mieszkanie po slubie - niemozliwe- pomocy
napisał/a:
monikaaaaa2
2009-05-11 12:07
np moja jedna siostra (16 lat ) kapie sie tylko w soboty)
napisał/a:
Joanna_21
2009-05-11 12:09
Nie piszmy już o kapaniu się, bo to jest
Twoje mieszkanie z mężem po ślubie jest moim zdaniem niemożliwe z jakichś totalnie dziwny powodów. Czy wy w ogóle rozmawiacie ze sobą? Twoi rodzice nauczyli siostry, że się myje raz w tygodniu? Czy w ogóle rozmawiasz z rodzicami? Co oni na krzyki DOROSŁYCH panien pod łazienką?
Czy rozmawiałaś z nimi o mieszkaniu tam ze swoim przyszłym mężem, czy tak sobie gdybasz?
Twoje mieszkanie z mężem po ślubie jest moim zdaniem niemożliwe z jakichś totalnie dziwny powodów. Czy wy w ogóle rozmawiacie ze sobą? Twoi rodzice nauczyli siostry, że się myje raz w tygodniu? Czy w ogóle rozmawiasz z rodzicami? Co oni na krzyki DOROSŁYCH panien pod łazienką?
Czy rozmawiałaś z nimi o mieszkaniu tam ze swoim przyszłym mężem, czy tak sobie gdybasz?
napisał/a:
monikaaaaa2
2009-05-11 12:09
np za godzinke cała rodzinka jedzie na zakupy. Ja zostane w domku, bo to jest szansa zeby sie wreszcie umyc. Ostatnio myłam sie w sobote. Bo potem przyjedzie moj narzeczony.
napisał/a:
~gość
2009-05-11 12:09
dla mnie brudas.... i Ty ja wysmiej
koncze
koncze
napisał/a:
monikaaaaa2
2009-05-11 12:11
mam jeszcze jeden problem. Spię w pizamie ktora kupilam sobie jakies 5 lat temu. Nie wiem w czym bede spala po slubie. Pamietam jak kupilam sobie kiedys takie ładne stringi, to jedna z mioch siostr" oo po co ci takie ładne? dla darka?"
Tak samo by było gdybym kupila koszulke nocna.
A wy w czym spicie?
Tak samo by było gdybym kupila koszulke nocna.
A wy w czym spicie?
napisał/a:
~gość
2009-05-11 12:12
monikaaaaa, dlaczego nie ustaliłaś jeszcze z rodzicami gdzie i jak będziecie mieszkać??
Matko!! Czy Ty się czujesz normalna? Bo to co opisujesz to dla mnie patologia i to ewidentna
Nie stać was na mieszkanie - ok. Ale chyba obydwoje jesteście zdrowi i pracy się nie boicie wiec nie rozumiem. My na razie mieszkamy, że każdy u siebie i przed ślubem nie planujemy raczej razem mieszkać, chyba że sie uda. Ale po ślubie bierzemy kredyt i kupujemy własne mieszkanie. Nie ma że boli. Nie zamierzam znosić wtrącania sie kogokolwiek, chociaż nikt mi nie broni się myć i nikt mi nie stoi pod łazienką i nie wpada po cukierniczkę
Bierzesz ślub z tym facetem, a się go wstydzisz. Jak to możliwe? Wstydzisz się maszynek do golenia, kremu, płynu czego jeszcze?? Nie wiem co to ma być w ogóle.
Dorośnij dziewczyno, zakasaj rękawy, do roboty i pracujcie na waszą przyszłość.
Matko!! Czy Ty się czujesz normalna? Bo to co opisujesz to dla mnie patologia i to ewidentna
Nie stać was na mieszkanie - ok. Ale chyba obydwoje jesteście zdrowi i pracy się nie boicie wiec nie rozumiem. My na razie mieszkamy, że każdy u siebie i przed ślubem nie planujemy raczej razem mieszkać, chyba że sie uda. Ale po ślubie bierzemy kredyt i kupujemy własne mieszkanie. Nie ma że boli. Nie zamierzam znosić wtrącania sie kogokolwiek, chociaż nikt mi nie broni się myć i nikt mi nie stoi pod łazienką i nie wpada po cukierniczkę
Bierzesz ślub z tym facetem, a się go wstydzisz. Jak to możliwe? Wstydzisz się maszynek do golenia, kremu, płynu czego jeszcze?? Nie wiem co to ma być w ogóle.
Dorośnij dziewczyno, zakasaj rękawy, do roboty i pracujcie na waszą przyszłość.
napisał/a:
Joanna_21
2009-05-11 12:13
monikaaaaa, po pierwsze jeżeli będziesz robiła ciągły off-topic, czyli pisanie nie na temat, w nieodpowiednim wątku, to moderatorzy się wkurzą i albo zaczną kasować posty albo i zamkną cały temat.
Po drugie coraz mniej wierzę, że to nie jest jakaś prowokacja...
Nie masz koleżanek? Żyjesz zamknięta wśród swoich sióstr, nie widzisz świata?
A Twój facet jak reaguje na te nie mycie się, panikowanie, że zobaczył balsam i na tą samą piżamę od 5 lat? Nie chcę wiedzieć jak ta piżama wygląda :/
Wróćmy do tematu albo o problemach garderobianych pisz w odpowiednim dziale...
