Suknia - nowa, szyta na miarę, czy wypożyczona?

napisał/a: Zazi 2010-11-13 14:26
Ja kupuje bo mi tak wygodniej i mysle ze trzeba byc na miejscu i miec duzo czasu zeby pochodzic po komisach i moze rzeczywiscie cos mozna fajnego znalezc, ale trzeba miec duuzo czasu na poszukiwania. Ja nie mam, kupuje i mam zamiar po wszystkim sprzedac
napisał/a: siliczek 2011-02-13 12:10
Witam Was wszystkie (-ich)!!! Mam na imie Natalia, jestem nowa na forum i swiezo po zareczynach

Chcialabym zapytac o zdanie osoby, ktore moglyby mi doradzic w sprawie sukienki.
Mam oczywiscie wymarzona, niestety nie wiem jak wygladaloby uszycie jej u krawcowej i w zwiazku z tym, ze przebywam za granica, nie znam zadnych godnych polecenia krawcowych sukien slubnych w wojewodztwie pomorskim, okolice Wejherowa lub Trojmiasta :)

Prosze o rade dotyczaca tej sukienki, te (tych) z Was, ktorzy sa bardziej doswiadczone (-eni) w temacie :) Z gory dziekuje za wszystkie opinie

napisał/a: ~gość 2011-02-13 15:52
no to znowu sie spotykam ze siliczek

ja bede miala szyta suknie a pozniej chyba oddam ja do wypozyczalni krawcowej. co o tym myslicie? wiem ze to sentyment i wg ale moze gdybym nie musiala jej taszczyc po slubie przez "pol swiata" to bym zostawila- sama nie wiem
napisał/a: siliczek 2011-02-13 16:18
masz racje!!! jesli oczywiscie nie bedzie Ci sie smutno z nia rozstac :D
napisał/a: ~gość 2011-02-13 18:39
no wiesz twoja zmiesci sie w torebke bo pewnie bedziesz miala 1 lub 2 halki a ja jeszcze nie wiem a takiej z duza iloscia materialu i tafty nie zmieszcze a jeszcze nie wiem czy samochodem czy samolotem :)