Nowe nazwisko - długo sie do niego przwyczajałyście?

napisał/a: jente8 2009-07-07 07:25
moniaaaaaaa napisal(a):W szkole musza zmienic mi nazwisko??

Tak.
napisał/a: Monicysko 2009-07-07 15:11
moniaaaaaaa, musisz, bo na przykłąd świadectwo ukończenia musi już być na nowe nazwisko! Musisz zmienić dowód i prawo jazdy (chociaż ja do teraz tego jeszcze nie zrobiłam... ) i ogólnie pozmieniać w bankach itp.

[ Dodano: 2009-07-07, 15:12 ]
ula_jente, a Tobie jak idzie przyzywczajanie się?
napisał/a: jente8 2009-07-07 15:24
Monicysko napisal(a):ula_jente, a Tobie jak idzie przyzywczajanie się?

Tak sobie... zwłaszcza, że w wielu miejscach nadal muszę się posługiwać starym, bo nawet tego głupiego dowodu nie mogę jeszcze wyrobić :/ Ale staram się i gdzie tylko mogę podaję nowe nazwisko już - np. wczoraj u fryzjera albo na kursie prawa jazdy :)
napisał/a: ~gość 2009-07-07 15:43
A ja z dokumentów z dwoma nazwiskami to narazie mam tylko prawo jazdy(wyrobili niezwykle szybko,odebrałam ostatniego dnia pobytu w Pl). A dowód i paszport sobie jeszcze poczekają na odbiór ;)
Ale za to mam tutaj nową kartę do bankomatu :) I tak to ładnie wygląda Mrs Kinga K-K.... ;) czasem sobie tak patrze na nią i uwierzyć nie moge :P
A najlepsze było tak poszłam tutaj do banku żeby mi zmienili dane to koleś mi powiedział że niestety ale "czy nowa karta moze byc bez drugiego imienia?? Bo sie niestety nie zmieści" Bo jakby to policzyć to byłyby 23 znaczki haha,(na starej miałam także drugie moje imie) i sie biedaczek zmieszał :P
Sory za OT
napisał/a: Monicysko 2009-07-07 15:53
Fragonard, ja tak mam właśnie na karcie z banku. Niezmieściło się i jest Mrs. M. Koziel-Klasa.. Jestem bezimienna :) W ogóle w większości miejsc, mam tylko imię, w sensie ludzie czytają tylko moje imię a nazwiska już nawet nie próbują, bo nie wiedzą, z której strony to ugryźć... :) Śmiesznie jest kiedy na studiach czytają Monika potem następuje chwila ciszy, po czym ja ubiegam ich i krzycze, tak, tak to ja, jestem...
Mam tutaj spory problem z tym, w sensie zawsze muszę na wstępie mówić, że mam dwuczłonowe nazwisko, zanim je podam bo inaczej się gubią i nie wiedzą, które imię a które nazwisko. Mnie się udało na razie tylko dowód odebrać, prawo jazdy szczerze mówiąc olałam narazie, bo tutaj i tak mi na to nikt uwagi nie zwróci... Zdarza mi się czasem używac jeszcze tylko jednego nazwiska, jak chce niektórym uprościć życie, poza tym nie bawiłam się w zmiany nazwiska w energetykach, zakładach gazowych itp... Ale w bankach, urzędach, na studiach pozmieniałam od razu.. Cieszyłam się jak głupia, jak mogłam się podpisac na karcie moim nowym nazwiskiem.. Chociaz musiałam się przedstawic, bo wcześniej podpisywałam się najpierw nazwiskiem a potem imieniem, a teraz to głupio wygląda, więc jest imie nazwisko-nazwisko.
napisał/a: ~gość 2009-07-07 16:12
Mam na szczęście całe imie i oba nazwiska :)
Ale śmiac mi sie chciało jak koleś pytał czy moze nie byc drugiego imienia bo sie nie zmieści :P a tak w sumie to mi to wisi czy drugie jest czy go nie ma...
Chociaż fajnie jak jest bo lubie moje drugie imie-Nina :)

[ Dodano: 2009-07-07, 16:15 ]
A co do literowania to czasem mi juz rece opadają ;) Irole mają taki problem z tym hahah ale o dziwo nie musze tłumaczyc ze mam dwuczłonowe nazwisko,kumają o co chodzi jak sie przedstawiam
napisał/a: Monicysko 2009-07-07 16:21
Ja na początku miałam okropne, zwłaszcza jak zmieniałam.. Teraz już od razu mówię.. Moje nazwisko KozielhyphenKlasa :)
napisał/a: krasnolud1 2009-11-30 01:10
A ja sobie tylko dokleję trzy literki do mojego nazwiska taki kompromis między pozostaniem przy swoim, a całkowitą zmiana...
napisał/a: Joanna_21 2009-11-30 23:13
Dita, tzn bo nie rozumiem
napisał/a: krasnolud1 2009-11-30 23:35
Joanna_21 mój (przyszły) mąż ma 3-literowe nazwisko , ja jestem bardzo przywiązana do swojego nazwiska i nigdy nie chciałam zmieniać, on chciałby żebym miała jego, wiec doszliśmy do porozumienia i będę miała dwuczłonowe
napisał/a: Linijkaaa 2009-12-03 16:08
Dla mnie wybór nazwiska stanowi straszny dylemat
Moje mi się za bardzo nie podoba, ale nazwisko przyszłego męża jest jeszcze śmieszniejsze
napisał/a: ~gość 2009-12-03 19:15
Do nowego nazwiska przyzwyczaiłam się zaskakująco szybko. Przez pierwszy tydzień po powrocie do pracy, w której bardzo często mam kontakt bezpośredni lub telefoniczny z klientami firmy miałam wahania i czasem zdarzało mi się przedstawić starym nazwiskiem, albo dość nieporadnie sklecić nowe nazwisko i nazwę firmy wraz z zajmowanym stanowiskiem - ale z wahaniem w głosie i bardzo ostrożnie, żeby się nie pomylić