Co mi dolega?

napisał/a: ~Buffiedone95 2012-01-13 21:41
Ponad roku zaczęły mi sie dziwne objawy, pierwszym z nich były zawroty głowy, na codzień i wszędzie mnie męczyły (i dalej męczą), miałem wtedy mroczki przed oczami, uczucie osłabienia, na początku lekarz rodzinny to po prostu zignorował. Dostałem później skierowanie na morfologię - czysto, elektrolity - czysto. Trafiłem do szpitala, miałem tomografię - dobrze, eeg - dobrze, ekg - dobrze, punkcję lędźwiową - wzorowo, aż głupio mi było juz skarżyć się na zawroty głowy u lekarza, bo wszystko dobrze. Zignorowałem to i przez około 3 miesiące. Aż do 2 grudnia, po powrocie ze szkoły do domu - zemdlałem, gdy sie ocknąłem czułem mrowienie głowy i nóg, byłem cały blady. To samo stało się na drugi dzień. Lekarz nic nie powiedział ale omdlenia ustały. Dotychczas zdarzyło mi się kilka omdleń, ostatnie własnie 3 grudnia. W szkole ciągle robie się blady, kręci mi sie w głowie, jestem okropnie senny, czarno przed oczami i zawsze mnie wyprowadza pielęgniarka, dzieje się to co jakies kilka dni. Mam też inne objawy, tj:
- napady sennosci (najczęściej około 16, okropna senność, nawet gdy śpię od 19 do 9)
- paraliże senne (ciągle)
- koszmary (najczęściej, ze spadam i sie budze cały spocony)
- rano, gdy wstaję nigdy nie jestem wypoczęty
- czasem uczucie, że jedno oko mi się "powiększa"
- "gorące uszy" i czerwone (czasem)
- przyśpieszona praca serca (czasami)
- ciśnienie wysokie (tez podczas tych "napadów")
- bóle głowy
- uderzenia goraca

Piszę to w pośpiechu, więc może coś przeoczyłem.

Jeśli to ma znaczenie to w życiu przechodziłem dwa razy porażenie nerwu twarzowego.
Jestem nieśmiały.

Dostałem skierowanie do psychiatry, ale dopiero za 2 miesiące :S
Proszę o chociaż małą pomoc, co to może być?
napisał/a: ~mag 2012-01-16 07:32
Buffiedone95 w swoim poście napisałeś, że źle czujesz się zazwyczaj w szkole ("w szkole ciągle robi mi się słabo")i że jesteś nieśmiały. Może te wszystkie objawy spowodowane są stresem związanym właśnie ze szkołą albo z obawą przed kontaktami z ludźmi? Być może Twój organizm reaguje w taki sposób na stres. Skoro wszystkie badania lekarskie są w normie, najprawdopodobniej nie jest to kwestia jakiejś choroby, a podłożem problemów jest Twoja psychika. Zastanów się spokojnie czy obawiasz się czegoś w szkole (może warto ją zmienić?). Dobrze, gdybyś porozmawiał także ze swoimi rodzicami. Do czasu wizyty u lekarza psychiatry powinieneś mieć ich ciągłe wsparcie.
Spróbuj nie myśleć o całej sytuacji, zapisz się na jakieś zajęcia sportowe. Sport wzmocni Twoją wytrzymałość, zapewni mocy sen i pozwoli zająć głowę czymś pożytecznym.
Mam nadzieję, że wszystko niedługo wróci do normy!
paikea
napisał/a: paikea 2012-01-16 08:12
a byłeś u neurologa?
paulina-krawczyk
napisał/a: paulina-krawczyk 2012-01-16 15:23
Ja również mam kilka pytań. Po 1: Ile masz lat? Jeżeli chodzisz do szkoły, jak Twoi rodzice-opiekunowie podchodzą do Twoich problemów zdrowotnych? Po 2: jak bardzo Twoje problemy zdrowotne wpływają na Twoje życie? Czy istnieje możliwość, że Twoja głowa jest ciągle zaprzątnięta myśleniem o Twoim stanie zdrowia, podczas gdy w Twoim życiu obecne są inne ważne problemy? Po 3: Jak radzisz sobie w szkole i z rówieśnikami? Czy w domu jest spokojnie i bezpiecznie?

Ponieważ wykonano Ci wiele specjalistycznych badań, można z dużym prawdopodobieństwem wykluczyć problem organiczny. Twoje objawy są częste dla nerwicy i innych chorób psychiatrycznych. To bardzo popularny problem. Wiele osób latami diagnozowanych jest na zaburzenia rytmu serca, omdlenia, utraty przytomności i bóle w klatce piersiowej lub innych częściach ciała, podczas gdy problem leży w narażeniu na zbyt duży stres lub różnych lękach. Na pewno nie musisz się bać wizyty u psychiatry - ani samego lekarza, ani etykiety "wariata". Może się okazać, że rozwiązanie jest dużo prostsze niż się spodziewasz.

Poza chorobami organicznymi mózgu i układu nerwowego pozostaje wiele chorób, które mogą dawać podobne objawy. Można zastanowić się nad neuroinfekcją (np. borelioza wiele lat po ukąszeniu przez kleszcza) i innymi chorobami ogólnoustrojowymi (układowymi). W tym wypadku problem psychologiczny byłby "najlepszą" opcją...