Obrączki na poduszce

napisał/a: samsam 2006-09-08 08:07
Czy chcecie, aby Wasze obrączki nioslo jakieś dziecko na poduszeczce?
Nasze obrączki niosła dziewczynka, córeczka mojej kuzynki. Z początku chciałam, żeby był to mój chrześniaczek, ale on jest jeszcze za mały. Zestresowałby się za bardzo.
Bardzo fajnie to wyglądało. Zamieszczę zdjęcie.
napisał/a: iza19821 2006-09-08 08:39
Tak chce(ale jeszcze nie wiem kto)prawdopodopnie chrzesnica mego meza poniesie nam obraczki
napisał/a: ~gość 2006-09-08 13:45
Proponuje wynająć te przeurocze karły co w "misiu" odegrały nielada role
napisał/a: atka83 2006-09-08 21:53
sylwia napisal(a):Czy chcecie, aby Wasze obrączki nioslo jakieś dziecko na poduszeczce?
Chciałabym,aby obrączki niosła moja mała bratanica. :)
napisał/a: Marusia 2006-09-09 09:25
Możliwe, że poduszeczkę z obrączkami poniesie siostrzenica Szymka...
napisał/a: Sylwi 2006-09-09 09:33
siemka, ja chce zeby obraczki niosla nam nasz corka
napisał/a: iza19821 2006-09-09 10:09
Uwazam ze Fajny pomysl,jezeli poniesie wam do slubu obraczki wasza CORKA,wzruszajacy moment
napisał/a: ami1 2006-09-09 13:31
Bardzo
napisał/a: Anetka1 2006-09-09 17:05
Ja bardzo chcę żeby obrączki podała nam moja chrześnica Natalka, ale obawiam sie tego strasznie. Za rok będzie miała dopiero niecałe 4 latka i nie wiem jak się zachowa. Puki co jest bardzo niegrzeczna i do tego "sroczka" (lubi biżuterię i strojenie),więc mogłoby okazać się że nie będzie chciała ich oddac...Ale na to mamy jeszcze czas żeby sie zastanowić :)
napisał/a: ami1 2006-09-09 17:12
Na pewno do tego czasu mała też trochę dorośnie. Może da jej się wytłumaczyć. No ale niestety nie zawsze dziecko jest w stanie zrobić to, tak jak byśmy chcieli. A gdyby rzeczywiście nie chciała oddać - no to byłby nie lada kłopot .
napisał/a: iza19821 2006-09-10 09:58
4 latka,napewno sobie poradzi z obraczkami,tak mysle!!!
napisał/a: Anetka1 2006-09-10 20:24
Oj może być trudno...naprawdę jest strasznie niegrzeczna i mimo że marzę o tym aby to własnie ona nam podała obrączki to obawiam sie jej zachowania okropnie... Ale macie rację dziewczyny, może przez rok sie jeszcze zmieni, poszła do przedszkola...w każdym razie mam nadzieję :)