BUTIK "AŚKA" w Zielonej Górze - TAM OSZUKUJĄ!!!!

napisał/a: tosiulka82 2008-04-05 16:58
Nie polecam wizyty ani zakupów w salonie „Aśka” na ul. Przy Gazowni, ponieważ mam złe doświadczenia, po tym jak próbowano mnie tam oszukać. W tym salonie kupiłam nowiutką suknię ślubną a potem oddałam ją w komis, tzn. suknia miała zostać wystawiona na wypożyczanie. Gdyby ktoś ją wypożyczył mi miało zostać zwrócona kwota stanowiąca połowę ceny jej wypożyczenia. Za każdym razem gdy dowiadywałam się w sprawie mojej sukni, okazywało się że nikt jej nie wypożyczył a właścicielka zapewniała, że pamięta o nas, co więcej ciągle pamiętała gdzie pracuję ja i mój mąż. Po półtora roku zdecydowałam się suknię odebrać, i wtedy okazało się, że jest przerobiona. Z tyłu zamiast zapięcia na zamek było zapięcie na haftki ze wstążeczką. Gdy odnieśliśmy suknię do sklepu po 3 dniach usłyszeliśmy w sumie trzy różne wersje tego co się działo z moją sukienką przez ten czas:
1. panie przerobiły ją, ponieważ była za wąska w pasie i przez to nikt nie mógł jej przez to wypożyczyć;
2. były dwa takie same modele tej sukienki, z tym, że różne zapięcia, panie sprzedały moją i nie poinformowały mnie o tym bo myślały, że ja miałam właśnie tą na haftki;
3. pracownica sklepu przerobiła sukienkę i ją wypożyczyła komuś i zapomniała o tym powiedzieć szefowej;
Gdy poprosiłam aby mi pokazano w zeszycie którym jest ewidencjonowane wypożyczanie sukienek, kiedy moja została wypożyczona to właścicielka sklepu powiedziała, że nie ma tego tam zapisanego. Jestem ciekawa czy Pani „Aśka” wszystkim wypożycza sukienki „na gębę” i nie ewidencjonuje tego komu, kiedy i jaką sukienkę wypożycza. Oszustka jednym słowem.
napisał/a: ~gość 2008-04-06 13:28
rzeczywiście nie miło...

