Przyjęcie weselne-za i przeciw ...

napisał/a: Hania9 2007-09-06 10:44
Cześć Mariva!

Dokładnie za rok i 6 godzin będziemy żona i mężem.

O sali już wspominałam. Ślub mamy o 17:00. Poprawiny w ogrodzie.

Kapela zamówiona.

Wczoraj dostałam prezent ślubny od Niego - reportaż z naszego świętowania! Będziemy mieć piękne zdjęcia i... film, chociaż nie byłam do końca przekonana.

Za 2 tygodnie jedziemy do domu dopełnić formalności w kościele i z salą.
napisał/a: Bibi88 2007-09-06 12:55
Witam!!!

Mariva, mysle ze to zalezy od Ciebie i Twojego przyszlego meza. Jesli jestescie jednego zdania co do tego czy robic wesele czy tylko przyjecie to mysle ,ze ok.
Moja siostra miala przyjecie w restauracji na ok.50 osob. Bylo milo i nawet wygospodarowalismy jakies miejsce na taniec, ale to nie dla mnie. Muzyka puszczana byla z plyt a ja lubie wesela gdzie mozna poszalec, z zabawam i orkirstra. Ja i moj M. ostatnio zaczelismy planowac Nasz slub no i tez mamy problem bo ja chce wesele ale takie do 100 osob ze wzgledu na to, ze moja rodzina jest niewielka, a on chce wesele na 200 osob. M. ma duza rodzine i w wiekszosci to beda jego goscie (moich bedzie 50) Rozumiem to ,ze on chce aby wszyscy jego bliscy byli przy nim w tym waznym dniu, ale nie bede sie czula najlepiej wiedzac ze ''nas'' jest tak malutko....:(

Pozdrawiam
napisał/a: Mariva 2007-09-06 21:54
Dziękuję Bibi88 za podpowiedź i wypowiedź zarazem.
Wasze dobre rady są mi potrzebne.
Haniu,mój ślub 30 sierpnia 2008 również o 17.00.
Teraz się nie boję ale...co będzie tego dnia?Przysięga w kościele,te sprawy.
Sama nie wiem.Osobiście bardzo bym chciała aby wszystko się ułożyło ale czas pokaże.
Chciałabym jechac dorożką...
Stworzyc podziękowania dla gości i w ogóle wszystkiego dopilnowac,czekawe czy mi czasu nie braknie?
Hehehe.
Duuuużo szczęścia HANIU na nowej.
napisał/a: Hania9 2007-09-07 08:07
Mariva... a widzisz! Nie byłaś do pewnych spraw przekonana, a teraz takie plany - cieszę się, bo ten dzień trzeba świętować!

Pytałaś o coś wyjątkowego... Wiem, że mój tato tak jak to było na weselu siostry będzie dziękował gościom za uczestniczenie w uroczystości, a ja...

Zapraszam moje najbliższe koleżanki ze studiów, z którymi do dzisiaj się spotykamy, i dla nich kapela zagra naszą ulubioną piosenkę z imprez Georga Michaela "Wake me up before you go-go". Mam nadzieję, że to będzie miła niespodzianka.

A co do reszty, to zobaczymy. Myślę nad czym wyjątkowym dla rodziców...
napisał/a: Mariva 2007-09-07 11:06
Wiesz chciałabym aby wszystko było tak jak trzeba ale widzisz...

ostatnio mieliśmy pogrzeb w rodzinie... co prawda minie rok do czasu ślubu

Z resztą moja mama powiedziała że odwołamy wesele jak nie daj Boże coś jeszcze się wydarzy negatywnego.

Wiesz o czym piszę.To przykre.

Slub planujesz i to ile wczesniej a śmierci nie zaplanujesz...

Wierze,ze moi wszyscy bliscy chcieliby aby mimo wszystko przyjęcie odbyło się...

Nienawidzę jej słuchac,że przecież to różnie może byc,że mamy starsze osoby w rodzinie,że schorowane...

Wyobrażasz sobie ?
napisał/a: Hania9 2007-09-07 11:23
Ja też się tego obawiam! Obydwoje mamy schorowanych dziadków, ale żyję nadzieją, że będą z nami w tym dniu. Nie ma co się martwić na zapas! Prawda??

