Zdrowie nie biega na obcasach

Agatha Ruiz de la Prada, Fashion Week maj 2010
Badania przeprowadzane na całym świecie dowodzą, że obuwie na wysokim obcasie nie jest zdrowe. To niestety złe wiadomości dla pań nie mogących obyć się bez wysokich obcasów. To co według większości kobiet czyni je bardziej kobiecymi i eleganckimi, a przy okazji wyższymi, niestety nie jest obojętne dla zdrowia.
/ 26.09.2010 00:02
Agatha Ruiz de la Prada, Fashion Week maj 2010

Wiele badań prowadzonych w tym temacie udowodniło ścisły związek noszenia popularnych „szpilek” z powstawaniem zniekształceń stopy, żylaków, bólów i zniekształceń kręgosłupa, obręczy miednicy i obręczy barkowej, a nawet z występowaniem bólów głowy. Do tej niechlubnej listy dołącza również negatywny wpływ na mięśnie i więzadła w łydkach i stopach.

Przy pomocy rezonansu magnetycznego, jednej z metod obrazowania wnętrza ludzkiego ciała, uwidoczniono zmiany w budowie tkanki mięśniowej pod wpływem długotrwałego noszenia butów na wysokim obcasie. Zauważono skrócenie się włókien mięśniowych, co prowadzi do zwiększonego ich napięcia, a jednocześnie do zmniejszenia siły ich działania. Dodatkowo dochodzi do pogrubienia i zesztywnienia więzadeł Achillesa, które dają o sobie znać w postaci dyskomfortu a nawet bólu zaraz po zdjęciu szpilek i zmianie kąta nachylenia stopy.

Zmiany te nie zaburzają co prawda samego procesu chodzenia, jednak są kolejnym dowodem na negatywny wpływ obuwia na wysokim obcasie na nasze zdrowie. Z tego względu należy unikać zbyt długiego noszenia „szpilek”, a w razie konieczności - po zdjęciu butów obdarzyć stopy specjalną troską.

(kp/pk)

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA