Ślub w innej parafii

Hehe my usłyszeliśmy w mojej parafii przy zapowiedziach 150 zł (bodajże) a przy wypisywaniu licencji 250zł, takim tonem te kwoty rzucane były, że o żadnym "co łaska" nie było mowy. Mój sąsiad który brał ślub 3 miesiące po nas złożył na proboszcza skargę w kurii (on miał jeszcze lepsze przejścia). U Tomcia za to bardzo miły i sympatyczny ksiądz stwierdził że to ofiara i można dać jakieś pieniądze albo nie - daliśmy 50 zł
A tak w ogóle to decyzja żeby brać ślub w innej parafii to był strzał w 10 - zabawny ksiądz (działał odstresowująco ), specyficzna atmosfera kościoła który wybraliśmy (w samym środku lasu), naprawdę byliśmy zadowoleni.

no nie stety nasz ksiadz kazał przyjsc do siebie by to zezwolenie napisac:(

Gvalch'ca napisal(a):

my usłyszeliśmy w mojej parafii przy zapowiedziach 150 zł

ja się nie pytałam. Miałam w kopercie przygotowane, jakby powiedział 150 to też dostałby 50. Przecież musi wydać papierek a obrażać się może. Byłam gotowa straszyć go kurią.

Z parafią w której braliśmy ślub też nie było problemów. Wszystko było po naszemu.

My też się nie pytaliśmy

to i ja nie bede o nic pytac tylko dam za pozwolenie 50 i na zapowiedzi tyle samo....wiecie co zaczyna mnie to przerastac...tyle papierków do załatwienia

ile?
jeżeli oboje jesteście z tej samej parafii to papierów będzie mało.
Jeżeli jesteście z różnych parafii i oboje chrzczeni byliście w jeszcze innych to będzie duuużo biegania.

dokładnie tak jak piszesz jestesmy z róznych parafi a chszczeni bylismy w jeszcze innych i jeszcze slub w całkiem innya hehe zeby sobie bardziej utrudnic:)mam nadzieje ze jeden dzien i załatwie wszystko ale chyba sakiewke kasy ze soba

kinia3007 napisal(a):

mam nadzieje ze jeden dzien i załatwie wszystko

zapomnij :P

nawet nie strasz chore to wszystko bo teraz mam wolne i bym papiery załatwiła to sie nie da bo one maja jakas tam waznosc...

chcesz uniknąć problemów to bierz ślub w swojej bądź Twojego parafii :)
jak szybko to załatwisz to już zależy od przychylności osób z którymi będziesz rozmawiać. Weź się za to na równe trzy miesiące przed weselem tak aby mieć jeszcze czas w razie kaprysów którejś ze stron. Powodzenia.

e to wszystko zależy od człowieka a ksiądz też człowiek, w Krakowie nie spotkałam się z takimi problemami

U mnie w parafii podobno życzą sobie 300 zł za licencję i dają z wielką łaską. Za ślub wołają 1200. co mam zrobić w takiej sytuacji? Dać ile mogę i się nie przejmować? w takim razie ile mniej więcej powinnam wręczyć za licencję?