Antykoncepcja

Podpisuję się pod tym co napisała mojonka o Vibinie mini. Moja siostra też miała okropne problemy z cerą (leczona była jakimiś dziwactwami od dermatologa, które kosztowały krocie) i w końcu poszła do ginekologa "po tabletki", a ten zlecił badania hormonalne i na podstawie wyników przepisał jej Vibin mini. Nie dość, że nie przytyła, to jeszcze w ciągu 4 miesięcy jej skóra na twarzy wróciła do normy. Zostało jej niestety kilka małych blizn, po krostkach, ale na szczęście na tyle małych, że trzeba się mocno przyjrzeć, żeby je zauważyć.

Potem po dziecku spokojnie można przeskoczyć na normalny.

Dziewczyny, bo jeśli tabletki są dobrze dobrane, to tylko z korzyścią dla organizmu. Wtedy nie powinno być mowy o żadnych skutkach ubocznych. Tylko trzeba dopilnować, żeby lekarz przed przepisaniem hormonów zrobił badania, dobrał je do konkretnych potrzeb osoby itp.

a_grestowa napisal(a):

Potem po dziecku spokojnie można przeskoczyć na normalny.

Albo na limetic jak się karmi, bo jest jednoskładnikowy

No słyszałam o tym Limeticu od przyjaciółki, ponoć jest niezły. Dziecko jest bezpieczne - można karmić piersią, no i żadna niespodzianka się nie wydarzy :) A wiecie, że nasze babki często wierzyły, że podczas karmienia piersią nie można zajść w ciążę? :)

Wiele kobiet wierzy w takie różne mity, a potem jest rozczarowanie... Już lepiej wziąć taki limetic i spać spokojnie.

Fakt, sporo przesądów narosło. Ale i sporo stereotypów. Np wśród moich znajomych nadal panuje przekonanie, że to tylko tabletki antykoncepcyjne powodują tycie. Ale podjadanie i brak ruchu jest spoko :) To samo jeśli chodzi o raka i zakrzepicę. Jak słyszę słowo "zakrzepica" w powiązaniu z tabletkami to mi się nóż w kieszeni otwiera. Wystarczy poświęcić 15-20 minut, żeby znaleźć w internecie i opracowaniach medycznych odpowiednie informacje. Ciąża zdecydowanie bardziej zwiększa ryzyko zakrzepicy (mówi się, że nawet 60-krotnie), a nikt nie nawołuje do zaprzestania rodzenia dzieci :)

wiele ciekawych rzeczy zostalo tu napisane :)

Ja mam koleżankę która stosując pigułki antykoncepcyjne zaszła 2 razy w ciążę. Jednak warto dodać iż ma ona także problemy z tarczycą.

Ja biorę elin obecnie. Dobrze mi z nimi, ze tak powiem ;) Co do zachodzenia w ciążę z pigułkami, to nie znam takich przypadków, jesli kobieta nie zapomniała, brała regularnie i nie przyjmowała innych leków, które mogłyby osłabić działaine pigułki.

Problemy hormonalne mogą zaburzać działanie wielu leków, a już zwłaszcza antykoncepcyjnych. Poza tym przy regularnym stosowaniu i trzymaniu się podstawowych zasad nie ma na to szans. Sama stosuję vibin i jestem z niego zadowolona.

Dorota225 napisal(a):

Ja biorę elin obecnie. Dobrze mi z nimi, ze tak powiem ;) Co do zachodzenia w ciążę z pigułkami, to nie znam takich przypadków, jesli kobieta nie zapomniała, brała regularnie i nie przyjmowała innych leków, które mogłyby osłabić działaine pigułki.

Szczerze mówiąc ja też nie. Znam kobietę, która zaszła mając wkładkę. Vixpo który ja biorę generalnie kobiety chwalą, głównie dlatego, że zmniejsza dolegliwości związane z pms