Regionalne tradycje

patrysia1101, u nas tak samo,ale dlatego ze mieszkam 80 km od Ciebie

patrysia1101 napisal(a):

-w piątek tłuczenie butelek - schodzą się znajomi, sąsiedzi, rodzina i tłuczą butelki "na szczęście" a para młoda potem sprząta rozbite szkło. Goście częstowani są wódką, zakąskami i ciastem. Zazwyczaj tłuczenie kończy się przed 24:00

nigdy o czyms takim nie slyszalam

patrysia1101 napisal(a):

przejazd na sale ( po drodze można napotkać bramy

u nas jak juz sie jedzie z kosciola to nie ma bram, sa jedynie w drodze do kosciola

A czy gdzies jeszcze utrzymal sie zwyczaj niesienia obrazu (najczesciej Sw. Rodziny, Matki B. z Dzieciatkiem) do kosciola przez jakies dziecko takie paroletnie. Obraz niesiony jest przed Para Mloda do kosciola i potem z kosciola rowniez. Taki obraz ma potem zawisnac w domu PM. Zwyczaj z malopolski...

napisal(a):

ja też
oczy na wierzch wywaliłam normalnie, dla mnie to nie do pomyślenia! To nie jest śmieszne, to jest żałosne i wulgarne

Co kraj to obyczaj. U nas takie przyśpiewki są normalne jak jest orkiestra. Bez nich wesela nie ma, jest niezbyt udane ;) . Są podobne i nikt się nie obraża o to bo nie ma o co.

U nas czyli łódzkie to chyba normalnie jest :D :
- PM przyjeżdża po Panne Młodą, witają się, buzi buzi
- błogosławieństwo rodziców- każdy z rodziców błogosławi i daje do pocałowania krzyż Młodym
- wyjazd do kościoła- kilka bramek po drodze ;)
- po mszy też kilka bramek i rozdanie cukierków, napojów lub wódki (zależy od wieku ;) )
- na sali powitanie Młodych chlebem i solą przez rodziców, tłuczenie kieliszków
- obiad
- pierwszy taniec, a potem zabawa do białego rana :D

patrysia1101 napisal(a):

-w piątek tłuczenie butelek - schodzą się znajomi, sąsiedzi, rodzina i tłuczą butelki "na szczęście" a para młoda potem sprząta rozbite szkło. Goście częstowani są wódką, zakąskami i ciastem. Zazwyczaj tłuczenie kończy się przed 24:00

U mnie na śląsku nie tłucze się szkła tylko porcelanę. Wg nas tłuczenia szkła to na pecha

patrysia1101 napisal(a):

Pan młody przyjeżdża do domu Pani Młodej, gra przy tym orkiestra

To samo tylko bez orkiestry - i bardzo się cieszę, bo bym tego nie przeżyła

patrysia1101 napisal(a):

- błogosławieństwo
- wyjazd do kościoła ( przy wyjściu z domu gra orkiestra)
- przy wyjściu z kościoła sypie się ryżem i pieniążkami
- życzenia pod kościołem'

Jest, tylko bez orkiestry.

patrysia1101 napisal(a):

przejazd na sale ( po drodze można napotkać bramy, za wódkę lub cukierki Para mło0da jest przepuszczana dalej)

U nas takie bramy są w drodze do kościoła.

patrysia1101 napisal(a):

powitanie chlebem i solą przez rodziców

U nas przez pracowników restauracji.

patrysia1101 napisal(a):

szampan i tłuczenie kieliszków
- obiad
-pierwszy taniec
- dalsza zabawa

Bez zmian tylko w międzyczasie tort.

I o 24:00 oczepiny.

Tyle ode mnie

Cleo87 napisal(a):

To samo tylko bez orkiestry - i bardzo się cieszę, bo bym tego nie przeżyła

Też bym nie chciała aby orkiestra była ale u nas taka tradycja. Jak ktoś chce to niech sobie ma. Przy okazji błogosławieństwa przyśpiewki dotyczące tej sytuacji :)

A i oczepiny też koło północy :D

napisal(a):

Bez zmian tylko w międzyczasie tort.

Czyli tort przed oczepinami.

Jurni napisal(a):

Cytat:
Bez zmian tylko w międzyczasie tort.

Czyli tort przed oczepinami.

Tak, ale dużo przed oczepinami - Po pierwszym tańcu Zazwyczaj o porze kawowej. Może niezrozumiale się wypowiedziałam. Wybaczcie

Cleo87 napisal(a):

U mnie na śląsku nie tłucze się szkła tylko porcelanę. Wg nas tłuczenia szkła to na pecha

a na sali weselnej to porcelanowe kieliszki?? fakt porcelana tlucze sie na szczescie
ale u nas pije sie w piatek z mlodymi flaszke w szklankach i tlucze sie wypite butelki ;p;p

Cleo87 napisal(a):

U nas przez pracowników restauracji.

przez pracownikow? ;o

qamilka napisal(a):

a na sali weselnej to porcelanowe kieliszki??

Nie. Tutaj już są normalne kieliszki.

qamilka napisal(a):

ale u nas pije sie w piatek z mlodymi flaszke w szklankach i tlucze sie wypite butelki ;p;p

U nas wygląda to w ten sposób. Ze w domu młodzi szykują poczęstunek dla ewentualnych gości. Goście przychodzą i tłuką porcelanę o próg domu Panny Młodej. Następnie młodzi sprzątają to co goście natłuką i zapraszają ich do domu na poczęstunek. I tak cały czas dopóki goście wszystkiego nie wytłuką.

qamilka napisal(a):

przez pracownikow? ;o

Zależy od restauracji, ale zawsze restauracja wita młodą parę, albo manager restauracji jeśli jest obecny bądź inny jej przedstawiciel.

Cleo87 napisal(a):

To samo tylko bez orkiestry - i bardzo się cieszę, bo bym tego nie przeżyła

a ja sobie nie wyobrazam jakby to mialo byc bez orkiestry i wodzireja wlasnie dlaczego mialabys nie przezyc?

Cleo87 napisal(a):

U nas takie bramy są w drodze do kościoła.

ja sie zdziwilam bo po kosciele nam robili tez, a u nas tego nigdy nie bylo

Jurni napisal(a):

Przy okazji błogosławieństwa przyśpiewki dotyczące tej sytuacji

tak jak i u nas

Cleo87 napisal(a):

zapraszają ich do domu na poczęstunek. I tak cały czas dopóki goście wszystkiego nie wytłuką.

qamilka napisał/a:

matko, to ja bym wszystko musiala pochowac dobrze ze u nas tego nie ma

A u nas nie było bram ani tłuczenia szkła.

Błogosławieństwo było dzień przed ślubem (ale to akurat nie jest tradycja, my tak chcieliśmy).

Cleo87 napisal(a):

zawsze restauracja wita młodą parę, albo manager restauracji jeśli jest obecny bądź inny jej przedstawiciel.

U nas witały nasze mamy.

patrysia1101 napisal(a):

Pan młody przyjeżdża do domu Pani Młodej, gra przy tym orkiestra

U nas bez orkiestry.