość 2008-05-22 17:20
napisal(a):A co Wy o tym myślicie?
ja jestem jak najbardziej ZA! po śmierci i tak nam narządy nie będą potrzebne w przeciwieństwie do osoby która ma jeszcze jakieś szanse. Można uratować w ten sposób komuś życie.
napisał/a: Karolinka_U 2008-05-22 17:26
http://www.przeszczep.pl/?a=temat&id=120 tutaj macie druczek do poprania
napisał/a: josia 2008-05-22 18:50
Z tego co wiem - w Polsce jest akurat zgoda domniemana.
Czyli tak naprawdę - powinno się napisać oświadczenie, jeśli się nie chce, żeby pobierali narządy ;P
Aczkolwiek w praktyce oczywiście bywa różnie - i takie oświadczenie przede wszystkim jest zabezpieczeniem jakimś przed rodziną.
Która nagle może stwierdzić, że się nie zgadzają.
No i poza tym - na oświadczeniu (tym w internetowej wersji do druku) jest wyraźnie napisane,że należy rodzinę o swojej decyzji poinformować. co też jest dość ważne.

No a sama idea jak najbardziej :) Ja bym chciała, żeby po mojej śmierci dzięki moim organom ktoś mógł żyć jeszcze :)
napisał/a: tajla 2008-05-22 19:46
No ja rownież.
Niech mni etam gdzies rzuca pod grusze a organy komus uratuja zycie.
napisał/a: Itzal 2008-05-22 20:04
josia napisal(a):Ja bym chciała, żeby po mojej śmierci dzięki moim organom ktoś mógł żyć jeszcze

ja tez
napisał/a: tajla 2008-05-22 20:48
Donia1981 napisal(a):Wdziecznosci tych ludzi po zabiegu prostu nie da sie opisac..ale zagadnienie jest trudne...bo to, ze ktos moze zyc dalej wiaze sie scisle z czyjas smiercia i tragedia, ktora przezywaja inni ludzie..

no tak to napewno jest ciezka kwestia bo z jednej strony wdzieczosc, radosc, szczescie.
Z drugiej świadomośc ze któs zyje bo ....ktos nie przezył.
Ja podjełam taka decyzje ze po śmierci chce aby pobrali moje organy.
Nie ktorzy mówią że to takie dziwne uczucie . Chodzisz zta karteczka i to tak jakby sie.... czekało na ta smierć.

Swoja strone Donia masz super prace. Tez miałam iść na medycyne.
Kardichirurgia mnie ciagła. Ale nie wyszło.
Wiem ze jest cięzka , ale zazdroszcze. i podziwiam. Zwłaszcza na OIOMIe.
napisał/a: ~gość 2008-05-22 21:05
tajla napisal(a):Donia masz super prace.

Ano, mam. I nie wyobrazam sobie siebie w innej :)
tajla napisal(a):to tak jakby sie.... czekało na ta smierć.

Czy ja wiem...wogole o tym nie mysle. Kazdy kiedys umrze i tyle...a jesli ktos na mojej smierci skorzysta i bedzie mogl przezyc potem jakies fajne chwile to dlaczego nie :)
napisał/a: ~gość 2008-05-22 21:20
http://www.rckik.bialystok.pl/szpik.htm

Sam zabieg pobrania szpiku jest stosunkowo prosty, choc wiaze sie z ryzykiem, jak kazda w sumie operacja..
napisał/a: jente8 2008-05-22 23:42
Mam wrażenie, że już gdzieś poruszaliśmy ten temat...
W każdym razie: ja również oświadczenie woli wypełniłam i noszę w portfelu, moi bliscy są powiadomieni o tej decyzji. Popieram tę ideę w 100% i oby jak najszerzej została rozpropagowana.
napisał/a: tajla 2008-05-23 12:27
Czyli wystarczy ze wydrukuje to co jest na stronie ktora podała Karolinka U ?
no i powiadomie bliskich?
Oby wiecej osób chciałao w ten sposób pomoc.
Jestem honowym dawca krwi.
Pomaga jak tylko moge.
wiem ze to zamało.
Ze mozna bardziej....