Rozszyfruj podstępne wirusy

zima, zimowy pocałunek, pocałunek, narty
Kiedy pocałunki szkodzą...
/ 08.12.2008 15:37
zima, zimowy pocałunek, pocałunek, narty
Czy pocałunek może przyprawić o coś więcej niż wzruszenie? Tak, jeśli wylewność tę wykorzystają wirusy. Oto ich strategia i sposoby, które pomogą ci się przed nimi obronić.

Wiele chorobotwórczych mikrobów przenosi się drogą kropelkową. Bezkonkurencyjne w tej dziedzinie są zwłaszcza wirusy. Aby się nimi zarazić, wystarczy znajdować się w pomieszczeniu, w którym ktoś kicha lub kaszle. Ryzyko infekcji dodatkowo wzrasta, gdy chorego całujemy. To prosta droga, by złapać grypę i przeziębienie, ale także ospę wietrzną, opryszczkę czy mononukleozę zakaźną. Właśnie ta ostatnia uznawana jest za typową chorobę pocałunków. Wywołujący mononukleozę wirus EBV przenosi się bowiem głównie przez ślinę. Do zachorowania dochodzi zwykle w dzieciństwie lub okresie dojrzewania.

Mylące objawy
Od 2 do 7 tygodni po fatalnym pocałunku występuje osłabienie, złe samopoczucie, utrata apetytu i bóle głowy. Potem chorego zaczyna boleć gardło, powiększają się mu węzły chłonne (głównie szyjne, ale zdarza się też, że pachowe i pachwinowe), pojawia się gorączka (ok. 39°C). Utrzymuje się ona od kilku dni do 2–3 tygodni. I jest najbardziej charakterystycznym objawem mononukleozy.
Uwaga! Choroba może powodować też:
► znaczne powiększenie śledziony;
► problemy z przełykaniem;
► żółtaczkę;
► wysypkę;
► biegunkę.

Ponieważ symptomy są tak różne i rzadko występują wszystkie jednocześnie, mononukleoza bywa mylona z innymi dolegliwościami, np. anginą, ropnym zapaleniem opon mózgowych, różyczką, a nawet zapaleniem wyrostka robaczkowego. Żeby postawić jednoznaczną diagnozę, trzeba zwykle zrobić badanie krwi na obecność przeciwciał wirusa EBV. Potem pozostaje leczyć objawy choroby i wzmacniać organizm. W tym celu stosuje się:
► leki zbijające gorączkę;
► płukanki dezynfekujące i łagodzące podrażnienia gardła;
► urozmaiconą dietę – bogatą w witaminy i sole mineralne.

Na szczęście w większości przypadków mononukleoza nie ma zbyt gwałtownego przebiegu. Może się skończyć np. na zwykłym bólu gardła i gorączce. Nawet wtedy chory powinien jednak się oszczędzać – nie musi wprawdzie leżeć w łóżku, ale powinien zrezygnować z forsownego sportu i innego wysiłku fizycznego. Ostrożność taka ma go chronić przed poważnym powikłaniem – pęknięciem powiększonej śledziony.
Uwaga! Wirus mononukleozy wykrywany jest w ślinie jeszcze przez pół roku od przebycia choroby. A w skrajnych przypadkach można być jego nosicielem nawet przez kilka lat. W tym czasie nadal pozostaje groźny dla osób, które całujemy, a które nie przeszły mononukleozy – ci, którzy na nią chorowali, zyskują trwałą odporność.

Wirusowe BHP
Bez względu na to, czy chcesz się ustrzec przed mononukleozą czy też przed "zwykłą" infekcją dróg oddechowych, warto przestrzegać kilku zasad. Przede wszystkim pamiętaj o tym, by:
► unikać tłumu – w nim najłatwiej o kontakt z kimś chorym;
► wietrzyć mieszkanie – to dobry sposób na to, by pozbyć się choć części wirusów i bakterii (zwłaszcza jeśli w domu jest ktoś chory);
► myć często ręce i wycierać je własnym ręcznikiem, a gdy z jakiegoś powodu jest to niemożliwe, unikać dotykania dłońmi twarzy;
► nie jeść z kimś na spółkę jednej kanapki, nie pić z czyjegoś kubka ani nie używać cudzych sztućców;
► nosić własne chusteczki – sięgając do paczki chorego, aplikujesz sobie porcję zarazków;
► nie całować i nie obściskiwać osób, które wyglądają na choć trochę chore.
Uwaga! Masz małe dziecko? Wytłumacz prawdziwym i przyszywanym ciociom, że całowanie brzdąca to niezbyt dobry pomysł. Maluchy o wiele łatwiej łapią wszelakie infekcje, bo ich układ immunologiczny dopiero uczy się rozpoznawać mikroby. Co ciekawe, w uzyskaniu odporności dziecku pomagają pocałunki najbliższych (oczywiście pod warunkiem, że nie są właśnie chorzy). To taka naturalna szczepionka, dzięki której maluch przyzwyczaja się do mikrobów, które razem z jego ukochaną rodzinką mieszkają w domu.

Barometr odporności
Chcesz wiedzieć, jak wysokie jest ryzyko infekcji górnych dróg oddechowych u dzieci? Zajrzyj na stronę www.dniodpornosci.pl. Znajdziesz tam Barometr Odporności, a w nim informacje o tym, ile maluchów aktualnie choruje w twoim regionie. Na stronie zamieszczono także wskazówki pediatrów i test, dzięki któremu sprawdzisz, czy odpowiednio dbasz o odporność swojej pociechy.

STOP dla zimna
Chorobą zniechęcającą (na szczęście!) do całowania jest opryszczka. Za wyskakiwanie bolesnego zimna odpowiada wirus HSV-1. Jest nim zarażonych prawie 80 procent dorosłych osób. U większości z nas opryszczka jednak się nie ujawnia – czeka w ukryciu zwojów nerwowych na spadek naszej odporności. Gdy wirus zorientuje się, że jesteśmy osłabieni, wtedy zaczyna się intensywnie namnażać...
Pierwsze tego objawy to mrowienie i swędzenie skóry w okolicy ust. Potem pojawiają się pęcherzyki. Gdy pękną, powstają strupki.
► Chory może zarażać innych dopóty, dopóki "zimno" całkowicie się nie wygoi.
► Nawrotom opryszczki zapobiega dieta bogata w lizynę i cynk. W składniki te obfituje np. chude mięso, ser żółty, fasola i soja.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA