Zaręczyny -kulig,sanie,zima,kolacja:-)

napisał/a: kris_nh 2008-11-29 18:04
Witam forumowiczow

Mam plan ale nie wiem czy dobry wiec prosze o opinie.

Na Sylwestra jade w gory i mam plan aby dzien przed Sylwestrem wynajac "goscia" ktory by Nas przewiozl (sanie+konie ) czyli tradycyjny kulig) i pozniej do karczmy-restauracji i teraz pytanie. Kiedy sie lepiej oswiadczyc ???

1. Podczas jazdy kuligiem w saniach i pozniej kolacja?
2. Po jezdzie w szczerym polu czyli przejazdzka, oswiadczyny i powrot saniami i na kolacje?
3. Calkowicie po kuligu podczas kolacji ?

Wiadomo ze wszystko bym wczesniej zarezerwowal czyli kulig,pana przewoznika i stolik w restauracji. Zareczyc sie chce dzien przed sylwestrem bo sylwestra mamy miec takiego ze tez mamy w karczmie i ok godz.22.30 kulig ale obawiam sie ze podczas sylwestra troche "przypal" bo mozemy juz byc troche "na fazie" o tej godzinie oraz duzo ludzi bedzie bralo udzial w kuligu wiec to juz nie to samo a ja rozglosu i "afery" raczej nie preferuje tylko wole w spokojnej atmosferze.

Jak myslicie???

Aha i kwiaty jakies tez pasowaloby kupic? ale kiedy je dac i gdzie je trzymac ? zamowic wczesniej i kelner doniesie czy jak to zorganizowac ???

dzieki z gory za odpowiedzi pozytywne jak i negatywne tez mile widziane
napisał/a: H2O 2008-11-29 19:55
kris_nh, Bardzo fajny pomysl.
Czy podczas kuligu bedzicie tylko Wy tak ??? Czy inne sanie pelne Was ludzikow rowniez???

Jak z innymi ludzikami to mysle ze oswiadczyny podczas kuligu odpadaja. Bralam udzial w takich kuligach. swietna sprawa...ale bedziecie jechali, nie ma szanas na zatrzymanie sie wtedy kiedy chcesz, jeszcze podczas jazdy pierscionek wypadnie ( takie od razu mailm wyobraznienie ) ... uwazam ze wtedy lepiej w resto.. juz po atrakcjach saniowych...

Jezli bedziecie sami... w kazdej chwili pzreciez mozesz poprosic pana zeby sie zatrzymal... i wtedy moze byc extra!!! Romantycznie, ciemno itp Usicki caluski, radosc...

Swietny pomysl! powodzenia
napisał/a: ~gość 2008-11-29 20:09
H2O napisal(a):Jezli bedziecie sami... w kazdej chwili pzreciez mozesz poprosic pana zeby sie zatrzymal... i wtedy moze byc extra!!! Romantycznie, ciemno itp
zgadzam się :) :) :) a pomysł bardzoo fajny :D
napisał/a: kris_nh 2008-11-29 20:30
Bedziemy sami, tylko nasz "powoz" wiec mysle ze lepiej sie zatrzymac i wtedy to zrobic, lepiej niz w restauracji tak mysle

Kolega mi cos doradza ze moze lepiej nie 30 grudnia tylko 1 stycznia po Sylwestrze to zorganizowac, a argumentuje to tym ze nowy rok,nowe plany,nowe nadzieje itd ale tak sobie od razu pomyslalem ze w Sylwka bedzie kulig wiec jesli zorganizowalbym to po Sylwku to juz ten kulig nie bedzie taka atrakcja jaka mialby byc tylko taki "oklepany" pomysl.... Co myslicie??? dzieki

a wlasnie i o ktorej godz, to zorganizowac,jak juz sie sciemni? moze kulig z pochodniami bylby dobra sprawa? schowac gdzies kieliszki i szampana lub wino (co lepsze???) i wtedy plan bylby bardziej rozbudowany
napisał/a: ~gość 2008-11-29 20:35
kris_nh napisal(a):Bedziemy sami, tylko nasz "powoz" wiec mysle ze lepiej sie zatrzymac i wtedy to zrobic, lepiej niz w restauracji tak mysle
zdecydowanie tak!!!

