Czesty stres

napisał/a: nastolatek 2009-02-25 16:16
Witam,
jestem nowy na forum choc moj problem juz troche trwa.Mam 18 lat i jestem osoba ktora sie strasznie latwo stresuje co efektywnie utrudnia mi zycie.
Stresuje sie praktycznie wszedzie a przy tym towarzysza mi duze wypieki na twarzy ale nie o nie mi tutaj chodzi.Strasznie sie stresuje gdy rozmawiam z obca osoba (przewaznie starsza), gdy mam odpowiadac przy tablicy (stres wtedy jest tak duzy ze nie moge zebrac logicznie mysli) gdy pisze spr stres tez jest wypieki sa ale napisze wszystko,rozmowa z rodzicami dziewczyny (byle jaki temat zaraz wypieki i pocace sie dlonie) gdy chce rodzicow o cos poprosic stres tez jest ze mna, kurs prawo jazdy jazda autem laczy sie u mnie z duzym stresem, oraz duzymi wypiekami i sadze ze przez to nie zalicze tego, czesto jak wsiade do auta noga strasznie mi drzy a to TYLKO kurs nie egzamin (co bedzie na egzaminie nie chce myslec). Boje sie o mature (ustna) ktora mam za rok ze sobie przez stres nie poradze. Nie pomaga mi racjonalne myslenie ze te sytuacje sa zwyczajnie i nie powinienem reagowac tak stresem, gdy przeanalizuje sytuacje i tak potem jest tak samo. Mam wyjsc na jakas zabawe zaraz pojawia sie bol brzucha i chyba stres (kiedys na biologii slyszalem ze jest to jakas nerwica, ale nie wiem) wtedy zawsze sobie mowie ze to nic takiego ale to mi nie pomaga.
Prosze o rade co powinienem zrobic wybrac sie do lekarza tylko jakiego ? czy jest szansa by mi to przeszlo ?
(przepraszam za ortografie)
napisał/a: ~gość 2009-03-02 12:41
Witam,
sytuacje, które opisujesz rzeczywiście nie wyglądają najlepiej. W niektórych sprawach wydaje się, że reagujesz nieadekwatnie do problemu, np. rozmowa z rodzicami nie powinna być aż tak stresująca. I dla innych nie będzie to kłopot, a dla Ciebie może wiązać się z różnego rodzaju przykrymi odczuciami. Oczywiście dobrze byłoby, abyś spróbował stosować metody walki ze stresem, np. ćwiczenia oddechowe, autosugestię itp. , ale uważam, że problem jest znacznie głębszy i wymaga indywidualnej terapii. Nerwica ma bardzo podobne objawy, ale należy to dokładnie skonsultować ze specjalistą, aby mógł postawić diagnozę. Ja radzę udać się do lekarza rodzinnego, który pokieruje do psychiatry czy psychologa w przychodni lub w innym miejscu, gdzie leczone są takie objawy. Ewentualnie możesz zgłosić się do pedagoga lub psychologa szkolnego. On z kolei pokieruje Cię do poradni psychologiczno-pedagogicznej, która udziela wsparcia osobom w Twoim wieku.
Warto, aby z problemem zacząć walczyć jak najszybciej. Jesteś przed trudnym okresem w życiu-egzamin dojrzałości, wybór dalszej drogi-to wszystko niesie za sobą ogromny stres. Im szybciej nauczysz się z nim walczyć, tym łatwiej bedzie przez ten okres przejść.
Powodzenia!!!
napisał/a: ~gość 2009-04-01 09:04
Ja też swego czasu nie mogłam sobie poradzić ze stresem. Zdaję sobie sprawę z tego, że to dość uciążliwe. Przywykłam do tego, że w takich wypadkach ratuję się uspokajającymi tabletkami, oczywiście ziołowymi :) Kiedyś to był kalms, persen, a czasem nervosol, ale zrezygnowałam z nich ponieważ jeden powodował, że chodziłam nieprzytomna (kalms), a dwa pozostałe są wprawdzie dość skuteczne, ale wydzielają dziwny smrodek waleriany, który odpowiada tylko mojemu kotu. Ostatnimi czasy wypróbowuję camelis i muszę przyznać, że jestem zadowolona. Działa łagodnie (czytaj: nie wali obuchem w łeb jak kalms) i nie śmierdzi, a poza tym zawiera w sobie lawendę. Innymi sposobami, którymi staram się radzić sobie ze stresem to aromaterapia (oczywiście zapach lawendy), a od jakiegoś czasu zastanawiam się również nad jogą - moze w końcu podejmę decyzję o rozpoczęciu ćwiczeń:)
napisał/a: ~Dora 2009-05-09 17:26
Jestem prawie pewna ,że to nerwica! samo raczej nie przejdzie, radzę jak najszybciej zgłosić się na psychoterapię, ja już chodzę pół roku, ale efekty są.

Pozdrawiam