Co ze szczepieniami przeciw "świńskiej grypie"

Spodziewam się że ów osławiony wirus został już uwzględniony w tego rocznej szczepionce na grypę. Zresztą z tego co się orientuję nie ma w tej chwili w sprzedaży aptecznej oddzielnej szczepionki na ah1n1, tak więc w praktyce standardowe szczepienie powinno wystarczyć, choć pewności nie daje bo wirus mógł w między czasie zmutować. A tak swoją drogą to ah1n1 jest mocno przereklamowane grypa hiszpanka to dopiero był wirus .

Jaki to jest właściwie wirus A1-H1 czy AH1-N1, bo jak mówił jakiś specjalista w TV jest on zmutowanym wirusem ubiegłorocznego AH1-N1, czy to tylko było przejęzyczenie?
Może i jest ( jak by się nie nazywał) on przereklamowany i trudno go porównać z "hiszpanką", ale w ostatnich dniach słychać tylko o bardzo ciężkich przypadkach zachorowań spowodowanych tym wirusem. Lekarz z Warszawy wypowiadający się przed kamerą radził się szczepić nawet w pierwszych 2 dniach wystąpienia objawów zakażenia tym wirusem czego już w ogóle nie rozumiem.
Przecież potrzebny jest czas na to aby system immunologiczny poznał wroga i wyprodukował dostateczną ilość przeciwciał.
Czy w takim razie szczepienie po wystąpieniu objawów nie nasili dodatkowo objawów choroby i nie zwiększy możliwości wystąpienia powikłań?
A może chodziło o zwiększenie sprzedaży szczepionek?
Jeszcze tylko pytanie, czy osoby które przekroczyły 65 rok życia w całym kraju mogą bezpłatnie szczepić się przeciw grypie, czy te dobrodziejstwo dotyczy tylko mieszkańców niektórych miast?

Tegoroczny wirus jest na pewno mutacją zeszłorocznego wirusa AH1N1. Wirusy nie tylko grypy mają to do siebie że namnażają się w olbrzymich ilościach i w tej gromadzie stale tworzą się jakieś mutanty, większość z nich ginie ale są też takie które lepiej przystosowują się do "życia" niż wirusy pierwotne. Dlatego co roku przygotowywuje się nowe szczepionki przeciw grypie, które tak właściwie nie są w stanie objąć swym działaniem wszystkich ewentualnych mutacji, które występują aktualnie. W kwestii szczepienia po wystąpieniu objawów to również mam spore wątpliwości. Stara zasada mówi że jeśli chcesz się szczepić musisz być zdrowy. Układ immunologiczny też potrzebuje trochę czasu żeby zapoznać się z nowymi antygenami. Takie szczepienie w mojej ocenie bardziej zaszkodzi niż pomoże. A w pierwszych dniach infekcji można co najwyżej zastosować leki p/wirusom grypy oseltamiwir czy ew. amantadyne. Co do bezpłatnego szczepienia to proszę zapytać się w swojej przychodni ale jak był już Vaxigrip zastosowany to przychodnia nie będzie raczej dysponowała lepszymi szczepionkami.

Dziękuję za odpowiedź. Co do darmowego szczepienia nie chodziło o mnie. Ja jak słusznie zauważyłeś jestem zaszzepiony.
Czy szczepionka okaże się skuteczna czas pokaże.
Pozdrawiam