kris_nh napisal(a):Kolega mi cos doradza ze moze lepiej nie 30 grudnia tylko 1 stycznia po Sylwestrze to zorganizowac,
myślę że lepiej 30 sam napisałeś już dlaczego :) pod koniec roku się oświadczysz i od nowego będziecie już narzeczeństwem :) więc nowy rok zapoczątkuje:
kris_nh napisal(a):,nowe plany,nowe nadzieje i
:)
napisał/a: H2O 2008-11-29 22:00
izuniaaa napisal(a):myślę że lepiej 30
izuniaaa napisal(a):pod koniec roku się oświadczysz i od nowego będziecie już narzeczeństwem :)
Tez tak mysle

kris_nh napisal(a):a wlasnie i o ktorej godz, to zorganizowac,jak juz sie sciemni?
Jasne,nie trzeba czekac do wieczora...Przeciez bedziecie "jezdzili"po lasach i polach tam lamp nie bedzie i nic Wam nastroju
nie bedzie niszczylo. Mysle ze juz od 18, 19 mozecie spokojnie zaczynac kulig
kris_nh napisal(a):moze kulig z pochodniami bylby dobra sprawa?
Tak, ale bedziecie musieli je trzymac (pzrynajmniej my je trzymalismy).. to moze po ktotkiej chwili stac sie uciazliwe...Chociaz jedna pochodnia ...to zawsze tez dodaje klimatu

kris_nh napisal(a):ylko nasz "powoz" wiec mysle ze lepiej sie zatrzymac i wtedy to zrobic, lepiej niz w restauracji tak mysle
Zgadzam sie

Co do alkoholu...jak uda Ci sie pzremycic kieliszki, buteke to moze byc ciekawie :) Czy szampan czy wiono??..to zalezy juz od tego co Twoja Milosc woli
No i mam nadzieje ze traficie na bardzo sympatycznego Pana ...my raz trafilismy na totalnego buraka I to wlasnie wtedy kiedy bylismy sami ( bez pochodni)..a na kuligu "zbiorowym " z pochodniami mielismy extra Pana
napisał/a: kris_nh 2008-11-30 14:05
Mysle ze plan juz mam nakreslony. Tylko zastanawiam sie ile taki kulig moze trwac tzn. ile zamowic ? 20 minut ??? 30 minut ??? Prosze o podpowiedz bo nigdy nie bralem udzialu w takim kuligu a nie chce zeby trwal za krotko i za dlugo tez nie aby nie zmarznac i zeby sie nie znudzil. Odnosnie pochodni to chyba odpuszcze pochodnie bo trzeba je trzymac a to dodatkowy balast i problem.Sam nie wiem,tylko ze jak nas "wywiezie" gdzies "kierowca" to w zasadzie nie wiem bo przeciez tam bedzie pewnie ciemno a konie oczami nie swieca hehe I oby Pan byl sympatyczny. Moze ktos sie z Was orientuje ile taka atrakcja moze mnie kosztowac ???

dzieki z gory za odp.

[ Dodano: 2008-12-04, 17:20 ]
MAM MALY PROBLEM i ZASTANAWIAM SIE NAD ZMIANA PEWNA !!!

Koles mial znajomego ktory mial te sanie takie 2 osobowe,ponoc bardzo ladne itd ale je sprzedal wiec sanie odpadaja bo te co beda na kuligu w sylwestra to takie zwykle na 6 osob.

Natomaist mysle nad zmiana bo on mi podpowiedzial aby wynajac SKUTER SNIEZNY , poprowadze go, mala przejazdzka , tak ekstremalnie i pozniej sie gdzies zareczyc w szczerym polu ??? co myslicie ??? no i pozniej kolacja w restauracji. CO MYSLICIE ???

albo najgorszy wariant to jakby sniegu nie bylo to ze mi dorozke wynajmie ale akurat pomysl z dorozka mi sie nie podoba, tak samo cos mowil o kladach ale to chyba tez bezsensu. ???

[ Dodano: 2009-01-06, 22:44 ]
Zaręczyny udane ale kuligu nie bylo bo po co