Nocleg dla gości -jak to było, jest, będzie u Was?

napisał/a: mnpszmer 2009-08-24 21:07
Natalina1989 napisal(a):Ja uważam, że jeśli kogoś stać, to niech funduje, jeśli nie, niech chociaż postara się załatwić jakiś inny nocleg, np. w domu.

Dokładnie.My część (mojego M rodzinę bo jest przyjezdna) dajemy do pokoi 6-8 osobowe z łóżkami i za pokuj płacimy ok 180zł, a moją przyjezdną rodzinę upychamy po rodzinie z mojego miasta.Teraz też byłam na weselu i spaliśmy poupychani na łóżkach po 2 pary na jenym i byliśmy zadowoleni.Nikt chyba nie patrzy jak będzie spał tylko bedzie zadowolony, że za drmo.
napisał/a: Joanna_21 2009-08-24 22:24
Walentina napisal(a):.Teraz też byłam na weselu i spaliśmy poupychani na łóżkach po 2 pary na jenym i byliśmy zadowoleni.Nikt chyba nie patrzy jak będzie spał tylko bedzie zadowolony, że za drmo.


No ja jednak patrzę jak będę spała, a nie czy za darmo, więc jednak wolałabym być uprzedzona o takich warunkach i zdecydować czy chcę "za darmo", czy wynająć sobie pokój/załatwić dojazd na własną rękę :)
napisał/a: MałaAgacia 2009-08-24 22:44
Walentina napisal(a):Nikt chyba nie patrzy jak będzie spał tylko bedzie zadowolony, że za drmo.
No właśnie, ja podobnie jak Joanna nie chciałabym spać w takich warunkach. Pewnie poszlibyśmy do jakiegoś pobliskiego hotelu lub wrócili do domu autem jakby nie było zbyt daleko.
napisał/a: mnpszmer 2009-08-25 12:12
Joanna_21, MałaAgacia, Ja tam nie mam niewiadomo jakich wymagań i moja rodzina też nie.Spałam na łóżku z moim M moim kuzynem i jego żoną i te 3 godziny snu dało się wytrzymać.A jak się obudziłam to z jednej strony przytulal się do mnie mój M, a z drugiej kuzyn :P hehe a jego żona miała pełno miejsca dla siebie :D hehe.Szkoda byłoby mi wydawać siano na hotel, wolałam im dać więcej kasy w to miejsce.Tym bardziej, że podróż nas trochę kosztowała.Najpierw byliśmy na wakacjch w Polsce, potem wróciliśmy do Belgii i mój M wziął bezpłatny urlop natydzień żeby znów jechać do Polski, plus paliwo z 300euro jak nie więcej, preznt do nich i i tak ponad 500 euro straciliśmy w jeden tydzień(nie liczę tego wcześniejszego pobytu w Polsce).Przynajmniej było nam wesoło i mieliśmy łacha w łóżku.U mnie w rodzinie zawsze tak było na weselach ;) i każdy wstawał zadowolony

[ Dodano: 2009-08-25, 12:14 ]
MałaAgacia napisal(a):lub wrócili do domu autem jakby nie było zbyt daleko

No do domu to my mieliśmy ponad 100km (tzn do babci bo tam była nasza córka po którą musieliśmy jeszcze wrócić)
napisał/a: MałaAgacia 2009-08-25 18:30
Ja też spałam raz w 4 os na łóżku i była to dla mnie wielka porażka. A już szczsególnie spanie z podpitymi ludźmi nie wchodzi u mnie w grę. Tzn jakbym musiała to bym nie marudziła, ale ja się już tyle w życiu wyciorałam w różnych warunkach, że już nie mam siły tego kontynuować. To może starość przeze mnie przemawia, ale nie zgodziłabym się na coś takiego. Wynajelibyśmy sobie sami pokój. Z drugiej strony akurat te wspomniane 100 km to nie tak daleko, więc znając nas pewnie wsiedlibyśmy w auto i wrócili do doma :)
napisał/a: Joanna_21 2009-08-25 19:06
Walentina, ale rozchodzi się o to, by warunki o noclegu stawiać jasno. Tak zapewniamy nocleg taki a taki w tyle i tyle osób. I wtedy sobie decydujesz czy zostajesz na noc, czy sama sobie coś organizujesz - masz wybór i mówisz młodym czy skorzystasz czy nie i jak im częśc osób zrezygnuje z noclegów, to moga wynająć mniej pokoi - wilk syty i owca cała.
napisał/a: Miya 2009-08-26 11:43
My rodzinie będziemy zapewniać nocleg w hotelu. Każda para dostanie 2 osobowy bardzo ładny pokój. :) Wyniesie nas to akurat dość drogo, ale nie wyobrażam sobie nie zapewnić, np. ludziom z Warszawy czy Bielska nie zapewnić noclegu. Natomiast większość naszych znajomych jest z Krakowa, więc nie ma problemu, a kilkoro przyjaciół przyjezdnych skierujemy do naszego mieszkania i innych zaprzyjaźnionych. Jednak nie wyobrażam sobie, nie sprawdzić najpierw warunków czy też upychać gości na 2 osobowym łóżku. Jak również chciałbym być poinformowana o tym w jakich warunkach będę spać i goście którzy będą mieli zapewniony nocleg będą wiedzieli gdzie i jak będą spali. :)
napisał/a: mnpszmer 2009-08-27 22:01
MałaAgacia napisal(a):znając nas pewnie wsiedlibyśmy w auto i wrócili do doma

