podręczny "bagaż" na ślub i wesele

napisał/a: ~gość 2011-07-27 10:29
Zazi napisal(a):mialayscie jakas biala torebke,
nie rozumiem chcesz ją wziąć na ramie czy do ręki wchodząc na sale i dać pod stół? dla mnie dziwne rozwiązanie. Nie spotakałam jeszcze PM z torebką ;) Zwykła torba - mama, świadkowa, siostra, koleżanka - ktokolwiek może ją wziąć przecież. Ja miałam w plecaku mężowym wszystko i ktoś ją wziął (nawet nie pamiętam co i jak - chyba do siostry samochodu?). Później spytałam się gdzie torba i zaniosłam do apartamentu. U nas na sali był jeszcze pokój z lodówkami, gdzie trzymaliśmy wódkę, też tam można było trzymać.
napisał/a: margaret3 2011-07-27 13:44
Ja tak jak planowala spakowałam torbę z rzeczami na następny dzień i dałam mężowi żeby dorzucił swoje i schował do bagażnika ( znajomi mieli pojechać naszym autem zebyśmy na drugi dzień mieli czym wrócić ) i niestety przez to cale zamieszanie z wypadkiem i stres z nim związany torba została u D w przedpokoju Na szczęście w hotelowej łazience były takie małe buteleczki z szamponem i żelem pod prysznic więc miałam się przynajmniej czym umyć a do domu wróciłam w sukience mojej mamy którą sobie zostawiła u Nas w apartamencie na przebranie i nawet jej nie założyła i boso bo buty ślubne już mi na nogi nie chciały wejść
Miałam jeszcze swoją torebkę w której miałam kosmetyki i inne takie duperele podręczne i to miałam w pokoju.
napisał/a: ~gość 2011-07-27 18:13
margaret napisal(a):Na szczęście w hotelowej łazience były takie małe buteleczki z szamponem i żelem pod prysznic więc miałam się przynajmniej czym umyć
ja torbę wzięłam ale właśnie o tych dwóch rzeczach zapomniałam na szczęście w apartamencie były takie mini rzeczy

margaret napisal(a): boso bo buty ślubne już mi na nogi nie chciały wejść
też miałam iść boso ale udało mi się wepchać je w ostatniej chwili
napisał/a: Zazi 2011-07-28 19:30
KarolciaK napisal(a):ale ja nie mialam w tym ktorym przyjechalismy tylko w M rodzicow samochodzie

aaa chyba ze tak
izuniaaa napisal(a):nie rozumiem chcesz ją wziąć na ramie czy do ręki wchodząc na sale i dać pod stół?

no nie bede z nia normalnie paradowac, a jesli bedzie czarna to swiadkowa bedzie taszczyc
izuniaaa napisal(a):Ja miałam w plecaku mężowym wszystko

tez sie kiedys nie rozstawalamz plecakiem
margaret napisal(a):wróciłam w sukience mojej mamy którą sobie zostawiła u Nas w apartamencie na przebranie i nawet jej nie założyła i boso bo buty ślubne już mi na nogi nie chciały wejść
mam nadz ze nie zapomne ciuchow na 2 dzien
napisał/a: ~gość 2012-02-15 20:10
Odnawiam temat, bo zastanawiam się nad kupnem parasolki na wypadek deszczu w dniu ślubu. Oczywiście mam nadzieję, że ominie mnie taka pogoda, jednak w razie czego wolę się zabezpieczyć, żeby nie mieć zdjęć z parasolem-reklamówką jakiegoś sklepu lub banku.

Chcę zamówić parasol transparentny (przeźroczysty), ale nigdzie nie mogę takiego znaleźć. Czy któraś z Was zastanawiała się jak zabezpieczyć się na taką okoliczność?
napisał/a: Ophelia 2012-02-15 20:32
oluska napisal(a):Chcę zamówić parasol transparentny (przeźroczysty), ale nigdzie nie mogę takiego znaleźć.

Na allegro trochę jest: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=przezroczysta+parasolka
Myślę, że warto mieć gdzieś parasol na wszelki wypadek :)
napisał/a: jente8 2012-02-15 20:48
oluska napisal(a): Czy któraś z Was zastanawiała się jak zabezpieczyć się na taką okoliczność?

Nam się akurat taka okoliczność przytrafiła. Na szczęście z opresji wybawiła nas sąsiadka - przyszła do mnie rano z wiadomością, że właśnie wczoraj kupiła sobie biały parasol i czy nie chcę go przypadkiem pożyczyć ;) Mamy więc zdjęcie jak wychodzimy z domu pod białym parasolem - sympatyczne wspomnienie :)
napisał/a: Zazi 2012-02-18 20:59
oluska, nasz fotograf mial zawsze przy sobie na taka okolicznosc przypuszczam ze wiekszosc fotografow czy kamerzystow ma parasolke na wyposazeniu, tak w razie czego, u nas byla lampa ponad 30 stopni