Po drugie coraz mniej wierzę, że to nie jest jakaś prowokacja...
Nie masz koleżanek? Żyjesz zamknięta wśród swoich sióstr, nie widzisz świata?
A Twój facet jak reaguje na te nie mycie się, panikowanie, że zobaczył balsam i na tą samą piżamę od 5 lat? Nie chcę wiedzieć jak ta piżama wygląda :/
Wróćmy do tematu albo o problemach garderobianych pisz w odpowiednim dziale...
napisał/a:
monikaaaaa2
2009-05-11 12:14
i jeszcze jedno. Mamy tylko jedna prale, wspolna , w dmu.
Jest tak ze to zawsze mama pierze. Takze moja i siostr bielizne. I zawsze sie pyta, ktore majtki sa moje a ktore siostr. ostatnio robie tak ze te ładiejsze stringi sama sobie pior ę i suszę w nocy na strychu. a rano wczesnie wstaje i chowam do szafki
Jest tak ze to zawsze mama pierze. Takze moja i siostr bielizne. I zawsze sie pyta, ktore majtki sa moje a ktore siostr. ostatnio robie tak ze te ładiejsze stringi sama sobie pior ę i suszę w nocy na strychu. a rano wczesnie wstaje i chowam do szafki
napisał/a:
Emilianka
2009-05-11 12:17
mi już ręce nogi i cycki opadły...
co to za problem piżamę sobie kupić???bo siostra zapyta czy da Darka?odpowiadasz "nie,dla siebie".ja śpię w piżamie,bo tak lubię i jak chcę to kupuję sobie nową.ba-sama pokażę siostrze i zapytam czy ładna.
a jak siostra jest brudas i się myje raz w tygodniu to znaczy,że też musisz taka być?a żeby się umyć to musisz czekać aż rodzina z domu wyjdzie?to jest po prostu nienormalne!
co to za problem piżamę sobie kupić???bo siostra zapyta czy da Darka?odpowiadasz "nie,dla siebie".ja śpię w piżamie,bo tak lubię i jak chcę to kupuję sobie nową.ba-sama pokażę siostrze i zapytam czy ładna.
a jak siostra jest brudas i się myje raz w tygodniu to znaczy,że też musisz taka być?a żeby się umyć to musisz czekać aż rodzina z domu wyjdzie?to jest po prostu nienormalne!
napisał/a:
monikaaaaa2
2009-05-11 12:18
nie widzi nigdy mojej pizamy, niewie ze sie nie myje. Jak spimy razem pnp po imprezce to bez ubrania albo w ciuchach
napisał/a:
Miya
2009-05-11 12:23
Nie no to musi być prowokacja... To jest jakaś masakra i patologia!! Jak pisałam swój post, to jeszcze nie było tych fragmentów o myciu. Oszczędzacie wodę czy jak? Nie wiem, nawet na zapadłych wsiach(nie obrażając nikogo) ludzie się codziennie myją. Czego ty się wstydzisz? Mnie się wydaję, że rodzice ani nikt nigdy z tobą nie rozmawiali na podstawowe tematy. Wynajmujcie mieszkanie i uciekajcie z tego domu jak najszybciej. Pierzesz sobie sama stringi i wywieszasz potajemnie na strychu? A co twoja mama by się zbulwersowała? Ty nie dorosłaś do małżeństwa, chciałaś chyba mieć pierścionek, bo inne dziewczyny mają. Przepraszam cię bardzo ale taka jest prawda. Ciebie trzeba chronić przed taką toksyczną rodziną. Albo ty im uświadom jakieś rzeczy, mam wrażenie, że w twoim domu się w ogóle nie rozmawia. Powiedz co twoi rodzice na zachowanie twoich sióstr?
A jeśli chodzi o temat, to nazwij go może przedślubne problemy Moniki i niech moderator przeniesie do różności, wtedy nie będzie problemu.
A jeśli chodzi o temat, to nazwij go może przedślubne problemy Moniki i niech moderator przeniesie do różności, wtedy nie będzie problemu.
napisał/a:
Emilianka
2009-05-11 12:23
i co?po ślubie też nie będziesz się myła,bo co siostry powiedzą?
ja zwyczajnie nie rozumiem że się tak dajesz.co siostrom do tego jak często się myjesz,jakiego kremu używasz,jaką bieliznę ostatnio kupiłaś i w czym śpisz?jak chcą to niech sobie gadają-ich problem.
no i jak tam jest tak okropnie,to czemu nie pomyslicie o wynajęciu choćby jakiejś kawalerki?nigdy nie ma tak,że się nie da.jak ruszyć głową i wziąć się do pracy to rozwiązanie się znajdzie.
ja zwyczajnie nie rozumiem że się tak dajesz.co siostrom do tego jak często się myjesz,jakiego kremu używasz,jaką bieliznę ostatnio kupiłaś i w czym śpisz?jak chcą to niech sobie gadają-ich problem.
no i jak tam jest tak okropnie,to czemu nie pomyslicie o wynajęciu choćby jakiejś kawalerki?nigdy nie ma tak,że się nie da.jak ruszyć głową i wziąć się do pracy to rozwiązanie się znajdzie.