Ból żołądka
napisał/a:
nenna1
2010-12-07 19:50
Witam, co mi jest?
Po zjedzeniu owoców boli mnie żołądek. Cały puchnie, czuję jakby ktoś wbijał w niego igły. Nie wiem co robić, tak kocham jabłka, nie jadłam przez kilka miesięcy owoców z powodu tego bólu, spróbowałam wczoraj na pełny żołądek. No i miałam kilka godzin bólu. Dzisiaj zjadłam na pusty żołądek dwa jabłka. Po ok. pół h - żołądek spuchł i bardzo boli. Leżę i nie mogę się wyprostować.
Dziwnie zachowuje się też po jedzeniu mięsa, lub produktów smażonych. Czasami boli żołądek, ale bardziej martwi mnie to, że boli gdzieś jakby po bokach żołądka tzn. boli mnie wątroba i z drugiej strony też, nie wiem czy to trzustka czy inny narząd.
Chciałabym jeść bez bólu...
Po zjedzeniu owoców boli mnie żołądek. Cały puchnie, czuję jakby ktoś wbijał w niego igły. Nie wiem co robić, tak kocham jabłka, nie jadłam przez kilka miesięcy owoców z powodu tego bólu, spróbowałam wczoraj na pełny żołądek. No i miałam kilka godzin bólu. Dzisiaj zjadłam na pusty żołądek dwa jabłka. Po ok. pół h - żołądek spuchł i bardzo boli. Leżę i nie mogę się wyprostować.
Dziwnie zachowuje się też po jedzeniu mięsa, lub produktów smażonych. Czasami boli żołądek, ale bardziej martwi mnie to, że boli gdzieś jakby po bokach żołądka tzn. boli mnie wątroba i z drugiej strony też, nie wiem czy to trzustka czy inny narząd.
Chciałabym jeść bez bólu...
napisał/a:
piotrosiama
2010-12-07 22:09
Witam !
To trzeba szybko zdiagnozować tylko nie przez internet.
pozdr.
To trzeba szybko zdiagnozować tylko nie przez internet.
pozdr.
napisał/a:
nata_shka
2010-12-08 16:09
witam,
mam pewien problem z żołądkiem. Otóż w pażdzierniku w nocy bardzo rozbolał mnie zołądek (piekący,kłujący ból od mostka do połowy brzucha + biegunka), wzięłam 2 ibupromy i mineło. Po dwóch tygodniach sytuacja powtórzyła się. TE SAME OBJAWY W DODATKU TABLETKI PRZECIWBÓLOWE I ROZKURCZOWE JUŻ NIE POMAGAŁY, nie dałam rady wstać a tym bardziej chodzić. Nad ranem pojechałam na pogotowie. Lekarz dyzurny stwierdził że najlepiej by bylo zgłosić się do lekarza rodzinnego i wykonać gastroskopię oraz dostałam zastrzyk domięsniowy który również niewiele pomógł. Poszłam oczywiscie do lekarza rodzinnego i lekarz stwierdził ze to może być nieżyt żołądka, lekkie podrażnienie. Przypisała mi Anesteloc i No-Spę Forte do przyjmowania przez miesiąc czasu oraz dieta lekkostrawna. Przez miesiac wszystko bylo ok. Aż ostatnio znowu rozbolał mnie żołądek, znowu w nocy i znowu te same objawy. Wię poszłam do lekarza rodzinnego a ona z usmiechem na twarzy powiedziała ze: oj moze pani cos zjadła i lekko podrażniło. Szczęka mi opadła, więc powiedziałam jej że ten ból do przyjemnych nie należy i wypisała mi znowu Anesteloc i Duspatalin oraz sporadycznie No-Spę Forte. Kuracja oczywiście na kolejny miesiac. Powiedziała takze że może dac skierowanie do gastrologa ale czeka się do niego conajmniej pół roku (jezeli na NFZ) a na gastroskopie tez się czeka. Powiem szczerze że po tych lekach wcale tak dobrze się nie czuję tzn nie jest to efekt uboczny tylko po prostu ten ból jest odczuwalny ale lekko no ale jest. Boje się cokolwiek zjeść zeby nie podrażniło, co gorsza do tej pory jadłam różne potrawy i nic takiego mi sie nie