Brak miesiaczki pomimo stosowania Femoston Mite

Mam 22 lata. Miesiaczkuje od 11 roku zycia. Z regulernoscia okresow zawsze mialam problem. Jakies 2-3 lata temu przez kilka miesiecy bralam Bromocorn, poniewaz mialam bardzo wysoki poziom prolaktyny. W czasie przyjmowania tabletek okres byl bardzo 'punktualny'. Po zaprzestaniu brania tabletek z czasem robil sie coraz mniej regularny, ale poziom prolaktyny byl tylko znacznie podwyzszony, wiec lekarz nie przepisal mi juz kolejnych opakowan. W tym roku kiedy od stycznia przez kilka miesiecy nie mialam miesiaczki wcale, a testy ciaze dawaly wynik negatywny zglosilam sie do lekarza w Polsce (mieszkam za granica i tu gdzie sie znajduje, brak jest wykfalifikowanych lekarzy, kiedy zglosilam sie tutaj do lekarza po koniec marca z brakiem miesiaczki, policzyl, ze to jest jakies 8 tygodni i zapytal mnie czy to jest dlugo i zapisal tabletki antykoncepcyjne - hmmmm... nie skomentuje). W Polsce mialam zrobiony komplet badan ginekologicznych, ktore nie wykazuja zadnych niepokojacych zmian. Dostalam na 3 miesiace Femoston Mite. Po okoo 21 dniach wystapila miesiaczka, zupelnie zwyczajna. A w kolejnym cyklu juz znowu jej nie ma. Okres spoznia mi sie 8 dni. Lekarz u ktorego bylam zasugerowal, ze jest to przedwczesna menopauza, ale ze wszystko z czasem sie unormuje. Nie uzyskalam zadnych informacji dotyczacych mojego stanu, bo na korytarzu byla juz bardzo dluga kolejka. Mam tez powazne watpliwosci czy kiedykolwiek bede mogla zajsc w ciaze. Mam wspanialego meza i najpozniej pod koniec przyszlego roku chicialibysmy mie dzieciaczka. Dodam, ze nigdy nie bralam tabletek antykoncepcyjnych!