Bol pecherza moczowego

Witam, ja mam taki problem od 4 tygodni juz, boli mnie bardzo pecherz , coraz bardziej, nie piecze mnie nic przy oddawaniu moczu, a boli caly czas, po toalecie nawet bardziej, no i ganiam czesto i duzo raczej plunow wydalam, zadne skapomocze,zadnej krwi i tak nastaopilo to w grudniu ok 12, bralam dozylnie zinacef antybiotyk na gardlo, po paru dniach po skonczeniu zaczal mnie bolec ten pecherz, pilam wode z cytryna, zurawine, ziolka , uronosal - takie domowe sposoby ale nie pomogly, dostalam furaginum, bralam prawie dwa tygodnie i nic, ogulne badanie moczu nic nie wykazalo, tylko w posiewie- wyszlo hodowla mieszana ( grzyby i drozdzopodobne) 10/4 - 10/5 CFU/ml. W badaniu kalu wyszlo grzybow drozdzopodobnych nie wyhodowano. Natomiast mialam grzybice kobiecych narzadow bralam flukonazolum 100mg przez 10 dni, i mialam grzybice gardla- bralam flumycort 50mg przez 7 dni, i teraz dostalam znowu ten antybiotyk Zinacef 750mg na drogi moczowe ale zamiast pomagac to jest gorzej, jestem po 4 zastrzykach domiesniowych, acha i dostalam Flucofast 50mg jeszcze biorena 7 dni. I nic mi nie pomaga !!!!!!! Nie bylam u Urologa tylko u Internisty, Wydaje mi sie ze po antybiotyku jest gorzej, wiec chyba go odstawie i chmm nie wiem co dalej, mam Zurawinez Olimpu Uro- complex, pilam tez taka czysta, i jadlam zurawine - tez na nic. Jem Para protex z Calivity - na grzyby, drozdze i pasozyty. Jem pau darco, koci pazur, pilam cytryne dwa razy dziennie,citrosept czeski, a le to juz za dlugo trwa, nerki mnie nie bola, ani watroba. Tylko pecherz caluski!!!!!!! I nie moge juz spac przez niego nawet. Co mi doradzicie?

Dziekuje z gory !