Zabawy na weselu, ale..............

napisał/a: budyń_waniliowy 2009-03-29 10:49
Witem,

wiem, że gdzieś pewnie temat "zabaw weselnych" był wałkowany, ale chciałam wybadać ten temat troszkę pod innym kątem...

Otóż: miało u mnie żadnych zabaw nie być. Bo nie lubię, bo to i tamto...
Ale okazało się, że kilku osobom na tym zależy więc zgodziłam się pod warunkiem, że... będą to zabawy mocno wyselekcjonowane.
Odpadają wszelkie o podtekście seksualnym, żadnych tańców z balonikami, żadnych przyśpiewek, żadnych wyścigów, krępujących odgłosów itp. Nic, co pozwoliłoby gościom poczuć się niekomfortowo.
przypominam, że u nas nie będzie wódki, więc towarzystwo będzie trzeźwe, a co za tym idzie nie ma mowy, "że po paru głębszych ciocia basia będzie popmować tyłkiem baloniki"

Więc proszę o propozycję konkursów: mogą być jakieś w formir quizu, taneczne czy kalambury...

Pomocy!

ps. zabawy te będzie prowadził świadek- super koleś, i na pewno tez coś nam podpowie, ale "co dwie głowy to nie jedna
napisał/a: MałaAgacia 2009-03-29 12:48
Oj, ja się nie znam na takich atrakcjach - my tez ich nie chcemy to się nawet nie interesowałam. Jak mi coś wpadnie do głowy to dopieszę.
napisał/a: budyń_waniliowy 2009-03-29 13:04
Też nie jestem zbyt chętne... ale cóż...
postaram się, zeby była jedna, góra dwie i raczej "na poziomie"...

Chyba, że ktoś z was ma jakiś pomysł co "w zastępstwie". Bo miedzy zupą a drugim daniem mamy ok 40 min przerwy. Wtedy chcemy puścić pokaz slajdów z naszego życia, podziękowac rodzicom za pomoc w organizacji (bez żadnych piosenek i tańczenia- perę miłych słów i wręczyć albumy)iii własnie zostaje jeszcze trochę czasu... i co tu zorganiozwać?
napisał/a: Miya 2009-03-29 13:09
budyń_waniliowy, ja też odmówiłam wszelkich zabaw i konkursów. Ale dostałam ofertę wesela w stylu szlacheckim i były tam również zabawy oczepinowe po szlachecku. Chyba mogę to tutaj przekleić
Weselny konkurs na prawdziwego szlachcica (800 zł)
Konkurs na prawdziwego szlachcica to szereg konkurencji, które z pewnością rozbawią wszystkich gości weselnych. Konkurs prowadzi dwóch szlachciców w strojach z epoki. Proponujemy następujące konkurencje:

Bigosowanie - każdy z przedstawicieli drużyn otrzymuje szablę i główkę kapusty, jego zadanie to poszatkowanie kapusty jak najdrobniej by się na bigos nadawała.

Tabakiera – konkurs w którym goście muszą się wykazać wrażliwością swoich nosów – każdy zażywa tabakę, a wygrywa ten kto pierwszy kichnie, lub drużyna której więcej członków kichnie.

Bieg w kolczudze – w tej konkurencji uczestnik będzie miał za zadanie założyć kolczugę – rodzaj dawnej zbroi – przebiec w niej określony dystans i zdjąć ją. Drużyna wykonuje zadanie w formie sztafety.

Szlacheckie karaoke – najpierw prowadzący śpiewają fragment przyśpiewki, a następnie uczestnik ma za zadanie wykonać zaprezentowany przed chwilą urywek. Zwycięzcą jest ten, kto otrzyma najgłośniejsze brawa.

Pij do dna! – każdy z uczestników otrzymuje „szklanicę” piwa (w rzeczywistości plastikowy kubek) i ma za zadanie wypić jej zawartość szybciej od pozostałych. Na znak zakończenia zadania uczestnik „rozbija szklanicę” na swojej głowie. Podczas trwania konkurencji prowadzący zachęca do dopingowania zawodników okrzykiem „Pij do dna!”.

Sztafeta staropolska – uczestnicy dobierają się w pięcioosobowe drużyny każda z nich staje naprzeciw stolika z ustawioną na nim butelką wódki, kieliszkiem i ogórkami. Po kolei każdy z uczestników podbiega do stolika, pierwszy nalewa, drugi opróżnia kieliszek, trzeci zagryza. Wygrywa ta drużyna, która pierwsza opróżni butelkę.

Nie wylewaj waćpan wina – ten konkurs wymaga dobrej komunikacji i koncentracji, rozgrywany jest w parach. Między dwojgiem uczestników (z jednej drużyny) stawiany jest stół, a na nim butelka z winem i kielich. Uczestnicy wspólnie mają nalać wino do kielicha – jedna osoba, z zawiązanymi oczami, trzyma butelkę, zaś druga osoba ma ją nakierować, by nalała wino do kielicha, a następnie wypija zawartość. Wygrywa ta para, która szybciej napełni i opróżni kielich bez rozlewania wina.

