Co się kryje pod powieką

Co się kryje pod powieką
Z pozoru błahe problemy też mogą nieźle dokuczyć. Sprawdź, z którymi możesz poradzić sobie sama, a kiedy lepiej wybrać się do lekarza.
/ 13.05.2008 15:09
Co się kryje pod powieką
Jęczmień, gradówka czy zapalenie spojówek to jeszcze nie powód, żeby biec do okulisty. Podobnie jak lekki przebieg zespołu suchego oka. W większości przypadków, aby pozbyć się kłopotu, wystarczą sprawdzone, domowe sposoby leczenia. Ale gdy dolegliwości nie miną po 2–3 dniach, zgłoś się jednak do lekarza. Nie lekceważ również drobnych pęcherzyków na brzegach powiek, zwłaszcza gdy towarzyszy im silny ból. To może być opryszczka lub półpasiec oczny – groźne choroby, które można wyleczyć tylko lekami przeciwwirusowymi, dostępnymi na receptę. Jeśli masz problemy z powiekami, by zapobiec pogorszeniu dolegliwości, dotykaj oczu tylko czystymi rękami, używaj osobnego ręcznika (i często go zmieniaj), a także zrezygnuj z makijażu na czas choroby.


Jęczmień i gradówka
Choć jęczmień i gradówka są różnymi schorzeniami, mają ze sobą wiele wspólnego. Podobny jest mechanizm ich powstawania, dają zbliżone objawy.
Jak powstaje jęczmień? Na brzegach powiek znajdują się ujścia gruczołów łojowych, nazywanych tarczkowymi. Gdy dojdzie do ich zapchania, wydzielina przez nie produkowana nie może odpływać na zewnątrz. Jeśli w tym czasie do oka dostaną się bakterie, może się rozwinąć:
- jęczmień zewnętrzny. Jest to ostre zapalenie mieszków okołowłoskowych, rzęskowych lub łojowych. Na brzegu obrzękniętej, zaczerwienionej powieki tworzy się mały, bolesny, wypełniony ropą guzek.
- jęczmień wewnętrzny. W tym przypadku ropa gromadzi się w chorym gruczole. Nie wolno samemu wyciskać jęczmienia, trzeć ani naciskać powiek. W jego leczeniu najlepiej sprawdzają się ciepłe okłady. Trzeba do nich używać jednorazowych, jałowych gazików – dzięki temu zakażenie się nie rozszerzy.

Gradówka jak piasek. Tak jak jęczmień wewnętrzny, jest ona schorzeniem gruczołów tarczkowych. Różnica polega na tym, że przy jęczmieniu gruczoł wypełniony jest ropą, a przy gradówce – jego własną wydzieliną. Masz wrażenie, że coś dostało się pod powiekę i podrażnia gałkę oczną. Oko łzawi i piecze.
Również w przypadku gradówki możesz stosować kompresy, a także delikatnie masować powiekę i wpuszczać krople przepisane przez lekarza. Kuracja bywa długa (do kilku tygodni) i nie zawsze skutkuje. Najlepszym sposobem jest chirurgiczne usunięcie gradówki. Jednak jeśli masz do niej skłonności, nawet po takim zabiegu może utworzyć się ponownie.


Zapalenie spojówek
To jedna z najczęstszych chorób oczu. Spojówki to cienkie błony śluzowe, bardzo wrażliwe na podrażnienia. Szkodzą im bodźce mechaniczne (np. pocieranie oczu brudnymi palcami), chemiczne (dym papierosowy, toksyczne opary), świetlne (bezpośrednie światło słoneczne, a także sztuczne, np. na solarium) i alergeny (patrz: ramka poniżej).
"Zaatakowane" spojówki są zaczerwienione, obrzęknięte, pieką, swędzą. Oczy łzawią, źle reagują na światło. Może pojawić się także uczucie kłucia w oku, jakby pod powiekę dostało się np. ziarnko piasku. Przy zakażeniu bakteryjnym i wirusowym pojawia się również ropna wydzielina, a rano powieki są sklejone.
Na pomoc spojówkom. Gdy kłopoty zaczęły się nagle, np. po użyciu kosmetyku, szybko umyj twarz ciepłą, przegotowaną wodą albo naparem ze świetlika lub rumianku (jeśli nie jesteś uczulona na te zioła).
Jeżeli nosisz soczewki kontaktowe, zrezygnuj z nich i čprzeproś się” na jakiś czas
z okularami. Chore oko jest bardzo wrażliwe i nawet miękkie soczewki mogą dodatkowo je podrażniać.
Potrzebny lekarz. Przy bakteryjnym lub wirusowym zapaleniu spojówek może dojść do tzw. nadkażenia, które grozi uszkodzeniem rogówki. Dlatego, gdy zauważysz w oku ropną wydzielinę, od razu idź do okulisty. Przepisze ci krople antybiotykowe albo inne leki przeciwzapalne.
Swędzenie oczu łagodzi zakraplanie soli fizjologicznej

Winna alergia
Alergie na pleśń, roztocza, pyłki czy sierść zwierząt to jedna z najczęstszych przyczyn zapalenia spojówek. Winne mogą być też kosmetyki – nie tylko tusze czy cienie, ale też kremy, szampony i farby do włosów. Jeśli jesteś uczuleniowcem, nie stosuj kropli ze świetlika.


