Ślub cywilny i kościelny jednego dnia.
napisał/a:
Asior
2007-11-21 13:08
Mam problem. Chciałabym bardzo wziąć ślub cywilny a zaraz po nim kościelny. Moje pytanie brzmi: czy na zaproszeniach informować gości o dwóch uroczystościach czy może tylko o kościelnym albo cywilnym?
Kurcze zastanawiam sie jak to rozwiązać, nie chciałabym żeby wszyscy przyszli tylko do kościoła. Ale wiadomo, że miedzy jednym a drugim będzie niewielka różnica czasu, np godzina i co wtedy goście mają zrobić?
Czy życzenia mają mi składać po wyjściu z urzędu czy z kościoła?
Była któraś z Was na takich 2 ślubach? jak to wygląda? Kiedyś nie było konkordatowego więc jakoś to musiało być zorganizowane.
Kurcze zastanawiam sie jak to rozwiązać, nie chciałabym żeby wszyscy przyszli tylko do kościoła. Ale wiadomo, że miedzy jednym a drugim będzie niewielka różnica czasu, np godzina i co wtedy goście mają zrobić?
Czy życzenia mają mi składać po wyjściu z urzędu czy z kościoła?
Była któraś z Was na takich 2 ślubach? jak to wygląda? Kiedyś nie było konkordatowego więc jakoś to musiało być zorganizowane.
napisał/a:
jente8
2007-11-21 13:11
Ja nie wiem, jak to zorganizować, moi rodzice brali ślub cywilny po prostu dzień przed kościelnym, natomiast siostra i brat brali już konkordatowe... A mogę zapytać, czemu chcesz akurat tak to zorganizować, a nie wziąć po prostu konkordatowy?
Moim zdaniem powinnaś napisać o obu na zaproszeniach, ale też lepiej, żeby wszyscy goście nie przyszli na cywilny, bo te sale w urzędach nie są zbyt duże...
Moim zdaniem powinnaś napisać o obu na zaproszeniach, ale też lepiej, żeby wszyscy goście nie przyszli na cywilny, bo te sale w urzędach nie są zbyt duże...
napisał/a:
Asieńka
2007-11-21 13:14
chyba umiem odpowiedziec tylko na jedno pytanie nie slyszałam o przypadku żeby jakaś para brała w ten sam dzien ślub cywilny i kościelny (nawet w czasach gdy nie było jeszcze konkordatowych )
normalnie rozbroiłam samą siebie - bywam pomocna, nie??
normalnie rozbroiłam samą siebie - bywam pomocna, nie??
napisał/a:
Asior
2007-11-21 13:23
bo to jest moje marzenie od kiedy moja ciocia (sąsiadka z bloku) tak brała ślub (teraz już nie mieszka tam;/)
Chcę wziąć ślub taki jak moi rodzice:) Mieć 2 sukienki, wymarzoną bordową (którą kiedyś wklejałam) na cywilny i białą do kościoła:)
no własnie u mnie tak ludzie brali na wiosce:)
liczą sie chęci:) dziękuje
napisał/a:
Asior
2007-11-21 14:33
tak kombinuje żeby na 12 był cywilny a na 13.30-14.00 kościelny
napisał/a:
Belay
2007-11-21 14:44
Kiedyś tam oglądałam zdjęcia i film ze ślubu znajomej. Najpierw był ślub cywilny, na którym była najbliższa rodzina i przyjaciele. Następnie Młodzi jechali do domu się przebrać (zwłaszcza Młoda), a potem jechali do Kościoła, gdzie czekali już wszyscy zaproszeni goście.
Wiem, że moi rodzice również brali cywilny i kościelny jednego dnia - dzisiaj zapytam, jak to zorganizowali, podpytam też teściową jak wyglądał ślub mojej szwagierki bo z tego co się orientuję, również miała podwójny :)
Kiedyś właśnie w ten sposób się brało ślub - najczęściej jednego dnia i cywilny i kościelny, z jakimś tam odstępem czasowym.
Ja sama się zastanawiałam nad takim podwójnym ślubem - głównie ze względu na dwa różne stroje, inny klimat i taki ciekawy element, który teraz rzadko się przy organizacji ślubów zdarza. Niestety trochę inaczej się wówczas załatwia formalności i trochę z wygody zdecydowaliśmy się na konkordatowy.
Wiem, że moi rodzice również brali cywilny i kościelny jednego dnia - dzisiaj zapytam, jak to zorganizowali, podpytam też teściową jak wyglądał ślub mojej szwagierki bo z tego co się orientuję, również miała podwójny :)
Kiedyś właśnie w ten sposób się brało ślub - najczęściej jednego dnia i cywilny i kościelny, z jakimś tam odstępem czasowym.
Ja sama się zastanawiałam nad takim podwójnym ślubem - głównie ze względu na dwa różne stroje, inny klimat i taki ciekawy element, który teraz rzadko się przy organizacji ślubów zdarza. Niestety trochę inaczej się wówczas załatwia formalności i trochę z wygody zdecydowaliśmy się na konkordatowy.
napisał/a:
Asior
2007-11-21 14:52
nie wiem, pewnie wszystko sie okaże jak pójde do urzędu i zapytam od której godz dają śluby:)
Dziękuje Ci bardzo za zainteresowanie:)
napisał/a:
jente8
2007-11-21 15:02
Nie wiem, ja proponowałabym np. błogosławieństwo już przed cywilnym, tak, żeby panna młoda musiała się przed kościelnym tylko przebrać. Jak będą 3 godziny odstępu, to co w tym czasie będą robić goście?
napisał/a:
Asior
2007-11-21 15:14
jest bardzo blisko, a od mojego domu do kościoła mam 200m, widze go z okna:) Można powiedzieć że mieszkam pod kościołem
napisał/a:
orka2
2007-11-21 19:22
U nas sie kiedys tak bralo, i wygladalo to tak ze cwilny byl przewaznie kolo 11 i zapraszalo sie tylko swiadkow, rodzicow i rodzenstow :) po prostu tych najblizszych :) a reszte to juz na koscielny tylko :)
napisał/a:
Itzal
2007-11-21 19:47
U nas też podobnie to wyglądało. Myśle, ze jak dobrze zorganizujecie, to wyjdzie super!
napisał/a:
iwa2
2007-11-22 12:10
a mnie się zawsze wydawało, że jak cywilny to tylko najbliższa rodzina. Ja bym gości zaprosiła na kościelny. Na cywilny rodziców, świadków i rodzeństwo.