Niechętny teść a oficjalne spotkanie

napisał/a: Aniuta 2008-06-09 21:29
Panie i panowie, sytuacja wygląda następująco:
mój luby ma kochającą mamuśkę, mamuśka ma partnera, z którym luby nie jest w jakiś cudownych kontaktach. Partner- mój przyszły teść- jest człowiekiem specyficznym, ponieważ nie bardzo lubi imprezy, spotkania i innych ludzi, niekiedy potrafi nawet nie odpowiedzieć na powitanie. Najchętniej siedziałby przed tv i zeby mu wszyscy dali spokój. Oprócz mamuśki.
Ja mam ojczyma, który tak na prawdę ojczymem jest tylko z nazwy, bo traktuję go jak ojca. Zamierzamy się pobrać z lubym i chcielibyśmy urządzić oficjalne spotkanie rodziców. I tu pojawia się problem:
Przyszły teśc moze nie chceć przyjść, powiedzieć, że ma to w du...szy i będzie ogladał siatkówkę. A jeśli przyjdzie to pewnie wypije kilka drinów i nie będzie fajnie, bo ma słabośc do alkoholu.
Moze macie jakis cudowny pomysł na rozwiązanie tego problemu? Dodam tylko, że mamuśka jest świadoma zachowania swojego partnera, ale niewiele dają jej prośby, a moi rodzice wiedzą, że partner jest tylko do zarbiania pieniędzy i uszczęśliwiania mamuśki, bo jego zdanie niewiele się liczy
napisał/a: ~gość 2008-06-09 21:42
Aniuta, zorganizujcie to spotkanie. Może jednak Twój przyszły teść zachowa się inaczej niż przypuszczasz. Myślę, że powinniście dać mu szansę, może poczuje powagę sytuacji i będzie starał się zachować przyzwoicie. Życzę powodzenia.
napisał/a: norka3 2008-06-10 14:21
Aniuta, uważam, że mimo wszystko warto zorganizować takie spotkanie, i zaprosić wszystkich, :)
napisał/a: Aniuta 2008-06-10 21:14
Holinder, nie wypada go nie zaprosic. Boję sie tylko, że to spotkanie nie wypali, bo on zrobi coś dziwnego, za duzo wypije czy coś w tym stylu. Ehh...
napisał/a: ~gość 2008-06-10 23:21
Aniuta, może warto by zorganizowac jakieś krótkie spotkanie, nie musi to być kolacja, ale np kawa i ciasto, nie trezba podawać alku a szczegóły związane z slubem można dogadac i rodzice też sie lepiej poznają.
napisał/a: Chromowana 2008-06-11 00:07
KarolaK, uważam że Twoje rozwiązanie jest najlepsze
napisał/a: ~gość 2008-06-11 11:29
Chromowana, dzięki
napisał/a: Aniuta 2008-06-11 22:22
No cóż, chyba nie ma wyjścia i trzeba zacisnąć zęby. Gadałam z moim lubym i on jest podobnego zdania, ze trza iść gdzieś, gdzie jest mało alko. Tylko gdzie są takie miejsca??
napisał/a: ~gość 2008-06-12 18:39
hmmm trudna sprawa, moze jakaś kawiarnia, mozecie nawet to zrobić w domu i nie podać alkoholu.
napisał/a: Jacquelinkea 2008-06-13 07:52
W Warszawie napewno wiele jest jakichś kawiarenek, w których podają przepyszna kawusię i jeszcze bardziej smakowite ciacha! /no i muzyka oczywiście tez odpowiednia!/

Ja też bym tak zrobiła - taka "imprezka" mocno BEZ alkoholowa sie sprawdza!

Moja kuleżanka tez zrobiła właśnie takie wyjście z rodzicami do "Chappuchino" na kawusie i ciasteczka i wszystkim sie podobało, bo lokal kawowy raczej nie często się wybiera na takie okazje.

Pozdrawiam i powodzonka zyczę jak najbardziej!
Jacquelinkea
napisał/a: Aniuta 2008-06-13 22:29
Dzięki, dziewczyny. Na pewno coś wymyślę :) Zaprzęgne też lubego. W końcu sama ze sobą nie będę się zaręczać
napisał/a: cinkapooh 2008-06-29 15:34
A może śniadanie?:)

Czasem fajnie jest i wcale nie drogo zaprosić wszystkich na poranny Lunch :P Małe śniadanko o godzinie np. 10;00 w jakiejś ładnej kawiarence, lub na tarasiku kawiarenki lub w parku. Soczek pomarańczowy, białe lniane ubrania, ciepło i słonecznie :). Lekki zefir pomorze wam się zrelaksować i powiedzieć o planach życiowych :P

A Ty się nie bój....:) zawsze coś da się wykombinować nawet z partaczami :D

życzę powodzenia :*