czy to kamienie w woreczku żółciowym?

Czegos tu nie rozumie, jak to beda operowac podczas ataku?! Zmien lekarza, taka moja rada. Powinnas jak najszybciej pozbyc sie tych kamieni bo im dłużej tym gorzej. Z jakiego miasta jestes?

Zuza - moja mama też była w takiej sytuacji i nawet jak trafiła z atakiem woreczka żółciowego do szpitala to nie chciano operować. Dlaczego - nie wiem i nie rozumiem. Musiała czekać na termin wyznaczonej przez szpital operacji.

Ale z tego co ja wiem nie powinno się dopuscic do ataku, kazdy kolejny może doprowadzic do zapalenia trzustki.
Pytałam o miasto bo ja az do Torunia pojechałam i tam laparoskopowo załatwili sprawe , doba mineła i do domu, opieka super, warunki równiez więc jednak mozna sobie pomoc.
Moj tesc trafił z atakiem od reki operacja a z kolei ciocia juz nie bo doszło do zapalenia i nie mogli operowac dopiero po 8 dniach jak zwalczyli zapalenie. Sa rózne przypadki i trzeba samemu szukac jakiegos wyjscia.

Mnie się wydaje że to wszystko zależy od lekarzy - br br skóra mi cierpnie.
Przy problemach z woreczkiem trzeba stosować bardzo lekko strawną dietę. Może Zuza Ci coś więcej podpowie.

Dieta oczywiscie wskazana ale dolegliwosc pozostaje i z wiatrem sie raczej nie ulotni niestety i trzeba cos z tym zrobic:(

Istnieje szereg przeciwwskazań do wykonania tego zabiegu, przy których lepiej pozostawić taki stan jaki jest aktualnie. Czy choruje Pani na coś. Bierze leki ??

zuza ja mieszkam w szwecji i tu własnie jest kijowa opieka,trzeba klamać zeby dostac sie do lekarza,ja za gadke z chirurgiem kupe czasu temu zapłaciłam 120 zł a powiedzial mi ze bóle jakie mam to nie od kamieni a z zołądka a jak spytalam to gdzie mam sie dalej skierowac to on ze nie wie.i to jest lekarz,normalnie masakra.juz mam dosc tych ciagłych mdłosci pozatym boli mnie nadbrzusze(czesto kuje po srodku nad pepkiem pod żebrami)i wiem ze to z kamieni bo jak mialam atak to wlasnie tam mnie boplalo.a tu wycinaja caly woreczek jak ma sie atak i nic innego mi nie zrobia,ani laparaskopowo ani nie przepisza leków,poprostu szkoda gadać!!!męcze sie juz z kamieniami od ponad roku jak je wykryła pani na usg i byla żdziwiona ze mam 21lat i mam kamienie.teraz mam 22 i czuje sie kijowo kazdego dnia od 2 tyg.mnie muli i boli te nadbrzusze.a jak bylam w pl w sierpniu to wyszlo ze mam caly woreczek zawalony ale lekarz tez powiedzial ze jak atak bede miec to do szpitala.

W tej sytuacji tylko dieta Cię ratuje:( ja w czasie bolesci brałam nospe forte ale i tak wiele nie pomogło. Tylko jeszcze zastanawia mnie ten ból w nadbrzuszu, czy czasem nie masz wrzodów na dwunastnicy i od tego mdłosci. Łatwo to sprawdzic, kiedy wystapią bóle spróbuj cos zjesc, chocby suchą bułkę jesli bol ustąpi to mozliwe, ze własnie wrzody Cię tak mecza. Ja jakos nie przypominam sobie mdłości tylko ataki ale to takie , ze dywan gryzłam:)
Mieszkasz tam na stałe czy przyjeżdzasz do Polski?

na stale ale przyjezdzam do polski,wlasnie w wrzesniu przyjechalam do szwecji po 3 mies labie w polsce hehe.a jestem tu ok 3 lat.mam dziecko szymona ma rok i 5 mies.a kiedys mialam robiona gastroskopie bo nie wiedzieli co mi jest jak dostalam atak i wyszlo ze mialam zaqpalenie miedzy dwunastnica a zoladkiem i bralam leki ale pozniej juz lekarz nie kazal mi przyjsc na badanie czy juz wszystko ok

A moze spróbuj wziasc ranigast czy takie podobne leki czy mleczko np. , stosuj dietę wątrobową napewno jest taka w necie. Prędzej czy później i tak bedziesz musiała zrobić porządek z tym woreczkiem ale póki co pomóż sobie dietą a jak bedziesz w Polsce spróbuj znalezc lekarza , który Ci pomoże.......
Pozdrawiam:)