Dawca narządów

napisał/a: Patka2 2007-01-22 13:21
Donia1981, mam pytanko do Ciebie. Chciałabym aby w razie nieszczesliwego śmiertelnego wypadku moje organy mogły posłuzyc innym ludziom. Co trzeba w takiej sytuacji zrobić??
napisał/a: ~gość 2007-01-22 14:00
Patka, Poltransplant wydaje specjalne druczki na których wypisuje się :Imie, nazwisko, pesel, adres zamieszkania no i własnoręczny podpis. Nazywa się to oświadczeniem woli i pisze na nim:
W nadziei ratowania życia innym wyrażam zgodę na pobranie po śmierci moich tkanek i narządów do przeszczepienia.

Myślę, że taka samą moc prawną będzie mieć takie właśnie własnoręcznie napisane oświadczenie z podpisem i datą noszone przy dokumencie tożsamości, niekoniecznie musi to być na druku Poltransplantu.

Wg polskiego prawa każda osoba zmarła może być potencjalnym dawcą tkanek i narządów do przeszczepienia jeśli za życia nie zgłosiła sprzeciwu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów. W pierwszym momencie najpierw tam sprawdza się, czy potencjalny dawca nie wyraził sprzeciwu wobec pobrania od niego narządów. O swojej decyzji warto poinformować bliskich, bo zawsze to ich najpierw pyta się o zgodę na pobranie narządów i nawet jeśli potencjalny dawca nie wyraził sprzeciwu na pobranie od niego narządów ( wielu ludzi nie wie, że istnieje Centralny Rejestr Sprzeciwów..) a rodzina i tak nie zgadza się na pobranie narządów, to jest to przez lekarzy respektowane i w takim wypadku narządy nie są pobierane.
To dla mnie temat rzeka, bo pracuję właśnie na bloku transplantacyjnym. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem, mam kontakt z koordynatorem Poltransplantu.
Pozdrawiam.
napisał/a: Patka2 2007-01-22 14:35
dziękuję za informacje. Moi bliscy wiedzą o tym że gdyby mi sie coś stało to wyrażam zgodę na takie rozwiązanie.

Donia1981 napisal(a):Myślę, że taka samą moc prawną będzie mieć takie właśnie własnoręcznie napisane oświadczenie z podpisem i datą noszone przy dokumencie tożsamości, niekoniecznie musi to być na druku Poltransplantu.

ale do tego też się dostosuję.

Dziekuję
napisał/a: jente8 2007-02-14 15:40
Donia1981 napisal(a):Nazywa się to oświadczeniem woli


Ja wypełniłam oświadczenie woli jakiś rok temu i przeprowadziłam rozmowę z rodzicami - mam nadzieję, że zrozumieli, o co mi chodziło. Nie oddaję krwi, więc przynajmniej tak wyrażam swoją chęć pomocy. Tylko tak się zastanawiam a propos samego oświadczenia woli - co z tego, że mam je wypełnione? Przecież chyba w razie wypadku nikt nie będzie mi przeszukiwał portfela w celu sprawdzenia, czy nie mam tam przypadkiem oświadczenia woli? Tak mi się przynajmniej wydaje... (Doniu, jak to jest?) Dlatego ważne jest, żeby rodzina wiedziała o takiej decyzji, bo to właśnie rodzinę pyta się o zgodę, jak zresztą napisała już Donia1981. Szkoda, że oprócz Centralnego Rejestru Sprzeciwów nie stworzono Centralnego Rejestru Zgód, bo czasami rodzina i tak postępuje inaczej, niż ktoś sam deklarował...
napisał/a: ~gość 2007-02-14 21:22
ula_jente napisal(a):Przecież chyba w razie wypadku nikt nie będzie mi przeszukiwał portfela w celu sprawdzenia, czy nie mam tam przypadkiem oświadczenia woli?


Przeszukiwał może nie, ale na pewno ktos otworzy portfel, by potwierdzić tożsamość..a wtedy na pewno w oczy rzuci się także to oświadczenie ( które jest wazne tylko z dowodem osobistym ). Wtedy sytuacja jest jasna i nawet sprzeciw rodziny nie jest przeszkodą, by pobrać narządy. To rozwiązuje wiele problemów...rodzina czasem zna poglądy osoby, która może stać sie dawcą, ale w tym całym szoku, bolu, nie wyraża zgody na pobranie narządów..Nikt nie chce uwierzyc, ze to koniec..serce przecież bije, co z tego, ze tylko dzieki sztucznej wentylacji. I to jest naturalna reakcja. Ja patrze na to od drugiej strony, od strony biorcy, dla którego ten narząd znaczy zycie. Każdy jeden chce wiedzieć, kto był dawcą, kto podarował mu najcenniejszy prezent..Ale takich informacji nie możemy udzielić..czasem to strasznie trudne.
Inna sytuacja jest w przypadku pobicia, wtedy zgodę na pobranie narządów musi wyrazić także prokurator. Wtedy oświadczenie woli nie jest wystarczajacym dokumentem, by pobrac narządy.
Ehh...mogłabym tak pisać i pisać..
Mam nadzieję, ula_jente, że rozjaśniłam trochę a nie poplątałam?
napisał/a: jente8 2007-02-15 15:21
Donia1981 napisal(a):Mam nadzieję, ula_jente, że rozjaśniłam trochę a nie poplątałam?


Tak, rozjaśniłaś, dziękuję Teraz wiem, że muszę przełożyć oświadczenie dokładnie w tą przegródkę, gdzie noszę dowód Z zaświadczeniem o grupie krwi to też dobry pomysł... jak je znajdę, to też włożę w to samo miejsce. Przezorny zawsze ubezpieczony...
napisał/a: tajla 2008-05-22 15:46
CZy po śmierci dalibyście swoje narzady do przeszczepu?
Jest cos takiego ze wyrażasz zgode i dostajesz taka karte. ( głosno było o tym ostanio)W razie wypadku gdy nie beda Cie w stanie uratowac pobiara Ci organy.
I ta karta traktowana jest jako Twoja zgoda.
Ja sie nad tym zastanawiam.....
A co Wy o tym myślicie?
napisał/a: tajla 2008-05-22 16:06
Necia sokładnie to nie weim.
Wiem ze musisz wyrazic zgode.
A pozniej dostajesz taka chyba mała plastikowa karte ze jak cos to sie zgadzasz. Moze w necie bedzei weicej. poszukam
napisał/a: Patka2 2008-05-22 16:06
W przychodni.
Albo wystarczy napisać taka zgodę samemu i nosić ją zawsze przy sobie wśród reszty dokumentów.
napisał/a: tajla 2008-05-22 16:09
Patka, eee chyba nie.
Była kapania w sprawie przeszczepow dawćow itp i własnie mowili o takich małych karteczkach
Pełno reklam było
napisał/a: Patka2 2008-05-22 16:13
Z tego co pamiętam to Donia mi mówiła ze taka karteczka wystarczy.
napisał/a: tajla 2008-05-22 16:20
Patka, hym. Moze. Trza poczytac na necie.
A TWoje zdanie na ten temat?