Slub bez rodziny

napisał/a: madzia.scotla 2009-09-02 13:59
Dziewczyny co myslicie o slubie bez rodziny w kosciele i bez wesela. Planujemy wziac slub tylko ze swiadkami, najlepiej gdzies w fajnym miejscu. Potem wyjechac gdzies na tydzien. Podchodzimy do tego powaznie i z wiara, konczymy kursy, spotkania z doradca rodzinnym itp.
Wiem, ze niektorzy moga ta nasza decyzje odbierac jako zachowanie egoistyczne i zwrocone przeciwko tradycji, ale przeciez ten sakrament jest dla nas prawda? I to my decydujemy. Sa problemy oczywiscie z rodzina, szczegolnie z mojej strony, ktora chyba sie obrazi jak sie dowie...ale tak zdecydowalismy. Co o tym myslicie? Czy jest to zle? Na pewno inne, ale czy zle? I poradzcie moze jak rozmawiac z rodzina...
napisał/a: Misia7 2009-09-02 14:24
madzia.scotla, a możesz napisać dlaczego się zdecydowaliście na taki krok?
napisał/a: ~gość 2009-09-02 14:31
madzia.scotla napisal(a):Sa problemy oczywiscie z rodzina, szczegolnie z mojej strony
no ok a jak z rodziną narzeczonego? może oni chcą być w tak ważnym dniu z Wami :) też nie zasłużyli na to?

madzia.scotla napisal(a):Wiem, ze niektorzy moga ta nasza decyzje odbierac jako zachowanie egoistyczne
czy ja wiem co nas to obchodzi jakby moja siostra czy brat tak zrobił nie miałabym nic przeciwko :P ale najgorsze to musi być dla rodziców!!! którzy Was wychowali rozumiem że z jaki względów na to nie zasłużyli..

ale pisałaś że ze swojej strony a co z przyszłym mężem? może on chce żeby w tak ważnej chwili byli jego rodzice? może się to tego nie chce przyznać ze względu na Ciebie ;)
napisał/a: madzia.scotla 2009-09-02 14:41
Wlasnie ta propozycja wystapila ze strony narzeczonego. I ja sie przychylilam do tej propozycji. Powodow jest kilka, ale sa to sprawy prywatne i rodzinne mojego narzeczonego. I dlatego aby uniknac wszelkich konfliktow (nie chodzi tu o takie blahe sprawy jak kogo zaprosic a kogo nie, to sa sprawy zwiazane z rostaniem jego rodzicow gdy byl dzieckiem i smiercia jeg mamy...) postanowilismy skupic sie na sobie i p[rzezyc to sami.
Wiem ze zasmuci to moich rodzicow, i dlatego mam zmartwienie teraz. Bo bylabym najszczesliwsza osoba na swiecie, gdybysmy dostali od nich blogoslawienstwo i nie musialabym sie martwic, ze swoja decyzja ich zranie...
Nie wiem co robic...Czy przeciewstawiac sie narzeczonemu i zgadzac sie wbrew jemu i samej sobie na forme slubu??Tylko ze wzgledu na presje rodziny? Nie uwazacie ze to bez sensu?
napisał/a: mnpszmer 2009-09-02 15:20
madzia.scotla, Ja uważam to za niesprawiedliwe i byłoby mi cholernie przykro jakby moja córka nie zaprosiła mnie na soje wesele.Weź może mamę i tatę tylko bo to cios dla rodzica straszny.Nie myśl tylko o sobie i pomyśl o tych ludziach którzy przez całe życe ci serce oddawali
napisał/a: madzia.scotla 2009-09-02 15:40
A jak to bedzie wygladac jesli beda tylko moi rodzice a jego nie? Wiem ze to nie bedzie moim rodzicom odpowiadalo ale ze wzgledu na to ze moj narzeczony nie ma rodzicow chcemy tak zrobic.
napisał/a: arTemida 2009-09-02 16:36
Ja się całkowicie zgadzam z tym co pisze Walentina- nie widzę powodu żebyś pozbawiała rodziców możliwości uczestnictwa w tym ważnym dla Ciebie dniu.

madzia.scotla napisal(a):spotkania z doradca rodzinnym itp.

Kto to ten doradca i jaka jest jego rola?
napisał/a: mnpszmer 2009-09-02 17:11
madzia.scotla, Nie no nie wierzę!!!Masakra!!! Szczerze zastanowiłabym się nad zmianą męża bo co to za facet który wychodzi z propozycją żeby zrobić ślub bez twoich rodziców tylko dlatego bo on nie ma.Sorki, że tak ostro, ale nie daj się zawinąć w okół palca.To, że on nie ma rodziców to nie twoja wina i czemu twoi rodzice mają na tym cierpieć-CHORE!!!!On nie powinien nawet tak pomyśleć i powinien ci powiedzieć słuchaj kochanie przykro mi że nie mam rodziców więc bym chciał żeby twoi byli na tym ślubie bo wiem jakie to przykre.Egoista, a ty jesteś ślepo zakochana i masz klapki na oczach!Sory, ale obudź się z tego snu ;).Nie rób przykrości rodzicom tylko dlatego że twój facet ma taki kaprys.A poza tym ma pewnie jakieś ciotki i wujków nie???
napisał/a: monia81 2009-09-02 17:23
mysle , ze wziecie slubu w tajemnicy to zly pomysł
napisał/a: margaret3 2009-09-02 17:39
madzia.scotla, nie chcecie ślubu z masą gości i hucznego wesela i to jest ok macie do tego prawo, ale nie zaprosić rodziców jeśli ich kochasz i masz z nimi dobre relacje na ślub to dla mnie największe świństwo jakie dziecko może zrobić Twój narzeczony nie ma dobrych kontaktów ze swoja rodziną, ale to nie oznacza że Ty masz niszczyć przez to relacje ze swoją.
Piszesz, że to Wasz dzień, ale dlaczego nie chcesz dzielić się tym szczęściem z najbliższymi?? Zaproś najbliższych - rodziców, rodzeństwo i dziadków - na ślub a wesela możecie nie robić.
napisał/a: Joanna_21 2009-09-02 22:20
Też rozumiem idee skromnego ślubu bez różnych pociotek, ale nie zaprosić rodziców, czy dziadków, to dla mnie nie do zrozumienia.
Rozumiem, że to trudne, że Twoja połówka nie ma rodziców, ale czy to znaczy, że nie ma w życiu żadnych bliskich osób?
Szczerze dla mnie to trochę dziwne, jakby początek odcięcia się od rodziny na całe życie. Jako matka, czy babcia - nie potrafiłabym tego zrozumieć i zaakceptowac, czułabym się nie szanowana i nie ważna.
napisał/a: Zazi 2009-09-02 23:58
Ja tez mam takie samo zdanie. Jesli maly cichy slub to koniecznie z rodzicami i rodzenstwem, no chyba ze wlasnie nie zyje sie z nimi w dobrych relacjach. Mysle ze to bedzie bardzo duzo przykrosc dla rodzicow, jak sie potem o tym dowiedza i ciezko im bedzie zyc potem z takim faktem...