irytuje swojego chlopaka

Hej,
Prawie od roku spotykam się z mężczyzną. Zamieszkaliśmy ze sobą praktycznie od chwili gdy sie poznaliśmy, bowiem jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Na wstępie powinnam dodać, że jest starszy ode mnie o 14 lat. Jest anonimowym narkomanem, jednak muszę dodać również, że tacy ludzie gdy przestają ćpać czy pić stają sie niesamowicie dobrymi ludźmi. Ja jestem doroslym dzieckiem alkoholika/ dzieckiem z rodziny dysfunkcyjnej, podaję to ponieważ możliwe, że ma to jakieś znaczenie.
Przez pół roku było jak w bajce, nigdy sie nie kłóciliśmy, układało się nam niesamowicie. Jednakże odpewnego czasu czuję, że się od siebie oddalamy. Ja nadal za nim szaleje, kilka rzeczy zaczeło mi działać na nerwy, ale nie mówie mu o tym i staram się o tym nie myśleć. Jednak on zaczął ciągle narzekać, wszystko co robie, robię źle. Za mało się staram, nie jestem juz "idealna". Powiedział mi, że w 100% go irytuje, każdym słowem i zachowaniem, ale, że tak już musi być i że będzie tak do końca życia.
Nie wiem co mam robić, nastawiać się na najgorsze, że to już koniec? Czy żyć ze zsiadomościa ze osoba ktorą kocham męczy się ze mną?