chodzi o moją mamę

Witam- chodzi o moją mamę. Od kiedy pamietam jest dziwna... Ma depresje- jednak teraz jest naprawde nie do zniesienia. Mama ma 47lat, nie pracuje, nie ma znajomych i chyba nie ma menopauzy bo okres ma normalnie...cały dzien spedza w mieszkaniu
Mama zawsze była dziwna... ale teraz przechodzi samą siebię...

- czepia sie wszystkich do okola o byle co
- jest smutna, zamyślona
- kiedy cos do niej mowisz odpowiada atakiem
- krzycz, wyzywa sie na innych domownikach
- w kółko mowi to samo
- ma pretensje do taty, ze malo zarabia, ze nasz dom to klitka (2pokoje, kuchnia, łazienka) mimo iz to tata utrzymuje 4 osoby w naszym domu
- mowi ze jest nieszczesliwa, mowi ze by sie rozwiodla tylko nie ma odwagi
- czepia sie mnie i siostry o naszych chłopakow (ze nie sa bogaci)
- mowi ze kiedys odejdzie, ze umrze
- kiedy mowimy jej zeby poszla do lekarza krzyczy, wychodzi z domu
- czepia sie taty ze nie zrobiła prawa jazdy, ze sasiad wychodzi do pracy o 5rano a tata dopiero ona 8

ponad to tata zauwazyl:
- pije wiecej alkoholu niz zwykle
- wyzywa tate(wulgaryzmy)
- dzis zaczela w łózku bic tate w głowe
- nie spi, a jak juz to wstaje o 5 rano jakby nigdy nic rozpoczyna dzien pije kawe\herbate oglada telewizje


wiem ze mama potrzebuje pomocy- tylko nie wiem jak ja namowic na leczenie... nikt nie wie. Kazdy ucieka z domu, bo nie moze wytrzymac
dodam, ze to rodzinne (siostra mamy ma tak jak ona, a brat mamy probowal popelnic samobojstwo, bierze leki- jest w domu opieki i ma shizofrenie...
ze mna tez cos jest nie tak... czesto czuje sie zle- nikt mnie nie rozumie- nie kocha, wszystko jest na mojej glowie- boje sie zeby nie miec tak jak oni ;(


błagam pomocy!!! bo ja nie wytrzymam ;(