Chamy taki miód piją! – uczestnicy dostaną na tacy różne staropolskie miody pitne nalane do jednakowych, glinianych kubków. Ich zadaniem będzie rozróżnienie na podstawie zapachu i smaku nasycenia miodu miodem (półtorak, dwójniak, trójniak, czwórniak) i odpowiednie poszeregowanie naczyń.

Nie są te zabawy takie najstraszniejsze. A poza tym może jakieś karaoke, właśnie kalambury. A tak naprawdę to musisz mieć jakieś zabawy skoro ich nie chcesz? Rozumiem, że to twoi goście wyrazili prośbę i będę się w nich bawić?
napisał/a: budyń_waniliowy 2009-03-29 13:17
napisal(a):A tak naprawdę to musisz mieć jakieś zabawy skoro ich nie chcesz? Rozumiem, że to twoi goście wyrazili prośbę i będę się w nich bawić?


Zwłaszcza teściówka się nastawiła

Zabawy niektóre sa ok (z tymi miodami spoko) ale u nas połowa imprezy to abstynenci a nawet więcej niz połowa

Myślę, że jakieś zabawy grupowe będą lepsze niż indywidualne... i raczej takie... z miejsca.

myślałam o czymś typu: quiz wiedzy o młodych- znajomi kontra rodzinka. albo coś w ten deseń...
napisał/a: charlize1 2009-03-29 13:18
budyń_waniliowy, rozumiem Cie, tez nie chce zbyt duzo zabaw, a jak juz cos, to na poziomie...na rozmowie z zespolem zaznaczylam to, mam nadzieje, ze bedzie ok wszystko...
napisał/a: vox humana 2009-03-29 16:56
budyń_waniliowy, też będziemy mieć bezalkoholowe. Zespół weselny prowadzi mój kolega, który wie, czego ja oczekuję, wie, że przeginać nie mogą i po prostu zdaję się na niego całkowicie. Może po prostu pogadacie z zespołem i niech oni Wam coś zaproponują? A najlepiej to spiszcie wszystko w umowie, żeby nie było przykrych niespodzianek.
napisał/a: Angel_2412 2009-03-29 20:37
A może kareta:http://www.weselicho.net/porady-21.html
lub wycieczka do ZOO:http://www.akonto.bialystok.pl/index.php?id=24 fajna sprawa jeżeli któś to fajnie prowadzi.Na weselu kuzynki ZOO zrobiło futorę.No i nikt nie musi baloników pompować
a tu na żywo: ( ale prowadzenie wg mnie takie sobie)
https://www.youtube.com/watch?v=oFjyYOAodNk
napisał/a: Emzeta 2009-03-29 20:49
A co powiecie na to?
https://www.youtube.com/watch?v=MO8jhj_8poI
Pomijam fakt, że wprost nienawidze tej piosenki (nie wiem czemu).
Może i śmieszna zabawa ale chyba wole "karetę"
napisał/a: budyń_waniliowy 2009-03-29 21:01
napisal(a): Może po prostu pogadacie z zespołem i niech oni Wam coś zaproponują? A najlepiej to spiszcie wszystko w umowie, żeby nie było przykrych niespodzianek


U nas nie ma zespołu jest muzyka z płyt, puszcza ją obsługa restauracji. a zabawy prowadzi swiadek, ona na pewno coś pomoze, ale chciałam też wyjść z jakąś propozycją

na razie przez moją "cenzurę zabawową" przeszła tylko opcja z tańczenie do róznych piosenek z różnych filmów (mamy w restauracji filmowej, czerwony dywan i takie sprawy) więc byłoby w klimacie.

napisal(a):też będziemy mieć bezalkoholowe


alk. będzie- winko do obiadu
napisał/a: Emilianka 2009-03-30 15:55
a może zabawa z chusteczką?
z tego co wiem znana na śląsku i moim zdaniem bardzo sympatyczna
polega na tym,że wszyscy tworzą koło,na środku stoi młoda para i wszyscy tańczą do piosenki "mam chusteczkę haftowaną".każde z młodych wybiera po jednej osobie z wybranymi osobami klękają na rozłożonej chusteczce i całują się 3 razy w policzek.następnie młodzi wchodzą do kółka,a wybrane osoby zostają na środku i wybierają kolejne dwie.teoretycznie zabawa powinna trwać do momentu,kiedy wszystkie osoby chociaż raz wejdą do środka,ale myślę,że wystarczy max 5 minut,bo później zrobi się nudno a na zakończenie zabawy pani która została na środku musi dać buziaka każdemu z panów w kole,i tak samo-pan ze środka całuje wszystkie panie
mi się zabawa bardzo podoba i zastanawiamy się czy nie wprowadzić jej na weselu siosty pominiemy chyba tylko klękanie na chusteczce-zamiast tego po prostu buziak przy przekazaniu chusteczki
napisał/a: jaskółka 2009-03-30 20:22
budyń_waniliowy, może spróbuj w wyszukiwarce znaleśc strony internetowe różnych zespołów albo dj-ów co grają na weselach, ja w ten sposób znalazłan kilka stron i było pełno opisów zabaw weselnych więc napewno ty też coś wybierzesz takiego co będzie tobie odpowiadało