Noc poślubna...

napisał/a: Anetka1 2007-09-19 14:39
Jeanet.te, oczywiście nie neguje Twojej decyzji...ale z drugiej strony to jedyny taki dzień. Ja odwołałam zdjęci plenerowe żeby tylko być jak najwięcej z gościami, bo taka była cudna zabawa.
Tak samo jak Cubanita, balowaliśmy do 5, a później to już wiecie...nie spaliśmy chyba wogóle.
napisał/a: ~gość 2007-10-21 21:30
Jak wyglądała Wasza noc pośluba? Czy była naprawdę wyjatkowa i niezapomniana?Czy Wasz zaskoczyła miła bądź rozczarowała?Czy też zmęczenie po całym stresującym dniu i zabawie weselnej dała się we znaki?Czy też zabrakło na nią sił i gorę wziął sen?
Ja jeszcze te cudowne chwile mam przed sobą. Ślub będę mieć dopiero w 2009 roku, ale już dziś czasem zastanawiam się jak to będzie i czy mój przyszły mąż zaplanuje coś fajnego
napisał/a: Cubanita 2007-10-22 13:44
polzonka napisal(a):Jak wyglądała Wasza noc pośluba?
hmmm.. to nasza tajemnica Jedno mogę powiedzieć - mój mężuś staną na wysokości zadania i zafundował nam cudny małżeński apartamet w Zameczku Myśliwskim. Czekał na nas szampan i owoce, potem kąpiel w jakuzzi, które było w naszym apartamenciku, a potem... W ogóle nie byliśmy zmęczeni - przyjechaliśmy tam ok.5 rano - poszliśmy spać o 8.00... o 12.00 R. mnie obudził i zamówiliśmy sobie wykwintne sniadanko do łóżka... hmmm było naprawdę cudownie
napisał/a: evilgirl89 2008-01-16 07:09
dobra a która się przyzna że do nocy poślubnej wytrzymała jako dziewica hehe
napisał/a: bluebell1 2008-10-07 00:15
spałam jak zabita, poszliśmy spać o 7:00 rano, poranek (12:00) był przyjemny ;)
napisał/a: evilgirl89 2008-10-07 07:14
noc poślubna mieliśmy z niedzieli na poniedziałek w apartamencie na Zamku w Niepołamicach

bardzo przyjemnie
kąpiel itp

[ Dodano: 2008-10-07, 07:14 ]
no i droga z płatków róż
napisał/a: basia1125 2008-10-07 13:13
Noc poślubna.... wspólny prysznic
A później do spanka.
Jeszcze wielkiego siniaka soie nabilam na udzie bo zgasilam światlo i po omacku szlam do lóżka a tam takie rogi wystające byly na ramie, ktrych nie wymacalam.
Poszliśm spać ok. 6ej a wtaliśmy po 3h, bo o 10ej bylo sniadanko.
napisał/a: tajla 2008-10-07 13:19
Jak goscie wybyli z wesela my do domku, była chyba 6 rano , pozniej spac , i tak chyba do 15 ? tylko to spanie jakos nie wychodziło , pozniej obiad, pakowanie i wpodróz poslubna
napisał/a: iwa_ch 2008-10-07 13:24
noc poślubna -z niedzieli na poniedziałek , bardzo udana mąż stanął an wysokości zadania było uroczo ,romantycznie......a reszta to tajemnica
napisał/a: ~gość 2009-03-12 01:05
Cubanita, mówisz o Promnicach? :) Ja będę mieć tam obiad poślubny i apartament dla nowożeńców w cenie :D:D Jestem przeszczęśliwa z tego powodu! Nie sądziłam ze moje marzenie o przyjęciu tam się spełni )
napisał/a: mnpszmer 2009-03-12 09:57
Hmmm noc poślubne nigdy o tym nie myślałam bo zawsze wydawało mi się że spać będzie nam się chciało po weselu, ale tu usłyszałam, że niektórzy mieli w niedziele.Dzięki kochanie za pomysł
napisał/a: moni1 2009-03-12 09:57
No cóż...tak sobie czytam wasze realcje i znów wbijam sobie kolejny gwóźdź do trumny mojego małżeństwa....