ślub wesele koszty

napisał/a: ~Beata 2011-08-03 11:14
Córka męża wychodzi za mąż. Zaplanowany jest ślub, i wesele na 80 osób poza miejscem zamieszkania. Z naszej kieszeni zapłaciliśmy już za: obrączki, strój panny młodej, fotografa, kwiaty (wiązanka, dekoracja samochodu), alkohol, zadatek na przyjęcie weselne, pokoje hotelowe dla: 1) młodej i świadkowej, 2) młodego i świadka, 3) wspólnych znajomych pary młodej. Młodzi zażądali, żeby do ślubu wiózł ich ojciec panny młodej.
Rodzice obojga narzeczonych mają podobny, dobry, status finansowy.
Rodzice narzeczonego zadeklarowali pokrycie (tylko) kosztu przyjęcia "za swoją rodzinę" (mniej więcej tyle samo gości, co z naszej strony). Nie poczuwają się do partycypowania w pozostałych kosztach, i nawet nie zapytali czy pomóc w organizacji.
Uważam, że za obrączki, bukiet ślubny i fotografa- tradycyjnie płaci narzeczony. Ostatecznie- wszystkie koszty strony pokrywają po połowie.
Proszę o Państwa komentarze, czy to moje oczekiwania są zbyt wygórowane?
misia-a-misia-b
napisał/a: misia-a-misia-b 2011-08-03 19:10
znalazlam cos takiego:

Kto za co płaci?

W niektórych środowiskach istnieje tzw. podejście tradycyjne do dzielenia kosztów ślubu i wesela. Rodzina Panny Młodej i Pana Młodego dzieli się kosztami poszczególnych elementów składowych uroczystości ślubno-weselnych.

Rodzina Panny Młodej finansuje:

* druk zaproszeń i papeterii ślubnej,
* sporządzenie dokumentacji fotograficznej i wideo,
* strój ślubny Panny Młodej,
* przyjęcie weselne bez kosztów napojów alkoholowych i bezalkoholowych,
* dekoracje sali weselnej i miejsca ślubu.

Rodzina Panny Młodej w tradycyjnym podziale zapewnia menu weselne, w tym również ponosi koszty wyprodukowania tortu ślubnego. Rodzajów tortów jest wręcz niezliczona ilość i każda para może przebierać w kolorach, smakach i kształtach. Od wielkości, a w zasadzie wagi, kształtu i trudności przygotowania zależy oczywiście również cena tortu weselnego.

Zobacz także: Życzenia ślubne

Rodzina Panna Młodego finansuje:

* napoje alkoholowe i bezalkoholowe na przyjęciu weselnym,
* obrączki
* strój ślubny Pana Młodego,
* bukiet dla Panny Młodej,
* pojazd ślubny,
* zespół muzyczny
* podróż poślubną.

Podajemy informacje, jakie wydatki musisz zaplanować, ale pamiętaj, że to, na co i jak dużo chcesz wydać, zależeć będzie wyłącznie od Ciebie, Twojego partnera i ewentualnie Waszych rodziców.

Z obserwacji z ostatnich kilku lat wynika, że taki podział jest w praktyce coraz rzadziej spotykanym zjawiskiem. Większość par albo finansuje samodzielnie swoje uroczystości, albo ich sporą część. W takich przypadkach rodzice starają się pokryć jakąś - czasem mniejszą, czasem większą - część kosztów. W niektórych rodzinach jednak wciąż za punkt honoru uznaje się wydanie córki za mąż czy ożenienie syna i nie ma szans, żeby rodzice pozwolili na to, by dzieci cokolwiek finansowały same.
misia-a-misia-b
napisał/a: misia-a-misia-b 2011-08-03 19:11
w tym poradniku - calkiem jest sensowny

http://slub.wieszjak.pl/organizacja-slubu-i-wesela/276453,Koszty-slubu-i-wesela---szczegolowy-poradnik.html
napisał/a: ~Beata 2011-08-03 23:40
Dziękuję za odpowiedzi- podpowiedzi. Chodzi mi o zasadę, nie o pieniądze. Wiadomo, że chcę dla młodych jak najlepiej, i żeby było tak, jak sobie wymarzyli; czy raczej jak córka sobie wymarzyła. Mniemam, że jeśli narzeczony nie jest zainteresowany przygotowaniami, to albo w 100% zdaje się na narzeczoną, albo jest mu wszystko jedno. Pomoc konsultantki ślubnej narzeczony i jego rodzice odrzucili od razu jako "zbędne zawracanie głowy".
Trudno mi zrozumieć taką postawę. Nawet my z mężem biorąc ślub w wieku dojrzałym i będąc "z odzysku" wszystkie szczegóły ustaliliśmy wspólnie, i oboje byliśmy zaangażowani w przygotowania. Tak bardzo się przejmuję, bo widzę jak organizacja tej uroczystości różna jest od perfekcyjnego przygotowania jakiego doświadczyliśmy na naszej uroczystości..
napisał/a: ~Dziumdzia 2011-08-14 15:16
Hm, to już trochę kwestia młodej pary. To ze jest zupelnie inaczej niz jak Wy braliscie slub to nie znaczy, ze gorzej. Ale... no sa to jakies symptomy, ktore moga niepokoic. Trzeba przeprowadzic rzeczowa rozmowe z dziecmi i dowiedziec sie co i jak. Zwyczajowy podzial jest taki i zazwyczaj sie zdarza ze jednak rodziny w miare mozliwosci jakos sie dziela kosztami i raczej staja na glowie zeby dogodzic i dzieciom i gosciom i zeby pokazac sie od najlepszej strony. ale ... i do tej zasady sa wyjatki, a ludzie bywaja bardzo rozni.
anita2
napisał/a: anita2 2011-08-14 15:31
W niektorych kregach moze sie uwaza, ze to jednak rodzice panny mlodej wyprawiaja slub i pokrywaja wiekszosc kosztow z tym zwiazanych. Przynajmniej kiedys tak bylo, jak sie wydawalo corke za maz, musiala miec posag i tak dalej. Choc dziwna taka postawa w dzisiejszych czasach. Ale garnitur chyba panu mlodemu kupili? Moim zdaniem raczej normalne jest ze rodziny jakos sie dogaduja iw spolnie wyprawiaja to wesele dzieciom, lub jesli ktos jest bardzo majetny przejmuje wiekszosc spraw, ale oczywiscie mowi o tym, proponuje, druga strona sie zgadza. Widze ze sa tu duze problemy u Was w komunikacji. Oczywiscie na pdostawie tych kilku zdan ktore tu przeczytalam.
napisał/a: ~Beata 2011-08-18 03:47
No, i wydali my córkę za mąż...
Dzieci szczęśliwe, a to najważniejsze. Choć niesmak z powodu braku zaangażowania (taki "tumiwisizm") pozostał. Cóż, teściów córce nie wybraliśmy wierzę jednak, że nasze stosunki będą poprawne.