Agorafobia - podróże

napisał/a: Szwagier 2010-08-16 22:00
Witam, od jakiegoś dłuższego czasu mam agorafobię,z tego co można przeczytać na różnych forach. na przykład takich jak to, o objawach które towarzyszą ludziom przy tej chorobie, to można powiedzieć że "moja" fobia jest raczej lekka. Otóż objawia się ona tylko w jednym specjalnym przypadku - przy przebywaniu na dużych otwartych przestrzeniach. Nigdy nie miałem problemów z jazdą w autobusie, przebywaniem w tłumie a czytałem że to są także objawy agorafobii. Tak samo nigdy nie miałem problemów z podróżowaniem i znacznym oddalaniem się od domu, jednak no właśnie, bo o to się rozchodzi, ponad pół roku temu kiedy myślałem o mojej planowanej podróży do Kanady, "przyszło mi do głowy" lub może lepiej powiedzieć że pojawiła się w mojej głowie myśl, że nie wiem czy dam radę tak daleko pojechać itd itp, dodatkowo co prawdopodobnie wzmocniło mój niepokój naczytałem się że taki lęk przed dalekimi podróżami jest także przejawem agorafobii i osoby z agorafobią mogą czuć lęk przed tym. Akurat w tamtym czasie nie brałem żadnych leków, miałem wówczas również taką lekką zimową depresję, teraz biorę Sertralinę która pomogła mi na właśnie te duże przestrzenie, teraz nie mam z tym większym problemów. Jednak nie mając możliwości sprawdzić jak na razie, jak sprawa wyglądałaby przy dalekim wyjeździe samemu lub z kimś, nie mam pewności a raczej nie mam zielonego pojęcia czy było by to w ogóle możliwe. Dziwi mnie tylko skąd taka myśl pojawiła się wtedy tak nagle w mojej głowie i dlaczego tak się stało. Od tamtego czasu czuję niepokój i obawę przed tym że nie dam rady tam przebywać etc (taka podróż do Kanady od zawsze była moim największym marzeniem). Od tego czasu kiedy ta nieszczęsna myśl się pojawiła minęło pół roku i od tamtego czasu dużo o tym myślałem. Ostatnio nie wiem dlaczego nie mogę przestać o tym myśleć co także wydaję mi się dość dziwne, te myśli bardzo mi przeszkadzają i zakłócają troszkę normalne funkcjonowanie. Dlatego piszę aby się dowiedzieć paru rzeczy i być może uzyskać jakiekolwiek odpowiedzi a co za tym idzie trochę się uspokoić, otóż:

- jeśli nigdy nie występował u mnie taki objaw agorafobii jak lęk przed oddalaniem się od domu czy podróżowaniem to czy możliwe jest że pojawił się on w momencie kiedy nawet nie przebywałem z dala od domu razem z tymi myślami czy to po prostu przez ten chwilowy kryzys który wówczas miałem a teraz nie mogąc sprawdzić tego czy wszystko byłoby ok, po prostu wmawiam sobie że lęk pojawi się u mnie kiedy będę za granicą? A jeśli wmawiam to sobie to czy możliwe jest przy agorafobii żeby sobie wmówić jakąś rzecz tak żeby na prawdę się pojawiła? I jeszcze jedno - czy możliwe jest że objaw jakiejś fobii pojawia się dopiero po jakimś czasie i z niczego tak jak byłoby to w moim przypadku? Taka jakby zamiana objawów ?

- Z czego może wynikać to nagłe pojawienie się tych ostatnich myśli z niepokojem które nie dają mi spokoju i jak można się tego pozbyć bo wszystkiego próbowałem? Najlepiej byłoby pojechać gdzieś i sprawdzić na własnej skórze ale na razie nie mam niestety możliwości a przez kilka miesięcy jeśli te myśli nie ustąpią to zwariuję chyba. Proszę o pomoc :)


PS. Dodam jeszcze że jeździłem daleko za granicę w czasie kiedy nie przyjmowałem żadnych tabletek a miałem za to nasilony ten objaw agorafobii o którym wspominałem. Teraz biorę tabletki, przebywanie na dużych, otwartych przestrzeniach nie jest dla mnie problemem z kolei zacząłem się obawiać czegoś czego nie obawiałem się wcześniej, dziwne i irytujące ...
napisał/a: makijaja 2010-08-17 18:40
Wiesz, ja nie mam agorafobii, ale nie odważyłabym się pojechać sama gdzieś daleko. Myślę, że u Ciebie ten lęk nie musi wcale mieć związku z chorobą. On występuje u wielu ludzi.
napisał/a: Szwagier 2010-08-17 23:00
A co "działo by" się z Tobą gdybyś pojechała i czemu się tego obawiasz? Poza tym może faktycznie w moim przypadku to nie wynika z agorafobii chociaż właśnie agorafobia może to jeszcze nasilić..

Chociaż z drugiej strony bałbym się tego już wcześniej a nigdy to u mnie nie występowało (i nie wiem czy występuje teraz w sumie ale nie mam tego jak sprawdzić :( )
napisał/a: makijaja 2010-08-17 23:41
Nie lubię miejsc nowych, w których nie znam ludzi. Lubię mieć w swoim otoczeniu coś/kogoś znajomego... Jeśli obce miejsce, to znajomi ludzie, jeśli ludzie mi obcy - to w miejscu, które znam. Czuję się wtedy pewniej. Może jestem mało zaradna? Nie wiem... Tak mam i już i jakoś z tym żyję :)

Np.: ostatnio zmieniłam miejsce zamieszkania i nie mogę się w nim odnaleźć, chociaż minęło już półtora roku.
napisał/a: Szwagier 2010-08-18 13:47
no tak, ale co innego lubić/nie lubić a co innego mieć fobię na tym punkcie (którą z resztą nie wiem czy mam :>)
napisał/a: Szwagier 2010-08-18 14:44
aha makijaja - jeszcze jedno :P

A czy ma dla Ciebie znaczenie czy to nowe miejsce którego nie lubisz a masz tam na przykład pojechać jest 100 km albo 10000 km od Twojego domu?
napisał/a: makijaja 2010-08-18 19:11
Tak, ma. Prędzej zdecyduję się na 100 niż 10000 km :)
napisał/a: k23 2010-08-19 20:11
Sprawdz pw