Ślub po miesiącu znajomości...?
napisał/a:
MiSiAk
2008-02-21 12:59
Z moim Skarbem znamy się niewiele ponad miesiąc, a już wiemy,że chcemy spędzić ze sobą całe życie.
Nasze pierwsze spotkanie nastąpiło po 10 dniach od "prywatnej" wiadomości.Trwało ponad sześć godzin i od samego początku zbliżało nas do siebie w tak wielkim stopniu,że tuż pod jego koniec postanowiliśmy spróbować.Należy wspomnieć,że od tamtej pory widujemy się niemal codziennie,prawie za każdym razem spędzając 12 godzin ze sobą...Ciągle nam mało... Dziś mija miesiąc i trzy dni od pierwszego spotkania i zastanawiamy się nad ślubem cywilnym, gdyż oboje nie wyobrażamy sobie życia bez siebie.Chcielibyśmy razem zamieszkać i spędzać ze sobą każdą możliwą chwilę.Czy poczekać jeszcze ze ślubem...czy pójść za głosem serca???
Nasze pierwsze spotkanie nastąpiło po 10 dniach od "prywatnej" wiadomości.Trwało ponad sześć godzin i od samego początku zbliżało nas do siebie w tak wielkim stopniu,że tuż pod jego koniec postanowiliśmy spróbować.Należy wspomnieć,że od tamtej pory widujemy się niemal codziennie,prawie za każdym razem spędzając 12 godzin ze sobą...Ciągle nam mało... Dziś mija miesiąc i trzy dni od pierwszego spotkania i zastanawiamy się nad ślubem cywilnym, gdyż oboje nie wyobrażamy sobie życia bez siebie.Chcielibyśmy razem zamieszkać i spędzać ze sobą każdą możliwą chwilę.Czy poczekać jeszcze ze ślubem...czy pójść za głosem serca???
napisał/a:
sorrow
2008-02-21 13:03
Poczekać... przynajmniej z rok. Tak by było dużo rozsądniej, bo w końcu to decyzja na całe życie. Przez rok (odpukać) dużo może się zmienić i wtedy będziesz zadowolona, że nie jesteś mężatką. Póki co cieszcie się i korzystajcie ze stanu zakochania . Możecie się zaręczyć póki co.
napisał/a:
Fionka
2008-02-21 13:05
Ja na Waszym miejscu bym poczekała....chociaż z pól roku( zareczyny)a pozniej slub ...jeżeli kochacie się bardzo to będziecie razem...uważam, że miesiąc czasu to bardzo mało, za mało na tak poważne decyzje.
napisał/a:
Asior
2008-02-21 13:06
No jak dla mnie to bardzo sie spieszycie, ale Wasze życie i Wasz wybór:)
Ja bym sie raczej nie odważyła na tak szybki ślub. A to co opisujesz,
występuje zawsze we wczesnej fazie zauroczenia czy zakochania. Miłość jednak nie polega na byciu ze sobą non stop, ale opiera się też na wspólnych planach, mieszkaniu razem..
Życze powodzenia:)
Ja bym sie raczej nie odważyła na tak szybki ślub. A to co opisujesz,
występuje zawsze we wczesnej fazie zauroczenia czy zakochania. Miłość jednak nie polega na byciu ze sobą non stop, ale opiera się też na wspólnych planach, mieszkaniu razem..
Życze powodzenia:)
napisał/a:
orka2
2008-02-21 13:07
MiSiAk, ja bym ze ślubem poczekała :) wiem że możesz się obrazić za to co napisze ale po mieiącu jeszcze nie ma MILOSCI jest tylko i wyłącznie wyielkie i piękne zauroczenie ale ono się kiedyś skończy i wtedy można stwierdzić czy się chce z tą osoba być :) dobrym "sprawdzianem" (wiem ze glupie slowo) miłości jest porządna kłótnia :) Więć odpowiadając na pytanie i przeczytawszy to co napisałas o Was (a jest tego niewiele :) ) to stwierdzam że powinnaś poczekać :)
napisał/a:
Iria
2008-02-21 13:08
Poczekaj. Nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. Ja kiedyś o mało nie wyszłam za faceta, który po miesiącu mnie zdradził. Nie twiedzę, że u ciebie będzie podobnie, ale nie warto aż tyle ryzykować :)
Nie śpieszcie się, nie ma po co :) Dajcie sobie czas na dotarcie się!
Nie śpieszcie się, nie ma po co :) Dajcie sobie czas na dotarcie się!
napisał/a:
Patka2
2008-02-21 13:10
ile macie lat??
napisał/a:
iwa2
2008-02-21 13:14
po miesiącu? dla mnie to strasznie szybko
napisał/a:
~gość
2008-02-21 13:19
MiSiAk, poczekałabym. Skoro, jak twierdzicie, jestescie sobie przenaczeni, to nic się nie zmieni, ani po roku, ani po dwóch. Miesiąc znajomości to strasznie krótko, na pewno nie sprawdziliście się w różnych sytuacjach i teraz chcecie działać chyba trochę pod wpływem euforii, emocji..Dajcie sobie trochę więcej czasu i cieszcie się sobą, nie rozumiem, po co od razu ślub...czasy przedślubne są niepowtarzalne
napisał/a:
daguska_85
2008-02-21 13:37
ja bym na waszym miejscu poczekala jeszcze z podjeciem takiej decyzji bo jak mowia to jest decyzja na cale zycie ! mozecie sie zareczyc i pomieszkac razem i zobaczyc jak wasze wspolne sa stosunki 24na 24 ale zycze wam z calego serca powodzenia
napisał/a:
evilgirl89
2008-02-21 17:26
MiSiAk, zobaczycie jak wam minię czas zauroczenia i wtedy na spokojnie zdecydujcie przynajmniej takie moje zdanie
napisał/a:
dark_salve
2008-02-21 21:28
1. Ile macie lat?
2. Osobiście dobrym pomysłem jest danie sobie roku czasu (4 pory roku ;) ) na sprawdzenie się w każdą pogodę (życiową).
3. Moja znajoma wzięła po 3 miesiąca od poznania ślub... pożyli razem 3 lata, i jak urodziła - została sama. I stwierdziła wtedy że faktycznie, mniej niż rok, to nie ma co się hajtać.
Ale... każdy jest kowalem swojego losu :)
2. Osobiście dobrym pomysłem jest danie sobie roku czasu (4 pory roku ;) ) na sprawdzenie się w każdą pogodę (życiową).
3. Moja znajoma wzięła po 3 miesiąca od poznania ślub... pożyli razem 3 lata, i jak urodziła - została sama. I stwierdziła wtedy że faktycznie, mniej niż rok, to nie ma co się hajtać.
Ale... każdy jest kowalem swojego losu :)