czy 35-latka bez męża to juz stara panna?

michoo
napisał/a: michoo 2011-01-02 21:14
moja kolezanka nie moze zyc, bo rodzina (ciotki, babcie itd) bez przeryw powtarzaja jej ze to wstyd, ze w jej wieku nie ma jeszcze meza. podzielacie takie zdanie? w jakim wieku kobieta to juz stara panna?
vanity1
napisał/a: vanity1 2011-01-03 08:55
Staropanieństwo to nie wiek, a stan umysłu. Kobieta starą panną staje się wtedy, kiedy zaczyna cierpieć z powodu braku męża.
A od starszych ciotek wsparcia raczej nie należy oczekiwać. Mam co prawda dopiero 21 lat, ale na rodzinnych spędach regularnie muszę wysłuchiwać, że "już na mnie czas".
napisał/a: ~bx 2011-01-05 12:25
a cóż to za frazeologia w ogóle? stara panna, he he! to chyba powojenny relikt, wymysł naszych zacofanych przodków i zaściankowego społeczeństwa, pełnego zawiści, zabobonów, wierzeń w gusła i zazdrości bliźniemu. dodatkowo obciążonego potrzebą stałej "kontroli" prywatności innych co generuje kolejno stan sztucznej autoprezentacji i nieautentyczności typu: "co ludzie powiedzą?"
nie dość że człowiek nie może być wolny to jeszcze zmuszony jest udawać kogoś innego. ponadto stereotypy i zabobony powodują niebezpieczne relacje u ludzi. zmuszeni pod wpływem opinii publicznej do życia w taki czy inny sposób, prędzej czy później rozwijający się umysł zaprotestuje i kolejna patologia gotowa.
gdyby każdy zajął się swoimi sprawami, bez wtykania nosa w czyjąś pupę na jego wyraźną prośbę - życie toczyłoby się łatwiej, bez fałszywych gestów, zachowań i przybierania póz a ludzie byliby sobą i żyli w zgodzie z naturą i swoim sumieniem. mając wtedy czas dla siebie mieliby go też dla innych. mentalność społeczna to potężna machina, ale można być jej częścią i jednocześnie nie robić z siebie idioty pod dyktando sąsiadów, babć, cioć czy miejscowego proboszcza i jego fanek...
bądź sobą! nie pij pepsi... pozdrawiam
napisał/a: anieska1 2011-01-19 08:02
Najważniejsze to jak my czujemy się z tym, że nie mamy męża, partnera. Nikt nie ma prawa wymagać na nas decyzji co do ważnych spraw w naszym życiu. Związanie się z nieodpowiednim mężczyzną tylko po to, by "uciszyć" ciotki, babcie, jest bez sensu. Związek prędzej czy później się rozpadnie albo będziecie się męczyć we dwoje. A ciotki i babcie i tak będą gadać i będą mieć nowy powód do prawienia kazań, że doszło do rozwodu.