przytrafiało. Powiem też że byłam przez miesiac na diecie białkowej i jak z niej zrezygnowałam mój zołądek zrobił się taki wrażliwy ze teraz bardzo czuję ze go mam i ciężko mi z tym bo mam malutkie dziecko i musze być zdrowa aby móc się nim zająć. POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam pewien problem z żołądkiem. Otóż w pażdzierniku w nocy bardzo rozbolał mnie zołądek (piekący,kłujący ból od mostka do połowy brzucha + biegunka), wzięłam 2 ibupromy i mineło. Po dwóch tygodniach sytuacja powtórzyła się. TE SAME OBJAWY W DODATKU TABLETKI PRZECIWBÓLOWE I ROZKURCZOWE JUŻ NIE POMAGAŁY, nie dałam rady wstać a tym bardziej chodzić. Nad ranem pojechałam na pogotowie. Lekarz dyzurny stwierdził że najlepiej by bylo zgłosić się do lekarza rodzinnego i wykonać gastroskopię oraz dostałam zastrzyk domięsniowy który również niewiele pomógł. Poszłam oczywiscie do lekarza rodzinnego i lekarz stwierdził ze to może być nieżyt żołądka, lekkie podrażnienie. Przypisała mi Anesteloc i No-Spę Forte do przyjmowania przez miesiąc czasu oraz dieta lekkostrawna. Przez miesiac wszystko bylo ok. Aż ostatnio znowu rozbolał mnie żołądek, znowu w nocy i znowu te same objawy. Wię poszłam do lekarza rodzinnego a ona z usmiechem na twarzy powiedziała ze: oj moze pani cos zjadła i lekko podrażniło. Szczęka mi opadła, więc powiedziałam jej że ten ból do przyjemnych nie należy i wypisała mi znowu Anesteloc i Duspatalin oraz sporadycznie No-Spę Forte. Kuracja oczywiście na kolejny miesiac. Powiedziała takze że może dac skierowanie do gastrologa ale czeka się do niego conajmniej pół roku (jezeli na NFZ) a na gastroskopie tez się czeka. Powiem szczerze że po tych lekach wcale tak dobrze się nie czuję tzn nie jest to efekt uboczny tylko po prostu ten ból jest odczuwalny ale lekko no ale jest. Boje się cokolwiek zjeść zeby nie podrażniło, co gorsza do tej pory jadłam różne potrawy i nic takiego mi sie nie przytrafiało. Powiem też że byłam przez miesiac na diecie białkowej i jak z niej zrezygnowałam mój zołądek zrobił się taki wrażliwy ze teraz bardzo czuję ze go mam i ciężko mi z tym bo mam malutkie dziecko i musze być zdrowa aby móc się nim zająć. POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a:
piotrosiama
2010-12-08 16:18
Ale jakiej wirtualnej pomocy oczekujesz ? Musisz zapisać się do gastrologa.
napisał/a:
Jarost1403
2010-12-08 18:26
Zgadzam się z piotrosiamą - potrzebny gastrolog. Dodam,że objawy u obydwu skarżących się wskazują,że to mogą być wrzody żołądka?-dwunastnicy? - pora roku wybitnie sprzyja zaostrzeniom tego schorzenia, które ostro daje się we znaki. A wtedy boli żołądek, wątroba, trzustka - bo w medycynie chińskiej to trzech braci,jak jeden choruje, dwóch cierpi razem z nim. Wtedy surowe owoce, smażone potrawy - katastrofa. W aptekach są testy na helibacter - warto sprawdzić i oczywiście jest też mnóstwo leków osłaniających/bez recepty/, no i dieta. Ale---- to wszystko czekając w kolejce do gastrologa. Nie ma co gdybać- to trzeba wiedzieć, bo jak przejdzie w stan przewlekły, to jest sprawa na całe życie. Pozdrawiam.
napisał/a:
Jarost1403
2010-12-08 19:48
Errata do mojego postu. Oczywiście chodzi o helicobacter pyroli - sprawcę wrzodów. Przepraszam, ale winien pośpiech.