Objawy depresji dotykają już co trzeciego nastolatka. Jak je rozpoznać?

depresja fot. Adobe Stock
Chodzi o depresję, której objawy są często mylone z nastoletnim buntem.
Marta Słupska / 14.11.2018 13:41
depresja fot. Adobe Stock

Co jest jednym z najpowszechniej występujących problemów zdrowotnych wśród nastolatków? Depresja. Szacuje się, że nawet u 20% młodych osób przed ukończeniem 18. roku życia wystąpią zaburzenia depresyjne, które – niestety – łatwo pomylić z młodzieńczym buntem. Wiedzieliście, że zadowolenie z życia polskich nastolatek jest najniższe spośród 42 krajów poddanych badaniom?... Smutne, ale prawdziwe.

Objawy depresji u dziecka

Od depresji do samobójstwa

Nastoletni bunt, jako naturalny etap procesu dorastania, może być mylony z depresją, ponieważ jej objawy często bywają niecharakterystyczne i różnią się od tych występujących u dorosłych. Rodzice powinni jednak umieć je rozróżnić – tym bardziej, że na depresję może cierpieć już co trzeci nastolatek. Zignorowanie objawów choroby może bowiem prowadzić do najgorszego: próby samobójczej.

Niestety trzeba mieć świadomość, że zbagatelizowana depresja może doprowadzić u nastolatka nawet do zachowań autodestrukcyjnych jak samookaleczanie czy głodzenie, a więc do głośnego – choć z pozoru cichego – apelu o pomoc. Jeśli go nie zauważymy, konsekwencje mogą być nieodwracalne, kiedy dziecko zdecyduje się podjąć próbę samobójczą 
– zaznacza dr n. med. Artur Wiśniewski z Kliniki Psychiatrii Wieku Rozwojowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Próby samobójcze wśród młodych ludzi to nie teoria: w samym 2016 roku w Polsce 481 nastolatków podjęło próby samobójcze, w tym 161 ze skutkiem śmiertelnym.

Czy depresja jest uleczalna?

Objawy depresji u nastolatków

Objawów depresji można nie zauważyć od razu. Dostrzec je mogą osoby pozostające z chorą osobą w bliskim kontakcie: jej rodzice, nauczyciele, przyjaciele. Każdemu może przydarzyć się gorszy dzień, kiedy jednak jest ich coraz więcej, może to być objaw choroby, która wymaga pomocy specjalisty.

Do objawów depresji u młodych ludzi zaliczamy m.in.:

  • poczucie smutku i bezradności,
  • rozdrażnienie, złość,
  • spowolnienie lub pobudzenie,
  • wycofanie społeczne,
  • anhedonia,
  • poczucie braku sensu życia,
  • nawracające myśli o śmierci,
  • spadek energii,
  • nadmierne poczucie winy,
  • nadmierna męczliwość,
  • zaburzenia koncentracji,
  • spadek lub wzrost apetytu,
  • problemy ze snem.

Prawda jest taka, że każda niepokojąca zmiana w zachowaniu dziecka powinna zwrócić uwagę rodzica oraz nauczyciela. To właśnie dorośli z najbliższego otoczenia mogą najbardziej pomóc osobie chorej na depresję. Jednak ważne jest aby wpierali ją mądrze
– zaznacza dr n. med. Tomasz Srebnicki z Kliniki Psychiatrii Wieku Rozwojowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Depresja. Gdzie szukać pomocy?

Plan ratunkowy dla młodzieży

Dziennik Gazeta Prawna poinformowała, że Ministerstwo Zdrowia opracowuje plan ratunkowy, który ma ruszyć w styczniu 2019 roku. Ma on pomóc młodzieży i rozprawić się z plagą chorób psychicznych, które dotykają nastolatków.

Co się zmieni? Eksperci mają opracować szereg zmian, które będą obejmować szkoły, przychodnie i szpitale. Dodatkowo powstanie nowy zawód: terapeuta środowiskowy dzieci i młodzieży. W szkołach obowiązkowo dyżury będą pełnić psycholodzy.

Psycholog w każdej szkole, terapeutyczne zespoły mobilne i szybko dostępna terapia rodzinna — to elementy projektu stworzonego przez zespół ds. zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży
– czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Mamy nadzieję, że zmiany faktycznie pomogą. Tym bardziej, że według badań liczba samobójstw popełnianych przez nieletnich wzrosła ostatnimi czasy o jedną trzecią, a co piąta 15-latka cierpi na depresję. Jeśli nic z tym nie zrobimy, sytuacja będzie się pogarszać.

Polecamy:
Z depresją można wygrać. Jak? Zobacz 5 głównych metod leczenia
5 zgubnych nawyków, którymi karmi się depresja

 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA