Co macie już załatwione?

napisał/a: ami1 2006-09-10 22:32
Wiesz co u nas to trwało ze 3,5 miesiąca. Wejdź na temat o naukach przedmałżeńskich. Lepiej zacząć uczęszczać na nie trochę wcześniej .
napisał/a: samsam 2006-09-11 11:20
U nas nauli trwały około 2 miesiecy. Zazwyczaj tak jest, że jest około 8 tematów. Jede temat co tydzień. Chyba, że ksiądz jest spoko i na jednej lekcji omówi dwa tematy
napisał/a: kotek4 2006-09-11 14:46
a przynajmnie jcos ciekawego tam mowi hehe ?
napisał/a: Anetka1 2006-09-11 17:01
A czy wszystkich informacji na temat nauk udziela nam w kościele ? bo podobno należy jeszcze jakies poradnie odwiedzić...

[ Dodano: 2006-09-11, 18:11 ]
No i dzisiaj jeszcze zarezerowaliśmy autko - terenowe KIA SORENTO w kolorze czarnym :) o takim marze dla siebie :)
napisał/a: samsam 2006-09-11 18:19
Trzeba "zaliczyć" jeszcze poradnie rodzinną. Ale o tym juz pisałyśmy
napisał/a: Marusia 2006-09-12 13:02
Michał, ja myślę, że pannie młodej będzie pasował każdy bukiet. Mnie w tej sytuacji najbardziej podobałby się biało-zielony (tzn białe kwiaty, zielone liście ) albo jakiś całkiem ciemny, który kontrastowałby z waszymi jasnymi ubraniami.

Nadal mam zarezerwowaną tylko salę i zespół
napisał/a: Anetka1 2006-09-17 22:24
Dzisiaj mogę dodać że do tzw "rzeczy zaliczonych" (ale fajnie brzmi ) mogę dodać jeszcze fotografa i kamerzystę :) i cieszę się straznie bo to prawdziwi profesjonaliści z zamiłowania :)
napisał/a: Belay 2006-09-18 10:09
Ja dzisiaj dzwoniłam do USC, żeby się dowiedzieć czy jest wolny termin. Idę też do księdza - po rozmowie telefonicznej uznałam, że wybrałam super parafię. Ksiądz udzielił wszelkich niezbędnych informacji i dopasował wszystko do moich terminów. Jak mój Skarb wróci to dopełnimy wszystkich formalności i omówimy szczegóły.

Mamy już wybranych świadków, którzy strasznie się ucieszyli na tę wiadomość. Poza tym idę dzisiaj porozmawiać ze znajomym odnośnie sali - kiedyś udzielił nam jej na Sylwestra za niewielką opłatą (20 zł od osoby), więc może i tym razem się uda :) - będziemy mieli i Sylwestra i Wesele z głowy :)

Zrobię też rozeznanie jeśli chodzi o restauracje, pójdę do ulubionej kwiaciarni by porozmawiać o kwiatach, potem zostanie jeszcze fotograf - i tu zastanawiam się nad rozmową ze znajomym..

Po pracy więc czeka mnie załatwianie całkiem sporej liczby rzeczy. Zdam relację jak wrócę :)
napisał/a: ami1 2006-09-18 18:30
No i jak Belay załatwiłąś co chciałaś
napisał/a: Klusia 2006-09-19 02:32
My już mamy kurs przedmałżeński za sobą, Ksiądz podarował nam nawet małą broszurkę na temat małżeństwa, przyda się z pewnością gdyż jest tam wszystko o formalnościach ślubnych i masa innych niezbędnych informacji na ten temat. Mamy już "papierki", teraz została poradnia rodzinna, ale to dopiero 3 miesiące przed ślubem. Ogólnie kurs bardzo interesujący - dla osób lubiących filozofować to idealna okazja żeby się "wykazać" :)
napisał/a: Belay 2006-09-19 08:23
Asiu, byłam w ulubionej kwiaciarni, obejrzałam katalog z bukietami ślubnymi i wybrałam tę wymarzoną + butonierkę - mam się zgłosić na początku grudnia i ustalić wszystkie szczegóły.

Byłam również w Salonie Sukien Ślubnych, nie mają tam dokładnie takiej, jaką sobie wymarzyłam (co było do przewidzenia), ale jest bardzo podobna. Poza tym, bardzo sympatyczna Pani powiedziała, że nic nie stoi na przeszkodzie, by którąś z sukien dopasować do moich oczekiwań, ale muszę się zgłosić do salonu na początku października :)

Załatwiłam sobie salę na Sylwestra (wykorzystamy okazję i połączymy Wesele z Sylwestrem, żeby nie było, że bez żadnej imprezy) - bardzo przyjemna i sympatyczna. Znajomy okazał się bardzo wspaniałomyślny, zarezerwował nam salę i udostępni nam ją za naprawdę niewielkie pieniądze, więc warto było spróbować

Wpadliśmy na pomysł zorganizowania ślubu konkordatowego w niedzielę 31 grudnia i prawdopodobnie nie będzie z tym problemu - początkowo chcieliśmy cywilny 30 grudnia, a następnego dnia kościelny, ale stwierdziliśmy, że to podwójny stres dla nas i rodziny, więc lepiej załatwić to za jednym razem :)

Dzisiaj pójdę do księdza omówić szczegóły bo wczoraj się nie wyrobiłam. Cały wieczór spędziłam na planowaniu, wytycznych co do dekoracji i takich tam drobiazgach. Dzisiaj dzwonię do restauracji bo co rusz to nową ktoś mi podsuwa
napisał/a: samsam 2006-09-19 09:04
Widzę, że przygotowania ruszyły pełna parą.
Bardzo dobrze, bo koniec roku zbliża się wielkimi krokami. Bardzo fajny pomysł z tym ślubem w Sylwestra. W Nowy Rok wkroczycie już jako młodzi małżonkowie.