Zaręczyny Krakusa w Krakowie ... prośba o inspirację

napisał/a: steff1 2009-04-16 16:33
Witam,

Liczę na pomoc - szczególnie ze strony Pań:) Zamierzam się oświadczyć mojej dziwczynie za dwa tygodnie. Mam już upatrzony pierścionek i pewien pomysł na same zaręczyny - proszę o sugestię, konstruktywną krytykę itp. Mieszkam w Krakowie, więc to miasto nie jest dla mnie już romantyczne, a sam za romantyka uchodzę. Mój pomysł na zaręczyny jest następujący. Na dzień zaręczyn wybrałem imieniny dziewczyny - ta data odpowiada mi ze względu na to, że próbując coś zorganizować dla nas nie zdemaskuję się z prawdzimym zamiarem:) W ten dzień chce dziewczynę zabrać na romantyczną kolację, ale nie chcę się wówczas oświadczyć. Po kolacji, wrócimy do mieszkania (mieszkamy razem). Moja dziewczyna spędza godziny w łazience ... w tym czasie przygotuję całe mieszkanie .... ustawię mnóstwo świec, przygotuję ogromny bukiet róż. Wejdę do łazienki i poproszę dziewczynę, aby założyła opaskę na oczy i wprowadzę ją do pokoju z różami, świecami i romantyczną muzyką ..... Co Wy na to? Czy można jeszcze jakoś urozmaicić ten wieczór? Czy taki plan jest w ogóle ciekawy? Proszę o pomoc!!!!!
napisał/a: Junahnik 2009-04-25 11:28
Ja nie jestem kobieta, ale uwazam, ze taki pokoj na pewno zwali Twoja dziewczyne z nog. Przeciez one o takich rzeczach wlasnie marza... Tak przynajmniej mysle. Powodzenia!
napisał/a: ~gość 2009-04-25 19:21
steff, fajnie ale zamiast opaski to lepiej kazac jej oczy zamknac
napisał/a: marteczka3 2009-04-25 19:48
steff, a ja Cię zbiję z tropu, bo jako dziewczyna wiem, że nawet jeśli zwykle spędza godziny w łazience, to zamiast tam siedzieć, na pewno zepsuje Ci plan wyjściem do tego własnie pokoju po coś - bo los bywa złośliwy :)

a Kraków bądź co bądź jest romantycznym Miastem - nie myślałeś o tym, żeby to wykorzystać?

PS. aha, a co do tej łazienki. Nie wiem, czy chciałabym, żeby mi się facet oświadczył, jak właśnie wyszłam z wanny i wypełzam z mokrą głową i w szlafroku... ;) (pierścionek zaręczynowy lepiej się komponuje z jakimś nieco bardziej wyszukanym ubraniem :) )
napisał/a: niebieskooka3 2009-04-25 22:02
no ja na Twoim miejscu bym ją zabrała na kazimierz, może to jest trochę tandetne i banalne, ale przecież kazimierz ma jakąś magię i zawsze jest piękny i robi wrażenie :) może jakiś nocny spacer pod synagogę, jedzonko w dobrej restauracji, sama nie wiem, ale ja na Twoim miejscu wykorzystałabym magię tego miasta :) jestem Krakuską ale Kraków zawsze robi na mnie wrażenie zwłaszcza właśnie kazimierz nocą :) ewentualnie potem faktycznie możesz ją zabrać do mieszkania i wykorzystać swój plan, ale jak dla mnie to należy wykorzystać to, co oferuje nam to miasto :)
napisał/a: marteczka3 2009-04-25 22:06
niebieskooka, w pełni się zgadzam :) Kraków to jedno z magiczniejszych miast jakie znam, nie tylko Kazimierz, ale też Stare Miasto... i uważam, że trzeba wykorzystać to, co on daje - cieply wieczór na Rynku - tam zawsze, choć wśród ludzi, jest się samemu... mmm, rozmarzyłam się :)