Czy komórki macierzyste staną się lekiem przyszłości?

W jakich chorobach wykorzystuje się komórki macierzyste pochodzące z krwi pępowinowej? Czy ilość pobranej krwi pępowinowej wystarcza do leczenia dorosłego człowieka? Dlaczego komórki macierzyste nazywa się medycyną XXI w.? Na te pytania odpowiada dr Tomasz Baran z Polskiego Banku Komórek Macierzystych (PBKM).
/ 26.04.2013 23:15

Kiedy po raz pierwszy przeszczepiono komórki macierzyste i w jakich chorobach się je stosuje?

Tomasz Baran: Pierwsze przeszczepienie komórek macierzystych z krwi pępowinowej odbyło się w 1988 roku, a w Polsce w 1994 roku, i od tamtej pory standardowo stosuje się je w leczeniu ponad 70 chorób, w tym ciężkich schorzeń onkologicznych i hematologicznych.  

W USA już w 2009 roku liczba przeszczepień komórek z krwi pępowinowej była większa niż komórek ze szpiku. Natomiast na całym świecie wykonano ponad 25 tysięcy przeszczepień u dzieci i dorosłych. Liczba ta stale rośnie.

W Polsce do tej pory wykonano kilkadziesiąt zabiegów, z czego ponad 20 u dzieci. W przypadku najmłodszych pacjentów do 9 przeszczepień wykorzystano krew zdeponowaną w banku rodzinnym, do pozostałych pozyskano ją z zagranicy. Niższa liczba terapii komórkami macierzystymi z krwi pępowinowej w Polsce spowodowana jest m.in. niewielką liczbą zdeponowanych porcji krwi – zarówno w bankach publicznych, jak i rodzinnych.

Jaka jest różnica pomiędzy komórkami macierzystymi pochodzącymi ze szpiku a komórkami macierzystymi pochodzącymi z krwi pępowinowej?

Tomasz Baran: Różnica między komórkami macierzystymi pobranymi ze szpiku a tymi z krwi pępowinowej jest istotna. Przeszczep własnej krwi pępowinowej zapewnia pełną zgodność tkankową. Łatwiej jest również taką krew „dobrać” między rodzeństwem czy osobami niespokrewnionymi, gdyż wystarczy zgodność 4 z 6 antygenów. W przypadku szpiku znalezienie odpowiedniego dawcy jest zazwyczaj procesem bardzo długim i nie zawsze kończy się sukcesem. Ponadto wymagana zgodność tkankowa to już 9 na 10 antygenów. Przeszczepienia komórek macierzystych z krwi pępowinowej są prostsze, szybsze i bezpieczniejsze. A zdeponowana w banku rodzinnym krew jest zawsze dostępna „od ręki”.

Zobacz także: Na czym polega pobieranie komórek macierzystych?

Czy to prawda, że ilość pobieranej krwi pępowinowej nie wystarcza do leczenia dorosłego człowieka?

Tomasz Baran: Przeciętnie podczas porodu pobiera się około 100 ml krwi pępowinowej, zawierających około 1 mld wartościowych komórek macierzystych. Do przeszczepienia potrzebne jest 20-25 mln komórek na każdy kilogram ciężaru biorcy, co oznacza, że przeciętna porcja wystarczy do leczenia pacjenta ważącego 40-50 kg.

Jednak w około 1/3 przypadków komórek macierzystych jest więcej. Niektóre porcje wystarczyłyby nawet dla osób ważących ponad 100 kg . Jeśli jednak liczba komórek jest zbyt mała, przeszczepienia uzupełnia się komórkami pobranymi ze szpiku lub mobilizowanej krwi obwodowej. Jest to standardowa procedura.

Co częściej jest przeszczepiane komórki macierzyste własne czy od dawcy?

Tomasz Baran: Jeśli spojrzymy na rejestry światowe, to około 60% przeszczepień krwi pępowinowej to przeszczepienia autologiczne, czyli dla dziecka, od którego krew została pobrana, a kolejne 20% to przeszczepienia w obrębie rodziny (dla rodzeństwa lub rodziców). W sumie 80% przeszczepień to sytuacje, w których wykorzystano krew zdeponowaną w banku rodzinnym.

Należy jednak pamiętać, że niektóre choroby, w zależności od fazy zaawansowania, wymagają przeszczepienia komórek własnych, a inne mogą być leczone komórkami od obcego dawcy. Pobierając krew pępowinową, nigdy nie wiemy, kto ją otrzyma oraz jaka to będzie choroba i jakiego przeszczepienia będzie wymagać.

Czy w leczeniu białaczki stosuje się własną krew pępowinową?

Tomasz Baran: W leczeniu białaczki sytuacja wygląda podobnie, jak w przypadku innych schorzeń. Wszystko zależy od etapu choroby.

Przeszczepianie własnych komórek z krwi pępowinowej jest mniej „toksyczne” i zmniejsza niebezpieczeństwo powikłań lub wznowy. To jeden z głównych powodów, dla których w USA czy Japonii jako źródło komórek macierzystych wykorzystuje się krew pępowinową, a nie szpik. Niestety większość dzieci i osób dorosłych nie ma zbankowanej krwi pępowinowej, dlatego w przypadku choroby konieczne jest szukanie dawcy lub pozyskanie komórek z innego źródła.

Warto wiedzieć: Krew pępowinowa – jak ją przechować i za ile?

Jakie jest prawdopodobieństwo, że dziecko lub ktoś z jego najbliższych będzie potrzebował przeszczepienia komórek macierzystych?

Tomasz Baran: Wbrew pozorom całkiem duże. Z analizy danych sprzed kilku lat można wywnioskować, że 1:100 osób będzie w swoim życiu leczona właśnie komórkami macierzystymi. Już dziś stosuje się je w terapiach kilkudziesięciu chorób, a przecież lekarze nieustannie prowadzą badania nad wykorzystaniem ich w leczeniu wielu innych schorzeń, np. cukrzycy, zawału serca, udaru mózgu.

Czy komórki macierzyste staną się lekiem przyszłości?

Tomasz Baran: Komórki macierzyste już teraz nazywane są „medycyną XXI wieku”. Terapia z ich wykorzystaniem to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi medycyny. Obecnie trwają zakrojone na szeroką skalę badania kliniczne nad wykorzystaniem komórek m.in. w leczeniu cukrzycy, zawału serca, udaru mózgu, stwardnienia rozsianego, choroby Parkinsona, choroby Alzheimera, chorób wątroby, tocznia, uszkodzenia rdzenia kręgowego, dystrofii mięśniowej czy oparzeń. Z całą pewnością są to terapie, które zrewolucjonizują medycynę, a tym samym nasze życie.

Polecamy: Komórki macierzyste – jak wykorzystuje je dermatologia?

Źródło: udostępnione przez Polski Bank Komórek Macierzystych/ Kuźnia PR/ mk

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA