gdy pan mlody nie ma rodzicow :(

napisał/a: martiii1 2008-01-12 18:07
hejka :)mam pytanko.moze ktos byl w podobnej sytuacji jak my.niezbyt ciekawej planujemy slub szczegol po szczegole..i mamy problem z rozstawieniem ludzi..problem jest nastepujacy mojemu narzeczonemu zmarli rodzice, a do tego moja mama jest rozwiedziona- z ojcem nie mam kontaktow i nie zamierzam go zapraszac na slub.wiec czy przy glownym stole mam siedziec ja moj narzeczony i moja mama???!!!nigdy w zyciu nie widzialam podobnego ustawienia.. bardzo sie tym martwie i stresuje a moze zaprosic moja babcie tez do tego glownego stolika..blagam o rady !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
napisał/a: jente8 2008-01-12 18:27
Rozumiem, że macie osobny stół dla pary młodej i rodziców? W takiej sytuacji posadziłabym przy nim jeszcze np. świadków. Albo wspomnianą babcię. Zależy ile jest miejsc przy tym stole.
U nas nie będzie osobnego stołu dla pary młodej, więc i z układem osób nie byłoby w takiej sytuacji problemu, bo nie rzucałoby się aż tak w oczy kto siedzi przy parze młodej.
napisał/a: MonikaDaria 2008-01-12 18:36
Ja zamiast ojca miałam chrzestnego, natomiast moja przyjaciółka, nie mając mamy, wogóle zrezygnowała z rodziców przy boku i przy młodych siedzieli znajomi i przyjaciele
napisał/a: Kinia 2008-01-12 18:59
My mieliśmy taki układ, że przy naszym dużym stole siedzięli młodzi, świadkowie i my, a rodzice z rodziną, może Twojej mamie będzie raźniej jak będzie siedzieć ze swoją rodziną
napisał/a: aptekara 2008-01-12 21:29
U nas przy naszym stole będą siedzieć świadkowie i znajomi, a rodzice przy 2 stołach dla rodzin. Może i u Ciebie martiii ten pomysł się sprawdzi i mama niech siedzi z resztą rodziny?
napisał/a: weteranslubny1 2014-05-19 13:44
to wy siedzcie przy glwownym stole i strasi a po co tam jeszcze rodzice?:/