Choroby wirusowe
Wirusowe infekcje oczu to już poważna sprawa. Całe szczęście nie są tak częste, jak np. zapalenie spojówek.
Opryszczka powiek. Wirus opryszczki zwykłej (herpes simplex) atakuje nie tylko okolice ust. Może też pojawić się również w innych miejscach, np. na powiece. Sygnalizują go drobne, przezroczyste pęcherzyki, wypełnione płynem surowiczym. Zmiany nie są bolesne, o ile nie przeniosą się na rogówkę. Wtedy pojawia się Silny ból. Opryszczka na rogówce jest bardzo groźna, bo może doprowadzić do trwałego upośledzenia wzroku. Powikłaniem opryszczki może być zapalenie oka, któremu towarzyszą: wodnista wydzielina z oczu, ból, zapalenie brzegów powiek i zaburzenia wzroku. Wirus uaktywnia się pod wpływem czynników zewnętrznych, są to m.in.:
- przeziębienie, grypa;
- miesiączka;
- przemęczenie;
- duże nasłonecznienie;
- niedożywienie;
- uszkodzenie naskórka;
- silne przeżycia, stres.
Opryszczka może nawracać, bo wirusa nie da się całkowicie usunąć z organizmu. Lekarze szacują, że jego nosicielami jest aż 80 proc. ludzi.
Półpasiec. Objawia się podobnie jak opryszczka – pęcherzykami na skórze. Ale nie sposób go z nią pomylić, bo towarzyszy mu silny ból i pieczenie. Niestety zmiany mogą także pojawić się na spojówce i rogówce, powodując owrzodzenia, które wtórnie mogą zostać zainfekowane bakteryjnie. W skrajnych przypadkach może dojść do porażenia mięśni poruszających gałką oczną lub nawet do utraty wzroku. Dlatego już przy pierwszych symptomach choroby trzeba koniecznie iść do okulisty. Zarówno opryszczka, jak i półpasiec są przeciwwskazaniem do niektórych operacji, np. laserowej korekcji wad wzroku.

Samo nie przejdzie. Ani opryszczki, ani półpaśca nie da się wyleczyć samemu. Trzeba jak najszybciej iść do okulisty, aby zapobiec powikłaniom. Lekarz na pewno przepisze leki antywirusowe (stosowane miejscowo lub doustne), a przy półpaścu dodatkowo witaminy z grupy B oraz środki przeciwbólowe.


Zespół suchego oka
W dobie komputerów i klimatyzowanych pomieszczeń schorzenie to jest coraz powszechniejsze. Suche powietrze i mniejsza częstotliwość mrugania nasilają bowiem dolegliwości. Zespół suchego oka polega na niedostatecznym wydzielaniu łez, co powoduje złuszczenie nabłonka gałki ocznej. Zbyt słabo nawilżone oczy pieką i są zaczerwienione. Czasami masz wrażenie, że pod powiekę dostało się ziarnko piasku. W kącikach oczu gromadzi się ciągnąca wydzielina. Powieki sprawiają wrażenie ciężkich, obrzękniętych.
W cięższych przypadkach patrzenie sprawia ci ból i cierpisz na światłowstręt.
Czy to na pewno suche oko? Wysychanie oczu powstałe na skutek zbyt długiego oglądania telewizji czy pracy przy komputerze niekoniecznie jest spowodowane przez chorobę. To, czy cierpisz na zespół suchego oka, może sprawdzić okulista za pomocą dwóch prostych badań. Podczas pierwszego lekarz ocenia ilość łez wyprodukowanych w ciągu 5 minut. Drugie polega na ocenie, jak długo łzy pozostają na powierzchni oka.
Gdy okaże się, że masz čsuche oko”, lekarz przepisze ci tzw. sztuczne łzy. Częstość ich stosowania zależy od zaawansowania choroby. Bywa, że trzeba je zapuszczać co godzinę.
Kto jest narażony. Ograniczone wydzielanie łez to częsta przypadłość osób starszych, zwłaszcza kobiet po menopauzie. Cierpią one na ogólną suchość błon śluzowych, co jest związane z zaburzeniami hormonalnymi. Zespół suchego oka może też się pojawić podczas stosowania pigułek antykoncepcyjnych i niektórych leków. Inne jego przyczyny to blizny na spojówkach (po zapaleniach, oparzeniach) oraz niektóre choroby ogólne (cukrzyca, reumatyzm, trądzik różowaty, choroby tarczycy).

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA