Co to może być?

napisał/a: joannanr1 2013-11-21 17:50
Niestety ale boreliozę będziesz musiał zrobić sobie prywatnie , ewentualnie możesz dostać skierowanie do lekarza chorób zakaźnych i ten da Ci skierowanie na badanie boreliozy.Ale to długa droga.
napisał/a: Miki83 2017-03-23 13:30
Przemo_st, mam bardzo podobne objawy do Twoich! Jak tam Twoje zdrowie, czy udało Ci się rozwiązać problem? Z tym sie po prostu nie da zyc. To jest meczarnia kazdego dnia :(

PS. moj mail to gisele_vasquez@wp.pl

Tutaj znalazlem ludzi z podobnymi objawami:

http://commed.polki.pl/oslabienie-sennosc-stany-podgoraczkowe-po-jedzeniu-vt28498.html

Niestety, Oni rowniez nie znalezli odpowiedzi co im jest.
napisał/a: Przemo_st 2017-03-23 13:39
Witam po kilku latach:)

Jestem po nowych diagnozach-mam zdiagnozowaną boreliozę i yersiniozę-to po pierwsze. Mam też wrażenie, że te problemy po posiłkach to nic innego niż problemy z niedokrwieniem mózgu-pomaga nawadnianie dużymi ilościami wody np. Odezwę się jeszczę...
napisał/a: Miki83 2017-03-23 14:49
Przemo! Dzięki za odpowiedź :)

Z jednej strony współczuje Ci diagnozy. Z drugiej bardzo sie ciesze, ze udalo Ci sie dojsc, co Ci dolega. Przesledzilem Twoje posty począwszy od forum Fungidia i sam fakt, ze tyle czasu wytrzymales (od 2008 roku?), to jest po prostu mistrzostwo! Ja mam podobne objawy od ok roku i już powoli psychicznie nie wytrzymuje!

Jak bedziesz mial czas, to napisz jak idzie Twoje leczenie. Jestem bardzo ciekaw, moze wowczas ja znajde przyczyne moich dolegliwosci.

pozdrawiam!
napisał/a: Miki83 2017-04-26 12:27
Hej Przemo,

czy moglbys napisac jak leczysz sie z boreliozy i jersini? Czy masz jakas poprawe jesli chodzi o samopoczucie po jedzeniu?
napisał/a: Przemo_st 2017-04-27 03:37
Leczyłem się przez kilka msc ale bez spektakularnych sukcesów, mam na myśli abxy. Pomaga trzymanie diety p/wzdęciowej,zauważyłem dawno-im większe wzdęcie tym bardziej niespokojny jestem, tym większa gonitwa myśli, tym gorsze samopoczucie psychiczne etc. Mam kilka typów co może być przyczyną tego wszystkiego,ale pewności brak... Ciągne jakoś ale powiedzmy sobie szczerze, bez leków na głowę chyba skoczyłbym dawno pod nadjeżdżający pociąg, napięcie psychiczne jest straszne momentami. Obecnie musiałem wziąć benzo, nie dało się spać, za duże cierpienie....

Biegam też po lekarzach, mam jeszcze kilka pomysłów, łatwo się nie poddam. Ba, mam jeszcze ambicje i marzenia! Próbuję różnych sposobów,ale przez problemy z mgłą i koncentracją ciężko czasem wytrwać. Co do bb i yersini to nie umiem powiedzieć gdzie w tym wszystkim są te qrewskie france,ale są gdzieś na pewno.


A jak Twoje zdrowie? Jak się zaczęło? Gdzie jest zbieżność między nami?
napisał/a: Miki83 2017-04-27 10:38
mam bardzo podobnie z tym wzdęciem lub jak Ty to nazywasz "węzłem". Jak się wówczas czuje? Mam wrażenie jakbym na ten czas zlapal jakas potezna depresje, wszystko widze w czarnych kolorach (dochodzily nawet mysli samobojcze), jestem bardzo oslabiony, moj wzrok staje sie powolny, jestem apatyczny, senny, odczuwam mgle umyslową.

Na poczatku bylem w szoku, ze cos takiego mi sie dzieje. Zorientowalem sie jednak, ze jak pokarm/plyn, ktory powoduje to wzdecie przeleci (czasem czuje/slysze jak to -przechodzi/przebulgotuje to wowczas objawy psychiczne odchodzą. Skad to sie u mnie wzielo? nie mam pojecia. Przypuszczam jednak, ze moze to byc objaw choroby odkleszczowej, ktora u siebie podejrzewam.

Mam sporo innych objawow: sztywne stawy (kregoslup+biodra), problemy z sercem (ucisk, dusznosci, meczenie sie pod gore/na schodach), wieczna wydzielina w nosie (+splyw po gardle), klujace oraz wrazliwe na swiatlo jedno oko. Jednak ten "wezel" i to co robi z psychika i jak potrafi wylaczyc mnie fizycznie na kilka godzin, uwazam za najgorszy z objawow.

Jednak pewnosci nie mam. Pieniedzy na robienie badan na choroby odkleszczowe rowniez. Z checia zrobilbym caly pakiet we wszystkich klasach na borelioze, chlamydioze, yersinie, bartonelle, babezje i mykoplazmy. Jednak te wyniki i tak nie beda w 100% pewne. To juz wole wydac te pieniadze na leczenie.


Co mi pomaga? Alkohol! czuje sie po nim naprawde dobrze. Staram sie dawkowac sobie male ilosci w ciagu dnia. Odczuwam wowczas "jasnosc mysli" oraz te wzdecie/wezel wydaje mi sie mniej uciazliwy.

Jakby udalo mi sie do czegos dojsc to napisze. Ty rowniez napisz tutaj lub na mojego maila. Bede bardzo wdzieczny!

pozdrawiam i trzymaj sie!
napisał/a: Przemo_st 2017-04-27 12:00
Czyli na swój sposób objawy są zbliżone, im większe wzdęcie tym gorzej z samopoczuciem. U mnie to wzdęcie najczęściej jest potęgowane po prostu przez zaparacie.

Mam takie podejrzenie,że ten supeł w jelitach pochodzi od infekcji/stanu zapalnego z nią związanego/dysbiozy i powoduje on pewnego rodzaju niedrożność jelit(objawową). Jak poczytasz o niedrożności to jest tam mowa o niedokrwieniu z nią związanym,innymi słowy siada ukrwienie,a więc i głowa.... To jest natomiast moja teoria, u mnie pomaga zresztą wypijanie dużych ilości wody,ale nawet to czasem nie pomaga. Poza tym jelito z głową są połączone i jak na dole jest źle to w bani też jest źle,potwierdził mi to gastrolog,że rozdętę jelito wywołuje złe samopoczucie ogólne.
napisał/a: Przemo_st 2017-04-27 12:15
W wolnej chwili przygotuję listę hipotez-skąd się może brać ten problem,tak dla siebie i dla innych,dla usystematyzowania. A co do badania bb to zrob chociaz western blota,a nóż coś wyjdzie...


A kiedy rozpoczęły się te problemy w twoim przypadku? Co je wywołało?
napisał/a: Miki83 2017-04-28 12:01
Przemo,

Tez to gdzies czytalem, ze jelito jest z polaczone z glowa. Cos może być na rzeczy z tym ukrwieniem. W końcu alkohol powoduje polepszenie ukrwienia. Może dlatego po nim czujemy się lepiej?

Nie zamierzam robic zadnych badan na boreliozę i koinfekcje. Z jednej strony kosztują bardzo dużo, z drugiej wyniki i tak nie sa na 100% pewne. Mam tyle roznych objawow na które lekarze poszczególnych specjalności rozkładali rece, ze po prostu zakładam, ze mam koktajl bakteryjny przeniesiony przez kleszcza (tzw. Choroba z Lyme).

Wiele razy analizowałem, co moglo to wywolac. Nie potrafie jednak dojsc do zrodla. Te objawy mam juz ok 15 miesiecy.

pozdrawiam!
napisał/a: Miki83 2017-05-01 17:24
Hej Przemo,

Po jakich posiłkach czujesz się w miare dobrze?

Calkiem niezle się czuje po takim zestawie: gotowana marchewka+orzechy np. migdały lub wedzona makrela z cebulą+orzechy np. włoskie

Ogólnie wydaje mi się, ze jak zjem posiłek, który ma więcej błonnika, to odnoszę wrazenie, ze takie jedzenie szybciej mi przeleci przez jelito cienkie i krócej będę miał to wzdecie i mgle umysłową.

Najbardziej upodobałem sobie orzechy ziemne. Często jem je po glownym posiłku. Odnosze takie wrazenie, ze błonnik w nich zawarty działa niczym grawitacja popychając glowny posiłek (np. kasze jaglaną lub jajecznice).

Czy masz podobnie? masz jakies swoje ulubione jedzenie które sprawia Ci najmniejsze problemy?
napisał/a: Przemo_st 2017-05-04 23:03
Chyba nie mam takich,ale najspokojniejszy jestem gdy ograniczam węglowodany,te mnie spidują i podnoszą nerwy. Czyli generalnie unikanie skrobii etc. Cukry proste też niepożądane w zasadzie bo mam insulinooporność.