mieszkanie po slubie - niemozliwe- pomocy

napisał/a: monikaaaaa2 2009-05-11 12:23
Natalina1989 napisal(a):Ale po ślubie bierzemy kredyt i kupujemy własne mieszkanie.
tez mowilam darkowi ze chce kredyt na mieskzanie ale on mowil ze nigdy w zyciu. Mowil ze najwyzej swoj dom soebie wybudujemy. Ale niewiem jak. Ja mam tylko srednie wykształcenie, nie mam pracy, na studia nie pojde, bo przerwałam juz raz. On pracuje w firmie budowlanej, czasami wyjezdza gdzies dalej cos budowac. zarabia ok 800 zł. z tego odliczyc oplaty , paliwo i nic nie zostaje.
PS moj darek mmyje sie codziennie jak wraca z pracy
napisał/a: kasia_b 2009-05-11 12:24
monikaaaaa, dostajesz kolejne ostrzeżenie za ciągle robienie Off Toppic - trzymaj się tematu
napisał/a: Miya 2009-05-11 12:28
monikaaaaa, to idź pracować choćby do mcdonalda, tam można ze średnim wykształceniem i dostaniesz przynajmniej 1000 zł na rękę. Weźcie się za dorosłe życie, bądźcie kreatywni i operatywni. Mąż będzie zarabiał 800 zł a ty będziesz siedziała w domu w tym czasie i chowała stringi po kątach?
Idź poszukaj pracy, część za część z twojej pensji wynajmijcie mieszkanie i po problemie.
napisał/a: ~gość 2009-05-11 12:29
monikaaaaa napisal(a):Mowil ze najwyzej swoj dom soebie wybudujemy.

Przecież na dom trzeba przynajmniej dwa razy tyle co na mieszkanie

monikaaaaa napisal(a):Ja mam tylko srednie wykształcenie, nie mam pracy

Szukasz w ogóle pracy? Czy twierdzisz, ze dla ludzi z twoim wykształceniem jej nie ma?

monikaaaaa napisal(a):zarabia ok 800 zł.

Nie wierzę, że tyle zarabia w firmie budowlanej. Jak wiadomo, branża budowlana jest bardzo droga, pracowałam w firmie budowlanej i pracownicy zarabiali na początek 2 razy tyle

Jest fachowcem czy pomocnikiem? Niech szuka lepszej pracy, bo to wyzysk. Nie wiem z czego bedziecie zyć po ślubie. Z tych 800 zł...
napisał/a: Emilianka 2009-05-11 12:29
a nie możesz się ruszyć,poszukać pracy,iść jeśli nie na studia to na kursy zawodowe,do szkoły policealnej czy gdziekolwiek,zdobyć jakiś konkretny zawód?jak będziesz siedzieć w domu to rzeczywiście nic nie zmienisz.samo nic do Ciebie nie przyjdzie-tak dobrze to nie ma.jak tylko facet zarabia a Ty siedzisz w domu i nic nie robisz,to nie ma się co dziwić,że na mieszkanie nie starczy i trzeba się kisić z rodzicami.
napisał/a: Joanna_21 2009-05-11 12:33
monikaaaaa, ale to temat o mieszkaniu po ślubie, a nie o tym jak często które z Was się myje i że sama sobie pierzesz stringi, bo nie każdy ma ochotę o tym czytać przy śniadaniu, a temat wskazuje na inną rozmowę..

Powiedz mi z jakich powodów dwoje ludzi w zasadzie bez pracy uważa, że tym na co czas jest teraz w ich życiu jest ślub?
I co z tego, że raz studia przerwałaś? Ja też, a wiele innych też i to nie raz. Nie zawsze trafisz...
Ile wy w ogóle macie lat? Weźcie się w garść, szukać porządnej roboty, własnego kąta i wtedy myśleć o ślubie, bo teraz to jakaś farsa, albo jak i Miya, podejrzewa i ja - jakaś prowokacja
napisał/a: monikaaaaa2 2009-05-11 12:34
dostaje kieszonkowe 100 zl na miesiac. Ale ostatnio kupilam sobie depilator . Jednak nie bede go uzywala bo nie mam jak (b. glosny) chyba go wyzuce. wiec mama mi sie pyta ile pieniedzy mi zostalo. a ja mowie ze tylt i tyle. to mama policzyla sobie i sie pyta dlaczego tyle. a ja mowie ze na karte do tel i hotdogi. Nie mage sobie np majtek kupic sama bo musze pokazywac.
napisał/a: MałaAgacia 2009-05-11 12:36
monikaaaaa, Dorośnij dziewczyno, dojrzej a potem się pchaj do zakładania rodziny.

