Mutanci na stadionach

Bieganie i odchudzanie fot. Fotolia
EPOR to zmodyfikowany gen i skuteczny wspomagacz w sportach wymagających ogromnej wytrwałości. O działaniu genu zwiększającego wydajność, o dopingu i zmutowanych zawodnikach na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Londynie czytamy w „Rzeczpospolitej” w artykule „Mutanci olimpijskich stadionów”.
/ 26.07.2012 11:20
Bieganie i odchudzanie fot. Fotolia

Eero Mäntyranta w swojej karierze biegacza narciarskiego, zdobył siedem medali olimpijskich i pięć razy stanął na podium jako medalista mistrzostw świata. Stał się jednym z najbardziej znanych i podziwianych fińskich biegaczy. Po zakończeniu jego sportowej kariery przeprowadzono testy, które dowiodły, że narciarz posiadał mutację w genie EPOR, która korzystnie wpływała na wiązanie tlenu przez krew. To z pewnością przyczyniło się do wygranych. Sportowcy chcący osiągnąć takie wyniki jak Eero, mogą poddać się tzw. terapii genowej.

EPOR to zmodyfikowany gen i jednocześnie idealny środek dopingujący w sportach, w których liczy się wielka wytrzymałość. Biotechnolodzy z Bostonu nie mają wątpliwości, że tegoroczne Igrzyska Olimpijskie organizowane w Londynie to zawody mutantów. Naukowcy załamują ręce, ponieważ wiedzą, że istnieje wiele środków genetycznych, które poprawiają wyniki, ale niestety nie są w stanie ich wykryć. Tutaj nie jest w stanie pomóc nawet supernowoczesne laboratorium antydopingowe znajdujące się w Harlow w Essex.

Oszustw, jakich dopuszczają się sportowcy, jest wiele. Zaczynając od mutacji genetycznych, a kończąc na środkach powodujących wzrost wytrzymałości. Terapia genowa została odkryta stosunkowo niedawno, ale wciąż jest udoskonalana. Manipulując genami umożliwiamy rozrost mięśni i przemianę z cherlaka w atletę.

Środek używany w leczeniu anemii (Repoxygen), jak się okazuje, jest również środkiem dopingującym. Lek uważany za rewelacyjny tak naprawdę wprowadza do organizmu gen wspomagający produkcję EPO (erytropoetyny), który przyspiesza produkcję czerwonych krwinek. EPO to środek dopingujący stosowany przez biegaczy i kolarzy. Obecnie Repoxygen jest najpopularniejszą formą dopingu. Wstrzykiwanie genów bezpośrednio do mięśnia jest niemożliwe do wykrycia w moczu czy we krwi. Jedynym sposobem wydaje się biopsja, czyli pobieranie tkanki bezpośrednio z mięśnia.

Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) postanowiła, że próbki krwi i moczu zawodników będą przechowywane przez 8 lat. Naukowcy uważają, że medale zdobyte na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich powinny być rozdane dopiero za 8 lat, kiedy będzie wiadomo, że zawodnicy nie stosowali dopingu. Nikt nie ma pewności czy przez okres 8 lat nastąpi przełom w wykrywaniu dopingu genetycznego.

Oto najpopularniejsze środki dopingujące:

  • EPO – stymuluje produkcję czerwonych krwinek. Im więcej erytrocytów tym mięśnie są bardziej nasycone tlenem i zdolne do większego wysiłku.
  • HGH (Hormon wzrostu) – jest odpowiedzialny za rozrost wszystkiego, również organów wewnętrznych. Dość szybko znika z organizmu.
  • Sterydy anaboliczne – zwłaszcza testosteron (w kremie trudniej go wykryć). Przyjmowany z HGH daje mięśniom dodatkową siłę.
  • IGF–1 (insulinopodobny czynnik wzrostu) – działa podobnie jak hormon wzrostu, ale jest o wiele trudniejszy do wykrycia.
  • Doping krwi – jest to metoda dopingowa, która polega na odciągnięciu krwi podczas przygotowań do startów i odwirowaniu jej w celu odciągnięcia czerwonych krwinek. Gęstą krew przetrzymuje się w specjalnych workach i wstrzykuje przed startem. Jego działanie jest podobne do EPO, ale jest o wiele trudniejszy do wykrycia.

Źródło: „Rzeczpospolita”, 21–22.07.2012/jm

Zobacz też: Ćwiczenia spowalniają postęp choroby Alzheimera

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA