Jaki ślub braliście lub weźmiecie???

Anetko, czyżbyś chciała w takim razie tylko cywilny?

Nie, absolutnie nie myślę o tym. Po prostu jakoś temat rozwodu mnie nie interesował więc nawet się nie zastanawiałam nad tym czy po ślubie konkordatowym można wziąść później rozwód czy nie !

Nie ma? Dlaczego?
Przecież jest rozwód kościelny.

Ale z rozwodami kościelnymi nie jest tak prosto jak z cywilnymi. Zresztą wiadomo to nie od dzisiaj.

Ale slub cywilny może być równie piękny, jak kościelny.
Wszystko zależy od Was

sylwia napisal(a):

Ale slub cywilny może być równie piękny, jak kościelny.
Wszystko zależy od Was

dokładnie tak ! mozna ak samo zorganizowac cudowne przyjęcie dla gości i mieć niezapomniane wrażenia :)

mam taka nadzieje

ja też biore konkardatowy. i już za niecałe 3 tygodnie. długo zastanawialismy sie jak to zrobić czy kościelny i cywilny i konkardatowy.

konkordatowy mysle ze to wygodniejsze rozwiazanie

kotek napisal(a):

to wygodniejsze rozwiazanie

a wygodę trzeba w życiu cenić :)

Belay napisal(a):

Może to głupie i nie powinnam o to pytać, ale czy biorąc ślub konkordatowy, pomyślałyście o tym, że gdy Wam się nie uda (odpukać) nie dostaniecie rozwodu?

A moim skromnym zdaniem przed Panem Bogiem nie ma rozwodów, człowiek może nazwać to sobie jak chce, dla swojej wygody, ale przy ślubie kościelnym rozwodów byc nie powinno (nawet w skrajnych przypadkach, gdy jedna ze stron bardzo cierpi powinna być separacja, osobne życie, ale ślub ważny), nie po to składa się przed Bogiem przysięgę -" i nie opuszczę Cię aż do śmierci" aby tego nie przestrzegać i nie dochować, inaczej takie słowa i cały ślub traci sens. Są pojęcia i rzeczy, których żadne ludzkie "wygodne" prawo nie zmieni ...

My tez bedziemy brac slub konkordatowy