Świadkowie - pomoc przy weselu?

napisał/a: alibabka 2010-02-09 10:37
chciałam zapytać wszystkich czy wypada prosić świadków o pomoc w przygotowaniu wesela np. o wyszukanie sali weselnej?

mój narzeczony nie wiedzi w tym niec złego, ja sama nie wiem jak to jest - można czy nie:)
napisał/a: pomarancza 2010-02-16 13:59
Osobiście uważam, że nie wypada. To, że ktoś wraził zgodę być naszym świadkiem, nie oznacza, że mamy prawo obciążać go jakimiś obowiązkami. To on nam robi przysługę, a nie my "czynimy go wielkim szczęściarzem". I to my powinniśmy mu (jej, im) być wdzięczni i to my powinniśmy zadbać o to, by w swojej roli czuł się dobrze. Oczywiście, wszystko zależy od tego, na jakiej stopie żyjemy z osobą (osobami) poproszonymi o świadkowanie, czy mieszkają one blisko nas, czy może bardzo daleko. Jeśli proszę na świadka siostrę czy przyjaciółkę nie mam skrupułów, bo wiem, że pomaga mi z radością i wcale nie musi być moim świadkiem, aby pomóc mi w przygotowaniach. Ale zdarza się tak, że ludzie proszą o świadkowanie nie do końca bliskie osoby w dodatku obrzucają wymaganiami. Tak jest nieładnie.
napisał/a: mariolla 2010-02-16 23:17
wg mnie jednak rola świadka do czegoś zobowiązuje...
napisał/a: jozefinkaz 2010-02-24 15:02
a według mnie wcale nie do końca i tak jak pomarancza nie poprosiłabym świadka o tego typu pomoc, chyba że byłaby to osoba najbliżej spokrewniona, ale jak sie z ciekawości doszukałam w necie, savoire- vivre ślubne mówi co innego- proszę link
http://kobieta.gazeta.pl/slub/1,67666,1880150.html
napisał/a: Monyka 2010-05-08 11:10
Byłam Świadkową na ślubie przyjaciółki i uważam, że to bardzo zaszczytna funkcja. Czułam się dumna, że Magda właśnie mi powierzyła tę rolę. Fakt troszkę obowiązków miałam, ale cieszyło mnie, że w tych trudnych chwilach przygotowań przedślubnych mogę być przy niej i się na coś przydać :) A jaki wieczór panieński zorganizowałyśmy to nie macie pojęcia, aż o nas na stronie w necie napisali. Zresztą zobaczcie filmik tutaj
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2010-05-14 10:14
Myślę, że nie powinno się nikogo obciążać obowiązkami. Jeżeli ktoś decyduje się na świadkowanie to może sam zaoferować pomoc....
stokrotka18
napisał/a: stokrotka18 2010-07-06 17:53
oczywiscie ze swiadek powinien ci pomoc. ogolnie jak wybieramy swiadka to jest to osoba najblizsza i jak najbardziej umialaby ci doradzic :)
napisał/a: lilia8525 2010-07-07 09:17
hej wydaje mi sie ze świadkowie jak najbardziej powinni pomagac, przynajmniej u mnie tak bylo. Moze nie do konca obarczać ich rezerwacją czy wyborem sali bo to jednak nie nalezy do ich obowiazków, ale pomoc w ocenie czy cos jest dobre czy nie, lub załatwienie wiązanek ślubnych i innych drobnych rzeczy jak najbardziej:) no i oczywiscie kwestia tego na jakiej "stopie" jestesmy ze swiadkami.. moi świadkowie byli super;)
napisał/a: kasiullaW 2010-07-08 19:45
przecież nie ma w tym nic złego :) to właśnie świadków masz od pomocy :)
myślę, że na pewno by pomogli :)
Madziaq
napisał/a: Madziaq 2010-07-09 21:14
ja osobiście o żadną pomoc moich światków nie prosiłam ale świadek - brat męża pomagał nam na bieżąco, a świadkowa sama z siebie zapytała na czym polega jej rola - w sumie nie miałam dla niej nic w czym mogłaby mi pomóc, ja jestem z tych zosi-samosi niesamowicie zorganizowanych jeżeli chodzi o takie imprezy i wesele było tylko na 80 osób.
tak więc moim zdaniem świadkowie sami powinni zapytać w czym mogą pomóc, a jak nie zapytają można im lekko zasugerować że przydała by się ich pomoc.
napisał/a: podlaska 2010-07-12 11:51
wg mnie nie powinno sie obciążąc świadków. Oczywiscie świadkowa może pomagać przy przymierzaniu sukni, albo mozemy sie z nimi konsultowac tak jak to bywa z najblizszymi przyjaciółmi, ale pamiętajmy, że to nasz slub/wesele i jesli obciążymy naszych świadków to mogą mieć pozniej do nas żal albo pretensje. Są ocywiscie sprawy, które pewnie załatwiliby od nas lepiej/szybciej- np. jesli świadkowali jzu na kilku weselach i maja w tym doswiadczenie, albo jesli jest to związane z ich zainteresowaniami czy kwestią zawodową. Ale nie można ich obarczac dezycjam czy nadmiernym angazowaniem w sprawy organizacyjne- chyba ze ustalimy to juz na samym początku i podejmując decyzje bedą wiedzieli z czym wiąze sie ich decyzja.
napisał/a: ingkor42 2010-07-15 00:50
A ja uważam, że to wszystko zależy od tego, jak dobrze znasz się z osobą, która jest twoim świadkiem. Jeżeli jest to twój przyjaciel/przyjaciółka, to nie ma problemu poprosić go/ją o pomoc i na pewno z chęcią się zgodzi.
Jeśli jest to natomiast osoba mniej ci znana, to wydaje mi się, że nie jest rzeczą niestosowną poprosić ją o pomoc np. przy odbieraniu kwiatów i prezentów czy potrzymaniu twojego bukietu. Oczywiście nie mówię tu o zatrudnieniu takiej osoby na "pełny etat" przy ślubie. Myślę, że nawet będzie mu/jej miło, że może ci pomóc.