To byście nie pili?I potem na poprawiny znowu 100km jechać?Jak dla mnie bez sensu, ale każdy ma swoje zdanie.Ja tam już w tym miesiącu przez ten ślub zrobiłam 1600km więcej, a razem łącznie 4000 :/
Joanna_21 napisal(a):Walentina, ale rozchodzi się o to, by warunki o noclegu stawiać jasno. Tak zapewniamy nocleg taki a taki w tyle i tyle osób.

No to my od razu wiedzieliśmy, że będziemy spali u cioci i u mnie w rodzinie to normalka i nikomu to nie przeszkadza.Cieszymy się, że w końcu mamy okazję się zobaczyć.Ja tam mogłabym spać w aucie nawet ;)
Miya napisal(a): nie sprawdzić najpierw warunków czy też upychać gości na 2 osobowym łóżku.

łożek byłoby więcej, al my dotarliśmy ostatni i każdy sobie sam pozajmował, a my woleliśmy spać razem niż się rozdzielać.Były 3 łóżka 2 osobowe na których spało po jednej osobie.Poza tym to jest biedna rodzina ze wsi więc i tak jestem w szoku, że zoranizowali sobie tak piękne wesele
napisał/a: Joanna_21 2009-08-27 22:35
Walentina, ale rozchodzi się o to czy wiesz o tym i czy Ci to nie przeszkadza. Jak się idzie w niedziele do pracy albo nawet w poniedziałek na rano, to już nie jest tak kolorowo spać gdzie popadnie, ja taką niekorzystną nockę odsypiam przez kilka nocy, więc dla mnie to jest ważne i dobrze wiedzieć czego się spodziewać.
napisał/a: mnpszmer 2009-08-28 11:47
Joanna_21, No, to prawda trzeba poinformować ;) Ja wiedziałam i mi tam pasowało.Po poprawinach ( a właściwie to w trakcie) wróciłam do babci i tam się super wyspałam ;)
U nas ludzie wiedzą, że w pokoju będzie po 8 osób, ale będą 3 łóżka 2 osobowe i 2 jednoosobowe czyli ciasno im nie będzie, a pooje duże, całkiem nowe i z łazienką.Jakbym miała każdemu płacić hotel to do końca zycia bym się nie wypłaciła.Ludzi też nie będziemy mieszać tylko w pokoju będą same osoby z rodziny co mają dobry kontakt ze sobą.Zaś moja rodzina będzie poupychana po rodzinie z mojego miasta.Będą dostawione materace dmuchane i każdy da radę.W mojej okolicy każdy tak robi i nikt nie wybrzydza
napisał/a: Gunia.a 2009-08-28 13:15
No właśnie ja mam z tym mały problem, bo musiałabym umieścić część rodziny w hotelu i nie wiem jak co niektórym to powiedzieć, że będą sobie sami musieli zapłacić... Nie mam tyle kasy, żeby płacić wszystkim, albo ochoty (tez się kilku takich znajdzie) :/
napisał/a: Itzal 2009-08-28 15:51
Olunia1986 napisal(a):nie wiem jak co niektórym to powiedzieć, że będą sobie sami musieli zapłacić.

najzwyczajniej, po prostu, opcja noclegu jest taka, ze ty mozesz zarezerwowac, ale kostzow nie pokryjesz, niestety. Ewentualnie od razu "Nocleg we wlasnym zakresie" - nie mozesz nie umiec powiedziec "nie" Bez sensu brac na siebie wydatki, ktorych nie jestes w stanie splacic- a jak komus nie pasuje... to ja bym takiego kogos miala.. No, gdzies bym miala, i tyle. Skoro nie ma mozliwosci nocowania u rodziny, a ciebie nie stac na oplacenie noclegu, to powinni zrozumiec Grunt to jasno postawic sprawę - zwlaszcza jesli chodzi o pieniądze