Z resztą, trzeba odganiać złe myśli, wszystko będzie tak jak sobie wymarzyłyśmy.

a wiesz, że mój tato wpadł na ten sam pomysł, o którym piszesz - dorożka! Ale ja się zastanawiam czy to nie za wiele!?
napisał/a: Mariva 2007-09-07 11:32
Ależ skąd !

Znajoma powiedziała mi że ma kolegę,który jest właścicielem dyliżansu (dobrze napisałam ?)

Mogliby wówczas pojechac z nami świadkowie...a tak to raczej tylko młodzi (bardziej romantycznie) hehe

Co do dziadków moich wspaniałych-nawet tak nie staram się myślec ale wiesz, życie jest brutalne...

Będzie dobrze,napewno-trzeba w to usilnie wierzyc !
napisał/a: Hania9 2007-09-07 11:43
O masakra!

Mój M. w zeszły weekend widział parę młodą na motorze! Zapytał "czy myślisz, że na jednym kole też jechali?"

A jak u Ciebie z sukienką?

Myślałam o wypożyczeniu, ale ochota mi przeszła, jak zobaczyłam, że biały to już szary, a dół jakby był poszarpany przez Pikusia.
napisał/a: Mariva 2007-09-07 11:51
Jakiś czas temu mama zaproponowała mi żebyśmy poszli sobie pieszo...

Wówczas będziemy oryginalni... ale motor... hehe dobre.

Sukienka...będzie szyta na miarę jak większośc teraz
Wypożyczalnia,zły pomysł.Kupic nową...duuuża kasa.
Mnie się podobają takie z gorsetem i dół taki gnieciony wiesz jak dla młodej królewny haha.
Ale pewnie jak pojadę do pani krawcowej to dobierze coś odpowiedniego do figury...
Zastanawiam się nad kolorem...
W ogóle to na poprawiny chciałabym taką jak na ślub ( w sensie kroju podobną ) tylko,że czerwoną... dobry pomysł ?
Na weselu męczyc się z gorsetem i na poprawinach też ?! hehe

Tak czy inaczej...
Damy radę !!!
napisał/a: Hania9 2007-09-07 12:21
Aha...

Teraz myślę o kupieniu, ale za jakąś rozsądną cenę! Nasza fotograf tez radzi kupić, bo pomysły na robienie zdjęć w plenerze ma tak szalone, że obawia się co do efektu końcowego tzn. co zostanie z sukienki!.

A co do koloru to... Jestem blondynką, więc myślałam o ecru, może biel. Raczej cała, nie gorset; na ramiączkach; z podpinanym trenem i dłuuuuugim welonem, hahahah.
napisał/a: Mariva 2007-09-07 16:51
Ja jestem szatynką ale jeszcze się zastanawiam pomiędzy bielą a ecru.
Mam raczej jasną karnację a o solarium nie ma mowy więc ratują mnie jakieś balsamy czy kremy tworzące delikatną letnią opaleniznę...
Osobiście nie chciałabym welonu ale mama nalega.
Wiem wiem co myślicie...co ona ma do tego.
Owszem ma-jest tradycjonalistką i moją mamą rzecz jasna.
Ale jeżeli wybrałabym taką suknię co ma wyeksponowany tył więc welon by tylko to zasłaniał...
Na pewno będę się jeszcze długo zastanawiac...
Poza tym Haniu,mamy mnóstwo czasu...
Skąd jesteście ???
napisał/a: Bibi88 2007-09-07 17:41
Raczej nie bylam nigdy dobra coreczka i nigdy nie pozwalalam mamie na planowanie mojego zycia. Zawsze mialam wlasne zdanie na dany temat i nikt nie mial prawa go negowac... Czlowiek jednak uczy sie na bledach i w takiej sytuacji rady mamy okazaly sie trafne. Mysle, ze jesli chodzi o slub to bede sie liczyla ze zdaniem mamy:)

Jesli chodzi o suknie slubna to ja nawet nie mysle o bialej... Nie podobaja mi sie takie. Mam juz wzor swojej wymarzonej sukni w kolorze ecru...

Pozdrawiam;)