Wieczór kawalerski
napisał/a:
matowa
2009-07-20 12:30
moja kuzynka miała striptizera na wieczorze panieńskim i.. nie podobało mi się.. to raczej było śmieszne- nagle zza kotary wyskakuje dziwnie ubrany facet i zaczyna przebierac nóżkami... :D:D a na wieczorze kawalerskim narzeczonego tejże kuzynki faceci poszli do klubu ze striptizem i wytrzymali 10 minut... jak widac nie każdemu coś takiego się podoba..
napisał/a:
Cikitusia
2009-07-20 12:38
Ostatnio byłam u kuzynki która prowadzi bar, i akurat w jednej ze sal był wieczór kawalerski ze striptizerką..... ładna to ona nie była, ale Pan Młody udał się z nią po pokazie do pokoju.... ciekawe po co?
napisał/a:
matowa
2009-07-20 15:24
pewnie, żeby porozmawiac ;)
napisał/a:
tasiuncia
2009-07-21 14:34
Podzielam zdanie kolezanki.
napisał/a:
Eleoria
2009-10-25 00:35
Wiele razy się nad tym zastanawiałam. Czasem nachodzą mnie myśli, że nie zniosłabym świadomości, że była striptizerka (moja wyobraźnia by szalała), a później dochodzę do wniosku, że przecież mu ufam i że w sumie niech by była ta striptizerka -lepsze to niż koleżanki...
Wydaje mi się, że striptiz sam w sobie dla wielu z nas wcale nie byłby problemem -problemem jest to, że uwaga striptizerki skoncentrowana jest na naszym Kochaniu i że nie każda wynajęta przez kolegów dziewczyna trzyma łapki przy sobie.
Wydaje mi się, że striptiz sam w sobie dla wielu z nas wcale nie byłby problemem -problemem jest to, że uwaga striptizerki skoncentrowana jest na naszym Kochaniu i że nie każda wynajęta przez kolegów dziewczyna trzyma łapki przy sobie.
napisał/a:
Eleoria
2009-10-25 00:40
Jak dla mnie to jest już rodzaj gwałtu.
napisał/a:
karioke
2010-07-22 17:25
Kumple mojego Narzeczonego chcą zorganizować wieczór kawalerski i już zapowiedzieli, że będzie kilka gwoździ wieczoru... Twierdzą, że zwykły taniec to nuda więc spodziewam się, że będzie dotykanie albo jeszcze coś gorszego. Nie potrafię sobie jakoś tego wyobrazić:( na dodatek Narzeczony powiedział mi, że w tym dniu zapominamy całkowicie o sobie, ja o nim on o mnie, nie ma żadnych zasad i on mi nie powie ani słowa o swoim kawalerskim, nawet nie dowiem się gdzie byli:( Co mam o tym myśleć?
napisał/a:
jkawa
2010-12-07 15:16
Myślę, że nic, jeśli mu ufasz i kochacie się to nie zrobi głupot, a jeśli nawet to jest jedyny wieczór kiedy jest to wybaczalne. Ale podejrzewam, że nic takiego się nie stanie. A jeśli chodzi o takie imprezy to moi znajomi zrobili sobie imprezę gdzie ubrali takie same koszulki i tak imprezowali po mieście. W sumie dobry pomysł ja bym chciała na swój panieński mieć skomponowane przez siebie. Czytałam, że na fiberya.com można z pomocą grafia jakieś fajne logo zrobić. Co o tym sądzicie?
napisał/a:
Kama13
2011-05-16 10:15
Dokładnie jestem takiego samego zdania jak jkawa, grunt to mieć zaufanie do drugiej osoby. Jak się nie ma to lepiej ze sobą nie być. Moja koleżanka opowiadała o wieczorze swojego narzeczonego. Koledzy zorganizowali mu różne atrakcje z pomocą chłopaków z wieczorkawalera.pl, wszystko odbyło się w granicach dobrego smaku i z dozą adrenaliny. I co można dobrze się bawić, można!
napisał/a:
aneczka77
2011-08-11 09:03
Witajcie wszystkie Panie :) piszę w tym wątku bo niedawno mój mąż był na wieczorze kawalerskim. Nie była to typowa impreza: klub, balanga, striptiz itp. Kolega zorganizował wieczór 'twardzieli'. Stwierdził, że skoro ma wejśc pod pantofel to musi udowodnic, że nadal jest prawdziwym facetem ;) ( oczywiście z przymróżeniem oka ). Pojechali w Góry Stołowe na wojskowy survival. Nie było ich w sumie trzy dni ale za to miałam spokój i było bez obaw bo panienek żadnych na bank nie było :). Panowie za to dostali w kośc, najedli się pieczonej baraniny i opili piwem :)))). Wrócili zadowoleni i z czystymi sumieniami. :)
napisał/a:
Dorota225
2011-08-19 10:59
skoro już w panieńskim o tym wspomniano to ja może tutaj dodam, bo własnie na wieczorze kawalerskim na promie byłam (przypadkiem ;)), ale zabawa była boska: http://www.unityline.pl/oferta/oferta_dla_grup/oferta_promocyjna/letnia_oferta_promocyjna_rejs_weekendowy_promem_sk