Bridezilla czyli panna młoda z piekła rodem
napisał/a:
evilgirl89
2008-06-11 14:17
ja żyję z dewizą "chcesz mieć coś dobrze zrobione zrób to sam"
ech jakbym miała na niego liczyć to bym sie z palcem w tyłku obudziła
ech jakbym miała na niego liczyć to bym sie z palcem w tyłku obudziła
napisał/a:
Chromowana
2008-06-11 14:19
KarolaK, ja nie chce sobie tego wyobrazić
napisał/a:
evilgirl89
2008-06-11 14:20
chyba dlatego ob zawsze jest tradycja że panny młode zajmują sie weselem i taką całą oprawą
napisał/a:
~gość
2008-06-11 14:27
mam tak samo i tak wszystkim bede musiała zajac sie sama, ale do tego czasu to ja z nim osiwieje :)
evilgirl89, trzymaj się, na pewno będzie dobrze, radzisz sobie świetnie
napisał/a:
aniawawa1
2008-06-11 14:43
No to widze ze nie tylko moj K nie przejmuje sie tymwszystkim .
Raz go tylko ruszylo i zadzialal - jak sie dowiedzial ze po jego wczesniejszym stwierdzeniu ze "bedzie jak ty chcesz" i "rob jak chcesz ja sie na wszystko zgadzam" zaplanowane bylo wesele na dwa dni, w ciagu paru miniut zalatwil zeby byl jeden dzien , on nie lubi takich imprez .
No ale na tym jego zaangazowanie sie skonczylo...
Ja raz tylko zachowywalam sie na razie upiornie - jak byly klopoty z sala to przyznaje ze mnie to troche zdolowalo.
Teraz na razie przestalam sie tym wszystkim przejmowac, jest jeszcze duzo czasu wiec sobie odpuscilam, ale nie wiem co bedzie powiedzmy za pol roku
Raz go tylko ruszylo i zadzialal - jak sie dowiedzial ze po jego wczesniejszym stwierdzeniu ze "bedzie jak ty chcesz" i "rob jak chcesz ja sie na wszystko zgadzam" zaplanowane bylo wesele na dwa dni, w ciagu paru miniut zalatwil zeby byl jeden dzien , on nie lubi takich imprez .
No ale na tym jego zaangazowanie sie skonczylo...
Ja raz tylko zachowywalam sie na razie upiornie - jak byly klopoty z sala to przyznaje ze mnie to troche zdolowalo.
Teraz na razie przestalam sie tym wszystkim przejmowac, jest jeszcze duzo czasu wiec sobie odpuscilam, ale nie wiem co bedzie powiedzmy za pol roku
napisał/a:
orka2
2008-06-11 19:48
HaHa no to ten sam teks slyszymy :D
napisał/a:
Monicysko
2008-06-11 21:35
bluebell,
Nie mogę w to uwierzyć! Jakbym moich słyszała! Ostatnio stwierdzili, że to bardzo głupio wymyśliliśmy, że fotograf dzień po... I że jak to nie będę miała tipsów.. A już najbardziej się uśmiałam, jak przeczytałam o perłach... Ja też mam perły... I tragedia w domu była.... Taaakie nieszczęście.. Przekreśliliśmy nasze wspólne życie
Nie mogę w to uwierzyć! Jakbym moich słyszała! Ostatnio stwierdzili, że to bardzo głupio wymyśliliśmy, że fotograf dzień po... I że jak to nie będę miała tipsów.. A już najbardziej się uśmiałam, jak przeczytałam o perłach... Ja też mam perły... I tragedia w domu była.... Taaakie nieszczęście.. Przekreśliliśmy nasze wspólne życie
napisał/a:
evilgirl89
2008-06-11 22:14
ludzie wymyślają te bzdety żeby było na co zwalić jak się małżeństweo nie uda a to przecież czy się uda czy nie zależy od ludzi nie od pereł
no ale wytłumacz tu takim
ja tez chciałam i kolezanka też robiła oczy że jak co perły oszlałam ??????????
no ale wytłumacz tu takim
ja tez chciałam i kolezanka też robiła oczy że jak co perły oszlałam ??????????
napisał/a:
bluebell1
2008-06-11 22:19
to też się pojawiło :D
napisał/a:
Monicysko
2008-06-11 22:30
bluebell, może oni wszyscy maja jakiś poradnik pt: "Jak irytować przyszłą parę młodą"
napisał/a:
bluebell1
2008-06-11 22:37
no jak to pisałam to się zastanawiałam czy nie stworzyć poradnika " jak odpowiadać na głupie pytania i podpowiedzi rodziny, przed ślubem - aby nie zepsuć uroczystości :) "
napisał/a:
~gość
2008-06-12 07:29
no ja powiem tak, do chwili kiedy się nie zaczelam malowac to wszystko bylo ok. W ogóle luz i nie panikoałam Ale w samym dniu ślubu...jakbym połknęła kija. Przeszło mi dopiero po weselu....całą noc byłam zła (przez to że mnie łeb bolał i rzygac się chiało)....plener był najfajniejszy