napisz jak się to skończyło
napisał/a: wmx 2008-04-25 19:35
Hmm.. Ja wspominam współpracę z tym sklepem bardzo miło, profesjonalne podejście, ceny w miarę przystępne i towar naprawdę wysokiej jakości, z tego co wiem pani D nie jest "z pierwszej łapanki" w tym temacie i czuć to od razu przy pierwszym kontakcie, posty jak tego typu to moim zdaniem bicie piany i nic więcej, sam okres w którym zdecydowałaś sięzostawić suknie już niesie poważne zmiany nie wspominając nawet o tym że jesteśmy tylko ludźmi i czasem potrafimy siępomylić. Nie przyszło ci do głowy żeby może pójść do butiku i ponegocjować o jakieś zadość uczynienie lub wyjaśnić całą sprawę zamiast bezlitośnie kosić i syfić na forum? Moim zdaniem jesteś lekko niepoważna a cały post to nic innego jak "podanie do pana boga" szkoda..
Pozdrawiam i ze swojej strony (oraz ze strony wielu koleżanek którym poleciłam tę firme i mają podobne zdanie jak ja) z czystym sumieniem polecam BUTIK-AŚKA
napisał/a: evilgirl89 2008-04-26 09:34
tosiulka82, już ten post czytałam gdzieś
napisał/a: ZG 2008-06-17 15:41
Ja byłam bardzo zadowolona ze sklepu butik "aśka".Ja nie wiem po co od razu robic taka reklame w internecie i tak dalej przeciez kazdy jest tylko czlowiekiem i moze sie pomylic i niech pani TOSIULKA82 się postawi w odwrotnej sytuacji gdy by to ona była szefową tego sklepu i taka sytuacja miała by miejsce co pani by zrobiła.I druga sprawa już tylko wspomne chwileczke czy człowiek wychowany pisze takie bzdury w internecie i wyraża się tak:
-"Jestem ciekawa czy Pani „Aśka” wszystkim wypożycza sukienki „na gębę”
-"Oszustka jednym słowem"
Jakie oszustwo jednym słowem POMYŁKA.I czy to jest powód żeby wypisywać inne sklepy tej kobiety,czy to jest powód żeby pisać to co już wyżej wymieniłam ??
napisał/a: goska133 2009-02-26 16:57
Ja się jeszcze nie spotkałam z Takim zachowaniem kobiety, ta Tosiula chyba ma jakieś problemy psychiczne,wpisałam w google butik Aśka bo tam własnie niedawno kupiłam suknie swoich marzen a tuuuuuu szok co tak kobieta wyprawia,chyba nie ma nic do roboty tylko siedzi i upokarza ten butik,są różne przypadki w życiu a nienormalne jest zachowanie własnie tej kobiety,chyba miała nieudany ślub i nie miała na kim sie wyzyc i tarafiło na ten biedny butik Aśka w którym naprawde jest wszystko ok,strasznie mściwa i nierozsądna kobieta współczuje interesów z nią!!Polecam butik "Aśka"!!
napisał/a: angelaxxx 2009-02-26 17:24
wmx, ZG, goska133, a mnie sie wydaje ze wy poprostu ratujecie swoje 4 litery bo pracujecie w tym butiku.
a skoro tosiulka82, sie nie podobalo ma calkowite prawo to powiedziec. to jest jej zdanie. i moze bardzo dobrze ze przestrzega aby uwazac na ludzi ktorzy patrza by wykorzystac innych
napisał/a: goska133 2009-02-26 20:45
jasne,nic nie ratuje,jak komus miło patrzec jak ktoś kogoś depcze bez skrupułów to powodzenia,ja za pare dni jade tam odebrac swoja sukienke i poprostu juz mi niedobrze jak patrze na jeden i ten sam post,który jest upokażjacy i przykry,jestesmy tylko ludzmi i mamy prawo sie myslic,i zrozumiec czyjes błedy a nie odrazu walczyc na noże bo to jest dziecinne,rozumie 1 post,ostrzegajacy,ale ta kobieta jakby mogła to by w wiadomosciach wystąpiła, ja polecam szczerze i nie pracuje tam ani nie znam sie z tymi ludzmi...pozdrawiam
napisał/a: Apple 2009-02-26 20:53
angelaxxx napisal(a):wmx, ZG, goska133, a mnie sie wydaje ze wy poprostu ratujecie swoje 4 litery bo pracujecie w tym butiku.
a skoro tosiulka82, sie nie podobalo ma calkowite prawo to powiedziec. to jest jej zdanie. i moze bardzo dobrze ze przestrzega aby uwazac na ludzi ktorzy patrza by wykorzystac innych


dokładnie tak samo uważam. Jeśli byłybyście "zwykłymi" klientkami to byście tak na nią nie naskakiwały. Autorka postu pisze o swoich doświadczeniach z tym butikiem i ma do tego prawo.
napisał/a: goska133 2009-02-27 14:58
oki,myślcie jak chcecie,każdy ma prawo miec własne zdanie,pzdrawiam wszystkich!!
napisał/a: ~gość 2009-02-28 09:22
goska133 napisal(a):mamy prawo sie myslic,i zrozumiec czyjes błedy a nie odrazu walczyc na noże

Jakby mi ktoś podał trzy różne wersje, dlaczego przerobiono moją sukienkę, to raczej bym tego nie uznała za pomyłkę tylko ewidentne kłamstwo, nie próbowałabym nawet tego zrozumieć, bo jakim prawem ktoś przerabia nie swoją własność? Bardzo dobrze że tosiulka82 napisała tu o tym.
napisał/a: anelim 2013-01-11 19:37
Witam w 100 % zgadzam sie z tosiulką nigdy więcej salonu przy gazowni , mimo że jedna pani która mnie obsługiwała była bardzo miła to nagle pojawiła się jakaś wredna stara jędza wybaczcie za słowa ale innaczej nie potrafię jaj określić. Schodząc ze schodów z słowami "co to tak długo trwa" (jakieś 20 minut ) i dodając "czy nie można się szybciej zdecydować" podeszła do mnie zdjęła ze mnie suknię ( kiedy mnie nie obsługiwała)i powiedziała "proszę przyjść z mamą jak się pani nie umie zdecydować" a miałam wybrane dwie suknie !!! byłam w takim szoku ze nie mogłam nawet nic powiedzieć, ubrałam się i jedyne co mogłam to do tej miłej młodszej pani powiedziałam ze może i bym się zdecydowała na suknię ale zostałam tak źle potraktowana przez pani szefową że na pewno w tym sklepie nic nigdy nie kupię to tyle z moich przeżyć w tym salonie którego nikomu nie polecam ze względu na tą starą zgorzkniałą wredną "panią" zachowanie jej świadczy o tym jakim jest złym człowiekiem .