Co zrobić z certyfikatem i metką pierścionka?

napisał/a: ironia1 2008-02-02 20:06
ja dostałam certyfikat na zareczynach :P rzeczowe ze mnie dziewcze to po tatusiu :) pozniej oczywiscie skan certyfikatu i wysyłamy do tatusia accept=mój przyszły wybranek będzie żył :D
napisał/a: ~gość 2009-01-28 19:30
Bez metki. A certyfikatu nie chce mi dac....
napisał/a: Apple 2009-01-28 21:03
bez metki oczywiście :)
ja najpierw dostałam pierścionek i jak już przeszedł mi pierwszy szok i płacz :D to mój M. dał mi certyfikat. I wtedy znów się popłakałam
napisał/a: ciekawa swiata 2009-01-29 16:24
czesc

gdyby spelnilo sie moje marzenie i dostalabym pierscionek, to nie zalezaloby mi na zadnym certyfikacie... po co?? zeby sie zachwycac jakie to drogie bylo i upewniac sie, ze nie podrobka ?... ale to moje zdanie:) rzecz podejscia:) moze sa inne jeszcze powody..., ktore mi nie przyszly na mysl, dlaczego warto posiadac certyfikat...
dla mnie wazny jest sam fakt zareczyn, pierscionek moze byc zwykly, zwyczajny, skromny... nigdy nie lubilam zbyt "wielkich i swiecacych" , to tylko symbol, liczy sie fakt, ze ta osoba oswiadcza sie nam.... tak ja to odbieram...
pozdrawiam... :)
napisał/a: adam.nowak323 2018-02-21 15:18
Matki na pewno trzeba się pozbyć, to oczywiste. :)
Co do certyfikatu to według mnie można go zostawić razem z pierścionkiem. Ja też kiedys komus dałem w prezencie biżuterię i był razem z nią certyfikat z http://www.pollabo.pl/. Przy kosztownej biżuterii ma to duże znaczenie więc według mnie certyfikat powinien być dawany razem z biżuterią. Bez niego jest zwykle dużo mniej warta i gdy ta osoba będzie chciała go sprzedać to będzie miała mniejszy problem. Chociaż jeśli to dla narzeczonej możesz gdzieś sobie schować ten certyfikat i jej nie pokazywać. W razie potrzeby będziesz go miał:)