Znaczenie odprężenia

Gdy nasze myśli krążą wokół trudnych tematów i codziennych spraw nie potrafimy się wyłączyć i odpoczywać. Nadmiar obowiązków i poczucie, że „ciągle jest coś do zrobienia", „że zostało mało czasu", pozbawiają nas energii i radości życia.
/ 09.11.2007 10:24
Gdy nasze myśli krążą wokół trudnych tematów i codziennych spraw nie potrafimy się wyłączyć i odpoczywać. Nadmiar obowiązków i poczucie, że „ciągle jest coś do zrobienia", „że zostało mało czasu", pozbawiają nas energii i radości życia.

Narasta w nas gniew i piętrzą się negatywne emocje, które przecież muszą znaleźć gdzieś ujście... Jedni spontanicznie wykrzyczą kilka mocnych słów, inni „duszą w sobie" złość i rozgoryczenie, a niektórzy nawet uciekają w chorobę. W takich sytuacjach, gdy zamiera w nas serce i dusza, zmysły tracą swoją wrażliwość i następuje otępienie emocjonalne. Następstwem mogą być kłopoty ze snem, zmęczenie, rozdrażnienie i tak w kółko... Czujemy się nieszczęśliwi, tracimy zdrowie i chęć do działania.

Jak długo można tak funkcjonować? Do takich skrajnych zdarzeń najlepiej nie dopuszczać, dlatego ważne jest by nauczyć się sztuki odprężenia, która pomoże nam selekcjonować emocje i dystansować się do problemów. Umiejętność doprowadzania wzburzonych myśli do stanu spokoju wymaga pracy i cierpliwości, a także sprzyjających warunków otoczenia. Najszybciej osiągniemy spokój i równowagę wewnętrzną, kontemplując piękne krajobrazy. Cisza i przestrzeń doskonale ukoją nasze zmysły po kolejnym długim, ciężkim dniu. Aby móc się w niej rozsmakować najlepiej wyruszyć poza miasto, tam, gdzie nie docierają odgłosy pędzących samochodów ani uliczny gwar. Wpatrując się w zieleń łąk, korony drzew czy błękit nieba okraszony białymi chmurami, serwujemy sobie wspaniałą kurację uspakajającą ... Trzeba wykorzystywać takie chwile, oddychać pełną piersią i rozkoszować się pięknem miejsca, w którym jesteśmy. Jeśli wędrówka poza miasto nie jest możliwa, a czujemy, że nadchodzi kryzys emocjonalny lub mamy problemy z koncentracją, wtedy trzeba przywołać w pamięci cudowne obrazy, które zapamiętaliśmy dawniej. Można wyobrazić sobie szum starego lasu, soczystą zieleń traw nad jeziorem, kołyszące się lekko złote kłosy zboża...

Jest bardzo proste ćwiczenie, które możemy wykonać niemal w każdej sytuacji; zamykamy oczy, uspokajamy oddech i wyobrażamy sobie siedem różnych liści, jeden po drugim, każdy ma inny kształt, inną barwę, inaczej unosi się na wietrze...

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA