"Dj na wesele" za czy przeciw

napisał/a: M_K_S 2007-05-15 18:54
Od razu zaznaczam, że nie piszę tego tematu dla jakiejś kryptoreklamy. Poprostu jestem bardzo ciekaw opini osób którzy przygotowują się do ślubu lub są świeżo po nim.

Ostatnio na pewnym forum hałturników wynikła pewna dyskusja własnie na temat dji wodzirei i większość osób grających po weselach w zespołach stwierdziło, że dja na wesele bierze sie tylko wtedy gdy się nie ma za dużo pieiędzy.

Zdziwiło mnie to stwierdzenie strasznie ponieważ moja dziewczyna też chce by na naszym weselu zagral dj. Podobnie większość moich znajomych nie chce już hałturników stojących za parapetem:).

Ja na swoim weselu chciałbym mieć zmiany. Tzn przez pewien okres czasu gra zespół (ale taki grający w żywym skłądzie najlepiej wogóle bez klawisza) a cała imprezę poprowadzi wodzirej.

Moje osobiste zdanie jest podzielone:) Gram w zespole po weselach i prowadzę imprezy jako wodzirej. Mam z tym kontakt na codzień więc samemu trudno mi wybrać opcję odpowiednią dla siebie. Ale jednak więcej argumentów przemawia za djem.

Co Wy o tym myślicie jakie znajdujecie wady i zalety bydwu rozwiązań. Będę bardzo wdzięczny za opinię.
Pozdrawiam
napisał/a: Arlet 2007-05-15 19:29
a ja szukam jednak zespołu - zastanawiałm sie nad DJ-em ale .... nie nie nie! sama widziałam kilka zespołów bardzo fajnych, kulturalnych z wieloma ciekawymi pomysłami np. grajac przeboje z lat 70" 80" żeby było zabawnie przebieraja sie za "dzieci kwiaty" to zalezy czy młodzi tego chca! i tak w zaleznosci od tego co graja tak sie przebieraja! a i wodzireja tez szukam ale nie dj-a! moze smieszna ale zwracam uwage tez na wyglad np.(przepraszam - ale jak widze otyłych panów za insrumentami to wiem ze nie rozbawia gosci bo niektórym od patrzenia sie na spoconych grubasków nie chce sie bawic - przepraszam tak myśle i nic tego nie zmieni!
mi jak na razie podoba sie zespół Fortepin www.fortepian.waw.pl
moze jeszcze www.nonames.komrel.net - ale jeszcze nie słuchałam na zywo tego zespołu!
napisał/a: M_K_S 2007-05-16 05:35
Arlet napisal(a):jak widze otyłych panów za insrumentami to wiem ze nie rozbawia gosci


hehehe to ja chyba tego problemu nie mam:) Moja "żoneczka" ciągle płacze zebym przytył:) Co do Panow to w zespole nie mamy z tym problemów bo żadni z nas Panowie. Wszyscy mamy około 20 lat z wyjątkiem lidera:)

Jeśli chodzi o przebieranie się to jako dj wodzirej maży mi się smoking z prawdziwego zdażenia i kapelusik:)
Jako zespół jestem otwarty na propozycję klijenta:)
Dla niektórych to naprawdę może być ciekawe. Ale mi jakoś zespół przebrany za dzieci kwiaty czy kowboi kojarzy sie z kiczem. Nie wiem czemu tak mam ale niestety. Ja wesele chciałbym mieć bardziej na elegancko(przynajmniej na poczatku:P)..
Dziękuję za odpis i czekam na dalsze dyskusje
napisał/a: Arlet 2007-05-16 09:42
M_K_S napisal(a):dzieci kwiaty czy kowboi kojarzy sie z kiczem
no tu masz troszkę racji! ale np. zespól przebrany w stroje z lat 20" ... bardzo mi sie podoba grajac na poczatku wesela spokojne utwory "do obiadku"
a co do wieku - mozna miec i po 40-50 lat i wygladac "dobrze"
a jak długo juz gracie?
napisał/a: M_K_S 2007-05-16 13:24
Arlet napisal(a):a jak długo juz gracie?


To zależy kto w tym składzie jaki jest teraz to dopiero zaczynamy.
Ale nasz lider gra już od 25 lat. nasz wokalista też już dość długo śpiewa. Ja i basista dopiero zaczynamy przygodę z weselem. Ale gramy tak ogólnie już długi czas.
Akywacje zespołu planujemy na przyszły rok.



Strój lat 20"? a jaki to? b jakoś nie mogę sobie wyobrazic:)
napisał/a: ~gość 2007-05-16 15:46
Mam tylko nadzieję, że gracie cały wieczór. Bo byłam na sporej liczbie wesel, gdzie po 3 kawałkach panowie śpiewali: a teraz idziemy na jednego i była cisza jak makiem zasiał kolejne pół godziny, a około północy byli tak wstawieni, że lepiej żeby nie śpiewali wcale. W końcu to jest praca i bierze się za nią pieniądze, a panowie, z którymi się zetknęłam to chyba przyszli sobie popić i pożartować.
napisał/a: M_K_S 2007-05-16 16:55
Dai napisal(a):Mam tylko nadzieję, że gracie cały wieczór. Bo byłam na sporej liczbie wesel, gdzie po 3 kawałkach panowie śpiewali: a teraz idziemy na jednego i była cisza jak makiem zasiał kolejne pół godziny, a około północy byli tak wstawieni, że lepiej żeby nie śpiewali wcale. W końcu to jest praca i bierze się za nią pieniądze, a panowie, z którymi się zetknęłam to chyba przyszli sobie popić i pożartować.


Nie pijemy wogóle na weselach a ja jestem abstynentem od około dwóch lat. Nie piję nawet piwa okazjonalnie. Co do przerw to też strasznie mnie to irytuje jak jest cisza. My jak spiewamy a teraz idziemy na jednego to zakładamy akordeony i przyspiewujemy gościom do tego "jednego". Przerwy robimy tylko jak jest podawany posiłek a wtedy właczam jąkąś spokojną muzykę przy kórej jedzonko się lepiej trawi a i potańczyć niektórzy mogą (jeśli są na diecie np:))
napisał/a: picasso1 2007-05-16 22:20
No to ja Wam pokażę kilka zdjęć i powiedzcie czy DJ jest w stanie to zapewnić ?








Są moim zdaniem pewne uwarunkowania których sie nie przeskoczy ...
napisał/a: M_K_S 2007-05-16 23:20
picasso mgi napisal(a):No to ja Wam pokażę kilka zdjęć i powiedzcie czy DJ jest w stanie to zapewnić ?



Ale nie rozumiem pytania. Oprócz wokalistki jestem w stanie zapewnić Ci wszystko co pokazałeś na zdjęciu. Od oświetlenia do przebranych muzyków.
napisał/a: reni123 2007-05-17 08:25
picasso mgi, fajne zdjącia i widać że zabawa jest przednia, ale jak dla mnie to wygląda bardzo dyskotekowo, nie weselnie
nie chciałabym takich świateł ani takich popisów zespołu na moim weselu
napisał/a: picasso1 2007-05-17 08:34
do: M_K_S: no jak nie rozumiesz, temat wątku jest "DJ czy zespół ?" - więc dla mnie zespół jak widać. A z tymi światłami to z doświadczenia wiem, że różnie bywa - na tych zdjęciach świeci rampa o mocy jakichś 10 kW - 25 punktów świetlnych, znam może ze dwa zespoły które wożą ze sobą ruchome głowy ...

a do Reni: No i dlatego jest tyle zespołów - jeden występuje w kamizelkach, koszulach z krótkim rękawem i krawatach, drugi nie a wszystkie znajdują swoich klientów degustibus non disputandum est, jak mówili starożytni Rzymianie na weselu rzucając kierownika orkiestry krokodylom
napisał/a: ~gość 2007-05-17 08:45
U mnie na weselu był DJ. Ustaliliśmy wcześniej, że nie będzie durnowatych zabaw, a muza tylko z lat 80tych. Było super i muzyczka leciała cały czas.