Jeśli to nie jest podpucha cały ten wątek ( choć sądzę, że jest) to dobrze by było gdybyś przyjęła do wiadomości, że żyjesz w jakiejś patologicznej rodzinie, gdzie panują chore układy, Z Twoich postów wyłania się obraz Ciebie jako osoby powielającej te absurdalne układy rodzinne. Osoby, która nie umie sobie sama poradzić i osoby niedojrzałej, To co panuje u Ciebie w rodzinie nie jest normalne i potrzeba Tobie gruntownej przemiany, której zdaje się nie będziesz w stanie samodzielnie zrealizować. Proponuję iść na swoje, wziąć się do roboty i samodzielnie stanąć na nogach. DOjrzeć i jeszcze raz dojrzeć a potem myśleś o ślubie.

Odpowiadając na Twoje pytania - człowiek powinien się myć raz dziennie. I niczego w domu nigdzie nie chowam. Wszystko leży w łazience, przy prysznicu lub w szafce. Niczego co robię się nie wstydzę przed moim mężczyzną.
napisał/a: Joanna_21 2009-05-11 12:37
monikaaaaa, poza tym mam wrażenie, że w ogóle nie czytasz, co pizemy, tylko wybierasz jakieś hasła na które Ci pasuje odpisać...
napisał/a: Miya 2009-05-11 12:43
monikaaaaa, konkretnie:
1. Ile macie lat?
2. Dlaczego nie pójdziesz na studia? Ja 3 razy przerywałam studia bo okazywało się, że to nie te i jakoś teraz żyję.
3. Czemu nie pójdziesz do pracy?
4. Dlaczego nie porozmawiasz ze swoją rodziną? Nie możesz powiedzieć, swojej mamie, że kupiłaś depilator? U was jest jakiś przymus nie dbania o sobie?
5. Co na to wszystko twój narzeczony?
6. Ludzie na budowie, nie zarabiają 800 zł, niech twój narzeczony zmieni pracę, nawet zwykły stróż zarabia 1200 - 1300 zł, magazynier niecałe 2000 zł.
7. Ile jesteście razem?
napisał/a: MałaAgacia 2009-05-11 12:43
Joanna_21, autorka odwala jakąś dziecinadę. Albo z nudów na bezrobociu nie ma co robić i zakłada idiotyczne wątki...
Jeśli to prawda co pisze, znaczy, że żyje w patologicznej rodzinie. Jeśli jej rodzice nie pracują to ona sama z siebie też nie zacznie, zasiłek wystarczy przecież by przeżyć...
Nie wierzę, że 800zł zarabia budowlaniec...Nawet dołowy tyle nie zarabia Niech zmieni pracę.

Tyle ode mnie. Moika zacznij czytać nasze posty ze zrozumieniem
Ja spadam stąd, bo pachnie ściemą.
napisał/a: monikaaaaa2 2009-05-11 12:53
Miya, oto odpowiedzi:
1.prawie 26 i 27 ale narazie 25 i 26
2. juz nie dam rady
3. szukam
4. nie powiem ze mam depilator wstydze sie, wogole jestem bardzo wstydliwa
5. narzeczony nic nie wie
6. on jest tylko do pomocy , szuka innej pracy ale nie moze znalesc, jak to ludzie po zawodowce
7. ponad 4 lata prawie 5

[ Dodano: 2009-05-11, 12:56 ]
jak byłam mlodsza. to wstydzilam sie uzywac dezodorantu. Ok 17 lat zaczełam uzywac. a teraz mam ich mnostwo

[ Dodano: 2009-05-11, 12:56 ]
i powiem wam ze troche "czuję sie". chcialabym seie myc ale wstydze sie

[ Dodano: 2009-05-11, 12:57 ]
moze wydaje sie to prowokacja, ale to nie jest az w takim stopniu ajak piesze, moze wam sie wydaje to wyolbrzymione, ale niekt w domu nie wie ze sie wstydze